O nas
Kontakt

Europoglądy. Kleptokraci w przebraniu demokracji: Pekin i Moskwa rozmawiają w ONZ o przeciwdziałaniu korupcji

Laura Kowalczyk

Chinese honor guards stand at attention after welcoming Russia

Ponowne zdefiniowanie takich pojęć, jak walka z korupcją, prawa człowieka, demokracja i uczciwość – nawet jeśli są w sposób oczywisty nieszczere – zapewnia Chinom przykrywkę umożliwiającą naśladowanie mechanizmów dobrych rządów, jednocześnie stępiając wysiłki mające na celu pociągnięcie reżimów autorytarnych do odpowiedzialności, pisze Elaine Dezenski.

Przedstawiciele setek krajów zebrali się w zeszłym miesiącu na konferencji ONZ w Atlancie w stanie Georgia, aby porozmawiać o światowych wysiłkach na rzecz zwalczania korupcji.

Chociaż wydarzenie, w którym wzięło udział ponad 3000 uczestników, prawie nie trafiło do lokalnych wiadomości, okazało się, że stanowiło ono doskonałą okazję dla reżimów autorytarnych do zagmatwania kwestii, która negatywnie wpływa na życie i źródła utrzymania miliardów ludzi.

Nieszczere sprzeciwy Azerbejdżanu miały na celu ograniczenie udziału działaczy antykorupcyjnych, natomiast przedstawiciele Chin, Rosji i Arabii Saudyjskiej mówili o znaczeniu przejrzystości, a nawet odmawiania bezpiecznych przystani dla nielegalnych przepływów finansowych.

Były zabawne momenty — rosyjski panel ds. przeciwdziałania korupcji poświęcił całą godzinę na omówienie trudności w wyłonieniu zwycięzcy konkursu młodzieżowego w stylu lat 90. na najlepszy plakat lub film antykorupcyjny.

Chiny wręczyły „małe czerwone pudełka” pozostałym panelistom po szczególnie nijakiej dyskusji na temat tego, w jaki sposób naukowcy mogą wspomóc wysiłki antykorupcyjne – panelu, w którym rosyjski moderator najwyraźniej jawnie prosił o większe „finansowanie” Chin.

Wszystko to składa się na niepokojący i znacznie szerszy trend w pełnym wydaniu – demokratyzację kleptokracji.

Pekin klepie się po plecach

Punktem kulminacyjnym autorytarnej rozmowy były jednak bez wątpienia Chiny i ich prezentacja z gratulacjami na temat uczciwości w ramach notorycznie skorumpowanej Inicjatywy Pasa i Szlaku.

Było to sześćdziesięciominutowe tour de force, podczas którego zachwalano różne „zasady wysokiego szczebla” i „zdecydowane stanowisko” w sprawie budowania uczciwości, nie przedstawiając ani jednego konkretnego działania, które umożliwiłoby praktyczne zajęcie się – lub nawet przyznanie się do – masowych skandalów korupcyjnych wywołanych przez Nieprzejrzysta wypłata przez Chiny biliona dolarów w ramach wydatków na BRI.

Zamiast działać, panel chiński forsował słabe i niewiarygodne frazesy: „Każdy projekt budowlany zostanie ukończony uczciwie. Każda złotówka ze środków publicznych zostanie dobrze wydana. Każda skorumpowana osoba zostanie pociągnięta do odpowiedzialności.”

Najwyraźniej Komunistyczna Partia Chin jest teraz gotowa pomóc światu złagodzić złe zachowanie Chin w ciągu ostatniej dekady BRI.

Funkcjonariusze bezpieczeństwa spacerują z psami po placu Tiananmen podczas ceremonii otwarcia Forum Pasa i Szlaku w Pekinie, październik 2023 r.
Funkcjonariusze bezpieczeństwa spacerują z psami po placu Tiananmen podczas ceremonii otwarcia Forum Pasa i Szlaku w Pekinie, październik 2023 r.

Najwyraźniej Komunistyczna Partia Chin jest teraz gotowa pomóc światu złagodzić złe zachowanie Chin w ciągu ostatniej dekady BRI.

Pekin nie poparł swoich twierdzeń, choć zauważył, że „badanie opinii publicznej pokazuje, że 97,4% Chińczyków jest zadowolonych z postępów w walce z korupcją”.

Aby wzmocnić twierdzenia o uczciwości w globalnych projektach BRI, urzędnicy publiczni z Kambodży, Kazachstanu i Arabii Saudyjskiej podzielili się sceną z Głównym Inspektorem z China State Construction Engineering Corporation (CSCEC), który zaproponował, że państwowe przedsiębiorstwo „pokaże(-y) ) zerowa tolerancja dla działań takich jak korupcja, nadużycia finansowe i zmowa”, pomimo powszechnych zarzutów o korupcję wobec CSCEC w projektach BRI w Zambii, Gujanie, Gruzji, Filipinach, Pakistanie czy na Węgrzech.

Wykluczenie CSCEC przez Bank Światowy w 2019 r. wydaje się samotnym właściwym i skutecznym wielostronnym aktem odwagi.

„Bardziej sprawiedliwy i dostatni świat dla wszystkich”?

Nonsensowna narracja pogłębiła się wraz z wystąpieniem głównym panelu BRI Integrity Ghady Waly, dyrektora wykonawczego Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości, agencji ONZ nadzorującej i chroniącej wdrażanie Konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko korupcji.

Konwencję podpisało ponad 180 krajów, łącznie z przyjęciem jej przez Chiny w 2006 roku.

Waly, najwyższy urzędnik ONZ ds. walki z korupcją, podzielił się sceną z chińskimi urzędnikami, aby ogłosić, że „Inicjatywa Pasa i Szlaku wytycza drogę do bardziej sprawiedliwego i dostatniego świata dla wszystkich”.

Chociaż zrozumiałe jest, że dyskusje w ONZ odzwierciedlają poziom dyplomacji i szacunku, z pewnością nie jest niemożliwe mówienie prawdy lub przynajmniej powstrzymanie się od sprawiania wrażenia nieświadomego rzeczywistości.

Motocyklista przejeżdża obok owiec na nowo wybudowanej drodze w Haripur w Pakistanie, grudzień 2017 r
Motocyklista przejeżdża obok owiec na nowo wybudowanej drodze w Haripur w Pakistanie, grudzień 2017 r

Biorąc pod uwagę zdumiewający poziom korupcji odnotowywany w krajach BRI, Waly przegapił okazję, aby skrytykować BRI za to, co reprezentuje – dekadę wątpliwych transakcji, korupcję na dużą skalę, próżne projekty, nieprzejrzyste zasady i warunki oraz zawodzącą infrastrukturę , w tym w jej rodzinnym Egipcie.

Chociaż zrozumiałe jest, że dyskusje w ONZ odzwierciedlają poziom dyplomacji i szacunku, z pewnością nie jest niemożliwe mówienie prawdy lub przynajmniej powstrzymanie się od sprawiania wrażenia nieświadomego rzeczywistości.

Podwójna rozmowa na temat uczciwości Chin jest oczywiście częścią szerszego dążenia do rozszerzenia wpływów politycznych i gospodarczych poprzez naginanie ONZ i innych międzynarodowych biurokracji w stronę bardziej pustych frazesów, które pozwalają Chinom (i innym) kontynuować eksport według własnego zestawu warunków umowy , zasad, norm i standardów na całym świecie.

Pilnie potrzebuje szczerej rozmowy

Przyjęcie popularnego i wartościowego języka zachodnich demokracji liberalnych poprzez przedefiniowanie takich pojęć, jak walka z korupcją, prawa człowieka, demokracja i uczciwość – nawet jeśli jest to w sposób oczywisty nieszczere – zapewnia Chinom przykrywkę umożliwiającą naśladowanie mechanizmów dobrych rządów, jednocześnie stępiając wysiłki mające na celu utrzymanie autorytaryzmu reżimy odpowiedzialne.

W dokumencie BRI zatytułowanym „Osiągnięcia i perspektywy budowania integralności Pasa i Szlaku” stwierdza się, że „uczciwość jest moralnym «podstawą» i prawną «czerwoną linią» współpracy w zakresie Pasa i Szlaku”.

W dalszej części tego samego dokumentu widzimy, dlaczego chińskiemu pojęciu uczciwości brakuje znaczenia: „Musimy… szanować prawo do wyboru własnego sposobu walki z korupcją”.

Innymi słowy, żaden kraj nie może oceniać metod walki z korupcją stosowanych przez inny kraj, nawet jeśli metody te nie przynoszą żadnego rezultatu.

Żeby było jasne, atakowanie agencji ONZ nie cofnie trwającego wybielania globalnego programu antykorupcyjnego. Najwyższy czas, aby rządy nawoływały do ​​podwójnej mowy.

Aby UNCAC miała prawdziwą wagę i generowała wyniki wystarczająco dobre, aby pojawiać się w lokalnych wieczornych wiadomościach, nadszedł czas, aby sygnatariusze UNCAC poczuli do odpowiedzialności siebie i siebie nawzajem, zaczynając od szczerej rozmowy.