O nas
Kontakt

Europosłanka Eva Kaili pozywa belgijski wymiar sprawiedliwości do sądu w związku z naruszeniem jej immunitetu parlamentarnego

Laura Kowalczyk

Europosłanka Eva Kaili pozywa belgijski wymiar sprawiedliwości do sądu w związku z naruszeniem jej immunitetu parlamentarnego

Eva Kaili, grecka eurodeputowana uwikłana w skandal korupcyjny w Parlamencie Europejskim, pozywa belgijski wymiar sprawiedliwości do sądu, zarzucając, że tamtejsza policja i tajne służby naruszyły jej immunitet parlamentarny.

Kaili, aresztowana w grudniu ubiegłego roku pod zarzutem korupcji, wszczęła we wtorek sprawę przed brukselskim sądem. Podąża śladami dwóch innych eurodeputowanych zamieszanych w skandal, Marca Tarabelli z Belgii i Andrei Cozzolino z Włoch, którzy wszczęli podobne pozwy.

Cała trójka, a także partner domowy Kaili i były asystent parlamentarny Francesco Giorgi oraz trzyletni socjalista Pier Antonio Panzeri są oskarżeni o przyjęcie setek tysięcy euro od urzędników Kataru i Maroka w zamian za wpływ na decyzję Parlamentu Europejskiego .

Panzeri przyznał się do udziału w organizacji przestępczej i podzielił się szczegółami z prokuratorami w zamian za złagodzenie kary dla niego i jego rodziny. Pozostali, a także Katar i Maroko odrzucają wszelkie oskarżenia.

Jeśli sądy staną po ich stronie i uznają, że ich immunitety parlamentarne zostały naruszone, cała sprawa korupcyjna przeciwko nim, znana jako Qatargate, może upaść.

„Wszystkie zaangażowane strony, w tym Eva Kaili, sprzeciwiły się dotychczasowemu postępowaniu karnemu pod względem legalności” – powiedział we wtorek dziennikarzom grecki prawnik Kaili, Michalis Dimitrakopoulos.

„Sprzeciwy opierają się na dwóch filarach. Jednym z nich jest to, że naruszono prawo Evy Kaili do immunitetu przed belgijskimi służbami specjalnymi, co pociąga za sobą całkowitą nieważność postępowania”.

„Drugim i najbardziej podstawowym zarzutem jest to, że prowadzący śledztwo w tej sprawie Michel Claise miał podstawową przeszkodę, ponieważ nie był śledczym” – dodał, powołując się na powiązania syna Claise z innym posłem do Parlamentu Europejskiego zamieszanym w skandal.

„To narusza bezstronność śledczego i powinien był on podać się do dymisji. Gdyby coś takiego wydarzyło się na terytorium Grecji, zostałby oskarżony” – stwierdził.

Kaili, która spędziła cztery miesiące w więzieniu, a następnie miesiąc aresztu domowego pod nadzorem elektronicznym, została wyrzucona z grup Socjalistów i Demokratów i pozbawiona stanowiska wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, ale wróciła na sesję plenarną w Strasburgu jako niezrzeszona posłanka poseł w lipcu.

We wtorek wzięła udział w przesłuchaniu przed Komisją Prawną (JURI) Parlamentu Europejskiego, podczas którego omawiała wniosek Prokuratora Europejskiego (EPPO) o uchylenie jej immunitetu w związku z inną sprawą. Zarzuca się jej popełnienie oszustwa w związku z zarządzaniem dodatkami parlamentarnymi, w szczególności w zakresie wynagrodzeń asystentów.

Przesłuchanie miało charakter poufny i odbywało się za zamkniętymi drzwiami.

Prawnik Kaili ds. UE, Spiros Pappas, powiedział, że ta sprawa „nie dotyczy wyłącznie sprawy Kaili, jest to sprawa dotycząca funkcjonowania europejskiej demokracji”.

„Mogę powiedzieć – i może to zabrzmi trochę przesadnie – że w tej chwili europejska demokracja, Unia Europejska, jest poddawana obserwacji i inwigilacji, bez przesady. Dlatego uważam, że ogólnie rzecz biorąc, sprawa jest dobra, a nie sprawie, która była omawiana wyłącznie dzisiaj, ale myślę, że obie sprawy są ze sobą powiązane” – powiedział także.

Decyzja Komisji Prawnej spodziewana jest w listopadzie. Oczekuje się jednak, że sprawa w sprawie belgijskiego wymiaru sprawiedliwości zostanie opóźniona nawet do 2024 r.