Aby dotrzymać kroku ambicjom klimatycznym, należy pilnie umieścić pięć obszarów priorytetowych na pierwszym planie europejskiej zielonej agendy, piszą Marushia Gislén i Emmy van Enk ze Światowego Forum Ekonomicznego.
UE od dawna przoduje w międzynarodowych wysiłkach na rzecz utrzymania globalnego ocieplenia poniżej 1,5 stopnia Celsjusza.
Podczas COP28 stanowisko UE ponownie odegrało kluczową rolę w ustaleniu poziomu globalnych ambicji, a UE proponuje obecnie ograniczenie swoich emisji o 90% do 2040 r.
Jednocześnie z niedawnego raportu wynika, że UE prawdopodobnie nie osiągnie większości swoich zielonych celów na rok 2030, a partie skrajnie prawicowe zyskują na popularności przed wyborami europejskimi, ponieważ wyborcy i przedsiębiorstwa martwią się kosztami transformacji.
Aby dotrzymać kroku ambicjom klimatycznym, należy pilnie umieścić pięć obszarów priorytetowych na pierwszym planie europejskiej agendy ekologicznej.
Ukierunkowane wsparcie dla gospodarstw domowych
Zaangażowanie UE w bardziej ambitne redukcje emisji spotyka się z oporem społecznym, o czym ostatnio świadczą protesty rolników na całym kontynencie wynikające z presji kosztowej i uciążliwej dokumentacji odciągającej zasoby od podstawowej działalności.
Badania pokazują również, że ciężar dekarbonizacji gospodarki w dużej mierze spada na osoby o niskich dochodach.
Pomimo oznak, że energia odnawialna i izolacja zapewniają ochronę przed rosnącymi rachunkami i inflacją, rośnie niechęć do agendy klimatycznej, co z kolei przyczynia się do utraty zaufania do naszych instytucji.
Nie można oczekiwać, że gospodarstwa domowe znajdujące się w trudnej sytuacji zapłacą za transformację, a decydenci muszą wskazać jasną ścieżkę łagodzenia presji kosztowej wynikającej z transformacji.
Można to osiągnąć poprzez zobowiązanie się do ukierunkowanego wsparcia dla gospodarstw domowych o niskich dochodach i sektorów najbardziej narażonych na ryzyko, takich jak rolnictwo.
Decydenci mogą czerpać inspirację z przykładu Irlandii, gdzie wpływy z podatku węglowego są wykorzystywane do wspierania gospodarstw domowych o niskich dochodach i gdzie fundusze klimatyczne są odizolowane od zmian politycznych.
Ponowne przemyślenie finansowania
Trudno mówić o priorytetach finansowania, ponieważ wszystkie elementy układanki zielonej transformacji wymagają równego skupienia – od wpływu mikroekonomicznego na gospodarstwa domowe i MŚP po transformację przemysłową, która musi nastąpić w bardziej konkurencyjnej gospodarce światowej.
Chociaż rządy krajowe ponoszą główną odpowiedzialność za wspieranie swoich społeczeństw w transformacji ekologicznej, UE mogłaby odnieść korzyści z przejęcia wiodącej roli w opracowywaniu ukierunkowanego programu transferu, aby pomóc krajom sobie z tym poradzić.
Oszacowano, że aby osiągnąć cele Zielonego Ładu, z wyłączeniem transferów na rzecz gospodarstw domowych, potrzebne będą dodatkowe inwestycje o wartości ponad 620 miliardów euro rocznie, przy czym celem Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji jest „łagodzenie kosztów społeczno-gospodarczych wywołanych transformacją klimatyczną”. dostępne środki są zdecydowanie niewystarczające, aby osiągnąć ten cel.
Po stronie przemysłu począwszy od 2026 r. przełomowe narzędzie UE służące walce z ucieczką emisji – mechanizm dostosowania granic ze względu na emisję gazów cieplarnianych (CBAM) – będzie w pełni operacyjne, a szacunkowe roczne dochody będą przekazywane do budżetu UE na 1,5 mld euro.
Stanowi to skromne, ale mile widziane źródło dodatkowego finansowania, które można wykorzystać do wspierania transformacji Europy. Dodatkową korzyścią jest to, że UE mogłaby wykorzystać część dochodów CBAM, aby wspierać kluczowych partnerów handlowych w zazielenianiu ich gospodarek, aby pomóc w ograniczeniu ogólnych emisji, a jednocześnie ułatwić im handel z UE.
Uruchomienie Planu Przemysłowego Europejskiego Zielonego Ładu (EGDIP) umożliwia złagodzenie zasad pomocy państwa, w tym umożliwienie państwom członkowskim przyznawania dotacji lub zachęt podatkowych na poziomie odpowiadającym ofercie innych krajów.
Może to być kuszące, ponieważ szacowane potrzeby inwestycyjne są ogromne i obejmują 584 miliardy euro rocznie do 2030 r. wyłącznie na rozwój sieci elektroenergetycznych. Jednak nieskoordynowane podejście do pomocy państwa – nawet tymczasowe – stwarza ryzyko powstania nierównych warunków działania i wewnątrzeuropejskiego wyścigu w zakresie dotacji, co pogorszyłoby funkcjonowanie jednolitego rynku, a tym samym konkurencyjność Europy. Na dłuższą metę pogorszyłoby to sytuację Europejczyków.
Zamiast tego UE potrzebuje własnych narzędzi dysponujących wystarczającym finansowaniem, a z perspektywy prywatnej pogłębianie rynków kapitałowych obniżyłoby premie za ryzyko oraz pobudziłoby innowacje i wzrost.
Ponadto większa jasność co do przyszłości bezpiecznych aktywów UE przyczyniłaby się do rozwoju nowych instrumentów finansowych na całym kontynencie.
Pilnie wycofać dotacje do paliw kopalnych
Aby osiągnąć swoje cele klimatyczne, UE musi do 2040 r. stopniowo wycofywać się ze stosowania paliw kopalnych w publicznym wytwarzaniu energii elektrycznej i ciepła.
Przed COP28 Parlament Europejski przyjął uchwałę o zniesieniu wszelkich dotacji do paliw kopalnych na świecie do 2025 roku.
Państwa członkowskie UE nie były jednak w stanie przełożyć tych ambicji na ustawodawstwo krajowe.
Doprowadzi to do opóźnionego wycofywania paliw kopalnych i osieroconych aktywów w postaci nowo opracowanej infrastruktury paliw kopalnych, chyba że będzie można ją w dalszej przyszłości ponownie wykorzystać na potrzeby infrastruktury czystej energii.
Oprócz pilnego zakończenia negocjacji w sprawie spóźnionej rewizji dyrektywy w sprawie opodatkowania energii rządy europejskie powinny w większym stopniu stosować zachęty finansowe (w tym rabaty, ulgi podatkowe i programy finansowe) dla gospodarstw domowych, aby zwróciły się ku alternatywnym źródłom paliw.
Zwiększenie efektywności przepisów dotyczących korzystania z narzędzi cyfrowych
Chociaż zatwierdzenie procesów związanych z projektami dotyczącymi energii odnawialnej w UE może zająć 7–10 lat, usprawnienie tych procesów pomogłoby obniżyć ceny czystej energii dla przemysłu i konsumentów.
Grupa działania dyrektora generalnego ds. Europejskiego Zielonego Ładu uważa złożone procesy składania wniosków i długie terminy zatwierdzania za kluczowe wąskie gardła.
Podobnie brak jasnych ram umożliwiających inwestorom ocenę istotności finansowej ryzyka związanego z klimatem i przyrodą ogranicza ich dostęp do finansowania prywatnego.
Aby przyspieszyć rozwój i wdrażanie energii odnawialnej w Europie, należy wprowadzić mechanizmy cyfrowe i jasne wytyczne, aby pomóc państwom członkowskim w przyjęciu i uruchomieniu usprawnionych procesów wydawania zezwoleń.
Pierwszym krokiem UE powinna opracować we wszystkich państwach członkowskich jednolite standardy procedur wydawania zezwoleń i ustalić jasne terminy podejmowania decyzji w sprawie pozwoleń. Pomogłoby to zarówno zwiększyć dostęp do finansowania publicznego, jak i ułatwić rozwój pilnie potrzebnej infrastruktury energii odnawialnej.
Inicjatywa „Jedno okienko dla organów celnych” umożliwia organom utworzenie jednego punktu wejścia w celu wymiany informacji przekazywanych przez przedsiębiorców.
Powielenie tego na potrzeby przepisów dotyczących ochrony środowiska mogłoby znacząco zwiększyć efektywność zarówno sprawozdawczości środowiskowej, jak i procesów wydawania pozwoleń.
Przyspiesz elektryfikację gospodarki
Przywódcy UE wyznaczyli cel, aby do 2030 r. odnawialne źródła energii pokrywały 42,5% końcowego zapotrzebowania na energię.
Jednak bez poważnych inwestycji w infrastrukturę energetyczną cele te mogą zostać zrealizowane w momencie osiągnięcia.
Brak zdolności wytwarzania energii odnawialnej w europejskich krajowych sieciach elektroenergetycznych jest już uważany za główną przeszkodę przez przedsiębiorstwa, które wyznaczają sobie cele w zakresie dekarbonizacji i polegają na energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych, aby je osiągnąć.
Obecnie 40% europejskich sieci dystrybucyjnych ma ponad 40 lat, a większość z nich została zaprojektowana w oparciu o duże, scentralizowane elektrownie, które będą wymagały modernizacji w celu dystrybucji energii z paneli słonecznych i farm wiatrowych, które mają zostać podłączone w tej dekadzie.
W grudniu ubiegłego roku Rada Europejska i Parlament Europejski ostatecznie osiągnęły tymczasowe porozumienie w sprawie reformy struktury unijnego rynku energii elektrycznej po miesiącach przedłużających się rozmów wynikających ze sporów państw członkowskich dotyczących pomocy państwa dla elektrowni.
Po wejściu w życie prawa mogłoby to ułatwić i przyspieszyć operatorom sieci inwestowanie w modernizację sieci.
Nie ma czasu do stracenia
Gdy po COP28 i dorocznym spotkaniu w Davos w 2024 r. opadnie kurz, jedno jest pewne – upolitycznienie polityki klimatycznej stwarza poważne ryzyko dla wiarygodności celów klimatycznych UE.
Świetnym pierwszym krokiem jest ponowne skupienie się na poprawie uzasadnienia biznesowego Europejskiego Zielonego Ładu.
Nadszedł czas, aby włączyć na pokład także gospodarstwa domowe.
W obliczu zbliżających się wyborów europejskich, rosnącego sprzeciwu wobec klimatu i ocieplenia się planety nie mamy czasu do stracenia.