O nas
Kontakt

Europoglądy. Tunezja musi uwolnić się od zależności od krótkoterminowych rozwiązań gospodarczych

Laura Kowalczyk

A Tunisian holds a bird cage countaining his national flag during a demonstration to mark the eighth anniversary of the democratic uprising in Tunis, January 2019

Decyzja polityczna Tunisu o zmobilizowaniu zasobów na eskalację wydatków bez uwzględnienia konieczności ograniczenia wydatków, zmniejszenia rozmiaru rządu i zmniejszenia śladu gospodarczego państwa to grożąca katastrofa, pisze Sadok Rouai.

Prezydent Tunezji Kaïs Saïed oświadczył niedawno, że autonomia banku centralnego nie powinna być równoznaczna z niezależnością od państwa.

Saïed podkreślał, że autonomia dotyczy polityki pieniężnej, ale nie finansowania budżetu państwa. Następuje to w następstwie niedawnego odroczenia misji MFW mającej na celu omówienie umowy dotyczącej funduszu walutowego dla Tunezji.

Oświadczenie Prezydenta przeciwko autonomii Banku Centralnego stało się zwieńczeniem serii ataków na jego suwerenność, mających na celu uchylenie art. 25 obecnego statutu, zabraniającego bezpośredniego finansowania budżetu państwa.

Prezes banku, Marouane El Abassi, ostrzegł wcześniej, że finansowanie budżetu przez bank centralny spowoduje niekontrolowany wzrost inflacji i powielenie scenariusza wenezuelskiego w kraju.

Jakie jednak motywy leżą u podstaw niepokojących wysiłków Saïeda zmierzających do obalenia Artykułu 25?

Populistyczna odmowa konsolidacji rządów jednoosobowych

Minął ponad rok, odkąd 15 października 2022 r. Tunezja podpisała przedwstępne porozumienie o wartości 1,9 miliarda dolarów (1,73 miliarda euro) z MFW pod przewodnictwem zespołu ekonomicznego ówczesnej szefowej rządu Najli Bouden.

Porozumienie ukierunkowano na brak równowagi finansowej za pomocą takich środków, jak obcinanie nieukierunkowanych dotacji, obniżanie funduszu wynagrodzeń w sektorze publicznym i reformowanie przynoszących straty przedsiębiorstw publicznych.

Populistyczne odrzucenie przez Saïeda porozumienia z MFW, powołując się na nie jako narzędzie zachodniego imperializmu, jest następstwem jego działań na rzecz konsolidacji rządów jednoosobowych prowadzonych od września 2021 r.

Rządząc Tunezją jednostronnie za pomocą dekretów, omijając konstytucję i tłumiąc krytyków, Saïed nadzorował pogłębiający się kryzys gospodarczy charakteryzujący się rosnącym ubóstwem, niedoborami podstawowych artykułów i rosnącymi cenami.

Prezydent Tunezji Kais Saied wygłasza przemówienie podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego rządu w Pałacu Kartaginy pod stolicą Tunisem, luty 2020 r.
Prezydent Tunezji Kais Saied wygłasza przemówienie podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego rządu w Pałacu Kartaginy pod stolicą Tunisem, luty 2020 r.

Rządząc Tunezją jednostronnie za pomocą dekretów, omijając konstytucję i tłumiąc krytyków, Saïed nadzorował pogłębiający się kryzys gospodarczy charakteryzujący się rosnącym ubóstwem, niedoborami podstawowych artykułów i rosnącymi cenami.

Uważa, że ​​wdrożenie reform MFW mogłoby wywołać protesty, co stanowiłoby wyzwanie dla jego kontroli politycznej.

Zobowiązanie do wdrożenia kluczowych reform prowadzących do sfinalizowania porozumienia z MFW zostało zatem długo opóźnione.

Opór ten nasilił się jeszcze bardziej wraz z niedawnym zwolnieniem przez Saïeda ministra gospodarki i planowania, który przewodził negocjacjom z MFW i nadal był zaangażowany we wdrażanie uzgodnionych reform.

Szybka naprawa nie wystarczy

W międzyczasie, w obliczu ograniczonego dostępu do finansowania zagranicznego, władze w dużym stopniu oparły się na finansowaniu lokalnym, zwłaszcza z systemu bankowego.

Nagromadzili zaległości zarówno u dostawców zagranicznych, jak i lokalnych. Tunezja doświadczyła zatem znacznego spadku importu i dystrybucji subsydiowanych towarów, co doprowadziło do częstych niedoborów.

Lokalne banki stoją w obliczu ograniczenia możliwości finansowania budżetu państwa, co skłania do nawoływania do wywarcia nacisku na Bank Centralny, aby to zrobił. To czerwony alarm – Tunezja musi w tym niebezpiecznym momencie uwolnić się od zależności od krótkoterminowych rozwiązań.

Ludzie spacerują po starej medynie w Tunisie, styczeń 2021 r
Ludzie spacerują po starej medynie w Tunisie, styczeń 2021 r

Darczyńcy dwustronni muszą zdecydowanie wspierać systemowe reformy gospodarcze i suwerenność Banku Centralnego w ramach porozumienia z MFW. Nie ma alternatywnej ścieżki dla gospodarczej przyszłości Tunezji.

Zwolennicy zmian w statucie Banku Centralnego argumentują, że przywrócenie bezpośredniego finansowania budżetu, jeśli mieści się w granicach prawnych, byłoby trwałe i miało minimalny wpływ na inflację.

Twierdzą, że takie finansowanie wyeliminowałoby koszty pośrednictwa nałożone przez system bankowy.

Jednak ta perspektywa pomija ryzyko potencjalnych nadużyć i nadużyć prawa, oferując rządowi wygodne, ale tymczasowe rozwiązanie.

Polityczna decyzja o mobilizacji zasobów na eskalację wydatków bez uwzględnienia konieczności ograniczenia wydatków, zmniejszenia rozmiaru rządu i zmniejszenia śladu gospodarczego państwa jest grożącą katastrofą.

Historia się powtarza

Historia gospodarcza Tunezji powinna służyć jako przestroga przed naruszaniem niezależności Banku Centralnego.

Na początku lat 80. populistyczne złe zarządzanie gospodarką doprowadziło do gwałtownego wzrostu deficytu budżetowego z 2,8% PKB w 1980 r. do 8,1% w 1983 r.

W przeciwieństwie do tego, czego jesteśmy dzisiaj ponownie świadkami w kraju, państwo przedkładało wygodne skróty nad konieczne, ale trudne reformy strukturalne.

Dla Tunezji cofanie się i powoływanie się na politykę, która w latach 80. okazała się ewidentną porażką, oznaczałoby pogrążenie kruchej gospodarki kraju w gwałtowny upadek.

Tunezyjski sklepikarz zastępuje portret byłego prezydenta Habiba Bourguiby portretem nowego prezydenta Zine el-Abidine Ben Alego w Tunisie, listopad 1987 r.
Tunezyjski sklepikarz zastępuje portret byłego prezydenta Habiba Bourguiby portretem nowego prezydenta Zine el-Abidine Ben Alego w Tunisie, listopad 1987 r.

Począwszy od 1982 r. ówczesny minister finansów i planowania Tunezji zwracał się do prezesa Banku Centralnego o przeprowadzenie szeregu transakcji księgowych, które zapewniłyby bezpośrednie finansowanie Skarbu Państwa poza granicami budżetu. Transakcje te stanowiły na koniec 1983 r. 5,8% PKB.

Pod koniec lat 80. podejście to okazało się krótkowzroczne i nieskuteczne, w związku z czym Tunezja musiała w końcu zwrócić się do MFW o pomoc w rozwiązaniu problemu nierównowagi finansowej.

Pomimo początkowych wysiłków na rzecz zabezpieczenia niezależności Banku Centralnego, nadal dochodzi do ingerencji, charakteryzującej się dużą rotacją prezesów przedwcześnie zwolnionych ze swoich obowiązków. Początkowo stabilna, z trzema gubernatorami sprawującymi tę funkcję przez 22 lata od jej powołania w 1958 r. do lat 80. XX w., w wyniku kolejnych nominacji – z wyjątkiem obecnej – siedmiu na dziesięciu gubernatorów zostało przedwcześnie usuniętych ze względów politycznych.

Rząd Tunezji musi ujrzeć światło dzienne

Darczyńcy dwustronni muszą podkreślać konieczność zachowania niezależności tunezyjskiego banku centralnego i dalszej jego modernizacji, w połączeniu z kluczowymi negocjacjami w sprawie porozumienia z MFW.

Zakaz bezpośredniego finansowania budżetu przez Bank Centralny obowiązuje od 2006 r. Cofanie się przez Tunezję i powoływanie się na politykę, która w latach 80. okazała się wyraźnym niepowodzeniem, oznaczałoby popadnięcie niestabilnej gospodarki kraju w stan upadku.

Bank Centralny Tunezji poczynił znaczne postępy w zakresie przejrzystości, konieczne są jednak dalsze usprawnienia.

Obejmują one uniemożliwianie przedstawicielom rządu wstępowania do Zarządu oraz ustanawianie jasnych kryteriów powoływania i odwoływania gubernatora i dyrektorów, przestrzeganie prawnych terminów publikacji raportu rocznego, angażowanie ekspertów zewnętrznych do oceny polityki (co widać w udanych inicjatywach w Anglii, Australii, Irlandia, Chile, Hiszpania i inne kraje), udostępnianie archiwów badaczom i ogłaszanie ważnych decyzji na konferencjach prasowych.

Nieuchronność strukturalnych reform gospodarczych w Tunezji jest dziś krystalicznie jasna.

Ponieważ parlament kraju niedawno przyjął budżet na rok 2024, moment tej debaty jest odpowiedni. Darczyńcy dwustronni i instytucje wielostronne muszą w dalszym ciągu zachęcać Tunezję do zaangażowania się w konstruktywne negocjacje z MFW i do ochrony niezależności jej instytucji.

Od tego zależy przyszłość gospodarcza Tunezji.