O nas
Kontakt

Europoglądy. Czy czterogwiazdkowy generał Zełenskiego stanie się jego głównym przeciwnikiem politycznym?

Laura Kowalczyk

Ukrainian President Volodymyr Zelenskyy reacts during his end-of-the-year news conference in Kyiv, December 2023

Wołowina Zełenskiego-Załużnego przypomina, że ​​istotą polityki jest niezgoda lub rozbieżność interesów grupowych – zwłaszcza gdy interesy te dotyczą przetrwania narodu i jego obywateli – pisze Aleksandar Đokić.

W miarę jak zbliżają się dwa lata wojny na Ukrainie, uwaga świata radykalnie odwróciła się od trwającego aktu agresji Rosji. Doniesienia z pola bitwy stały się skąpe, a ciągły kryzys humanitarny, który dotyka dziesiątki milionów Ukraińców, ledwo pojawia się w wiadomościach.

Jednak niedawna bomba, jaka wypłynęła z Kijowa, dotycząca zakulisowego sporu między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a naczelnym dowódcą armii Walerijem Załużnym, ponownie sprawiła, że ​​Ukraina ponownie znalazła się na pierwszych stronach gazet mediów na całym świecie.

Pogłoski o rychłym zwolnieniu Załużnego w konsekwencji coraz pogłębiającego się rozłamu między dwiema kluczowymi postaciami współczesnej Ukrainy w czasie wojny mają związek z faktem, że Załużnyj – przez wielu postrzegany jako zrównoważony realista – staje się coraz bardziej popularny wśród Ukraińców niż sam Zełenski.

Choć ukraiński prezydent odrzucił tę informację jako „nieprawdziwą”, obawy o wzrost popularności Załużnego w polityce wewnętrznej mogłyby dowodzić, że o ile jedność narodu w czasie wojny może być silna, o tyle zgoda w polityce jest zwykle bardzo krótkotrwała.

A jeśli już, wołowina Zełenskiego-Załużnego przypomina, że ​​istota polityki leży w niezgodzie lub rozbieżności interesów grupowych – zwłaszcza gdy interesy te dotyczą przetrwania narodu i jego obywateli.

Co łączy kraj?

W istocie historia pokazała, że ​​jedność narodu i różnych opcji politycznych jest stanem nienaturalnym w sferze polityki.

To zjednoczenie się całego społeczeństwa jest zwykle albo skutkiem tyranii od wewnątrz – gdzie jedność stanowi jedynie fałszywy obraz samej siebie, jak w przypadku Rosji Władimira Putina – albo jest wymuszone z zewnątrz przez agresywne obce mocarstwa, zagrażające wyłącznemu istnieniu naród.

Ukraiński żołnierz strzeże swojej pozycji w Mariupolu, marzec 2022 r
Ukraiński żołnierz strzeże swojej pozycji w Mariupolu, marzec 2022 r

Zaledwie dziesięć lat wstecz społeczeństwo ukraińskie, jak każde inne, było podzielone pomiędzy sprzeczne interesy różnych grup, reprezentowanych przez partie polityczne, z wtrącającym się elementem oligarchicznym.

Jednak Ukraińcy mieli już jednoczącą motywację, której wiele społeczeństw na szczęście nie ma – coraz bardziej agresywną i odwetową wielką potęgę u progu, próbującą zawładnąć terytorium Ukrainy i zrekonfigurować jej tożsamość narodową.

Ukraińska klasa polityczna stanęła nie tylko przed uciążliwym zadaniem budowy instytucji demokratycznych i ograniczenia wpływów oligarchicznych w sferze politycznej. Musiała to również zrobić, radząc sobie z agresją militarną swojego odradzającego się byłego imperialnego mistrza.

Wchodzi Zełenski

Przejdźmy szybko do ostatniego cyklu wyborów prezydenckich na Ukrainie w 2019 r.: obecny prezydent kraju Wołodymyr Zełenski osiągnął efekt jednoczący, jakiego nigdy wcześniej nie widziano we współczesnej ukraińskiej polityce.

W drugiej turze zyskał poparcie zarówno zachodu, jak i wschodu kraju, zastępując jednocześnie szereg poprzedzających go oligarchów, w tym Petra Poroszenkę i Wiktora Janukowycza.

Totalna wojna Rosji z Ukrainą w 2022 roku zmieniła krajobraz polityczny obu krajów.

Moskwa pogrążyła się w totalitaryzmie, podczas gdy na Ukrainie zdecydowana większość narodu zgromadziła się wokół prezydenta Zełenskiego, postaci politycznej uważanej za tak samo odpornej, jak się okazało, tylko nieliczni.

Zełenski, człowiek z charyzmą i polityk, który wiedział, jak właściwie komunikować się z szeroką publicznością, pomógł narodowi ukraińskiemu odeprzeć główny atak wojsk rosyjskich.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski słucha hymnu narodowego podczas swojej wizyty w Chersoniu, listopad 2022 r.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski słucha hymnu narodowego podczas swojej wizyty w Chersoniu, listopad 2022 r.

Zełenski, człowiek z charyzmą i polityk, który wiedział, jak właściwie komunikować się z szeroką publicznością, pomógł narodowi ukraińskiemu odeprzeć główny atak wojsk rosyjskich.

Pomoc Zachodu w zakresie zbrojeń i finansów przyszła później. To głos Zełenskiego, jego obecność zaszczepiły nadzieję w sercach Ukraińców na całym świecie.

Nawet ci, którzy z niego drwili i uważali, że nie jest w stanie sprawować najwyższego urzędu politycznego, zaczęli szanować jego działania wtedy, gdy były najbardziej potrzebne, a Zełenski stał się uznanym na całym świecie przywódcą narodu uwikłanego w wojnę w stylu Dawida z Goliatem. konkurs.

Natura polityki nieuchronnie podnosi głowę

Jednak po prawie dwóch latach krwawej wojny, ledwo poruszających się liniach frontu oraz pojawiających się gdzie indziej nowych wojnach i kryzysach, Ukraina straciła czołowe miejsce w światowych doniesieniach prasowych. Pewność siebie Zełenskiego już nie wystarczyła.

Wewnętrznie natura polityki zaczęła się ujawniać. Już w połowie 2023 roku było już jasne, że Zełenski spotka się z ponownym sprzeciwem.

Matvii, lat 4, czyta plakat "Nie widziałem ojca przez trzecią część mojego życia"podczas wiecu na placu Niepodległości w Kijowie, styczeń 2024 r
Matvii, lat 4, trzyma plakat z napisem „Nie widziałem mojego ojca przez trzecią część mojego życia”, uczestnicząc w wiecu na placu Niepodległości w Kijowie, styczeń 2024 r.

Jego kontrowersyjny były doradca Oleksij Arestowicz natychmiast przedstawił się jako obiecujący potencjalny przywódca partii „impasu”, czyli „trzeźwej”, podając się za faktycznego realistę na sali.

On sam jednak nie miał większych szans w starciu z Zełenskim, który w swojej karierze zmienił zbyt wiele obozów politycznych i stało się jasne, że niewielu spośród przedstawicieli przedwojennej opozycji go poprze.

Mając Zełenskiego na czele zdecydowanego szczepu oporu w ukraińskiej polityce, kto zatem mógłby zostać twarzą partii impasu, nie przypisując mu etykietki defetysty lub, co gorsza, agenta Putina?

Odpowiedź na to pytanie była od początku jasna dla weteranów opozycji – czterogwiazdkowy generał Walerii Załużnyj zdecydowanie się do tego nadaje.

Czy czterogwiazdkowy generał stanie i zostanie policzony?

Generał, będący już bohaterem wojennym, jest z pewnością osobą o silnej woli i determinacji, naznaczoną cechami charakteru makarturowskiego. A co ważniejsze, ma po swojej stronie ogromne zaufanie narodu ukraińskiego.

Sondaż przeprowadzony w grudniu 2023 r. przez Kijowski Instytut Socjologii wykazał, że 88% Ukraińców popiera Załużnego, a poparcie dla Zełenskiego oscyluje w okolicach 62%.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj uczestniczy w uroczystości z okazji Dnia Państwowości na placu Mychajłowskim w Kijowie, lipiec 2023 r.
Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerii Załużnyj uczestniczy w uroczystości z okazji Dnia Państwowości na placu Mychajłowskim w Kijowie, lipiec 2023 r.

Ten sam sondaż wykazał, że chociaż bezwzględna większość Ukraińców również nie opowiada się za opcją pokojową zamiast rezygnacji z części terytorium swojego kraju – 74% jest temu przeciwnych – coraz większa liczba osób postrzega obecnie impas jako możliwość, gotowych ją przyjąć 19% (wzrost z 14% w październiku i 10% w maju).

Słowa Załużnego z niechlubnego już wywiadu z listopada 2023 roku, w którym wyraził zastrzeżenie, że Ukraina może utknąć w długiej i kosztownej wojnie, ugodziły niezłomnego Zełenskiego w równym stopniu, jak sprawiły, że możliwy pakt z diabłem wydawał się nieco bardziej akceptowalne niż ciągła dewastacja Ukrainy.

Jednocześnie jego szczere i bezpośrednie wypowiedzi wzbudziły zainteresowanie niemal bezwładnej ukraińskiej opozycji, znacznie osłabionej już po wyborach w 2019 r. i po lutym 2022 r., kiedy straciła ona niemal całą swoją atrakcyjność.

Jednak upływ czasu i brak postępów na polu walki spowodowały, że po raz kolejny wdali się w polityczny mecz z Zełenskim, o czym świadczą wypowiedzi Rady Najwyższej wystosowujące pod jego adresem oskarżycielskie wypowiedzi, wspierając Załużnego przed zachodnią prasą te dni.

Wszystko, czego teraz potrzebują, to szanowany przywódca, który będzie mógł się wyróżnić i zostać policzonym.