Minister finansów kraju powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że cięcia wydatków zostaną dokonane we wszystkich ministerstwach ze skutkiem natychmiastowym.
Francja obniża prognozę wzrostu PKB na ten rok z 1,4% do 1% i tnie wydatki o około 10 miliardów euro, zapowiedział minister finansów tego kraju.
Bruno Le Maire ogłosił w niedzielę w wywiadzie telewizyjnym dla francuskiego kanału TF1, że rząd ze skutkiem natychmiastowym zmniejszy budżet każdego ministerstwa i niektóre inicjatywy rządowe, aby zrekompensować słabe perspektywy wzrostu.
Pozwoli to Francji utrzymać cel, jakim jest redukcja deficytu do 4,4% w 2024 r. – stwierdził Minister Finansów, zapewniając, że rząd nie będzie podnosił podatków. W 2023 roku deficyt wyniósł 4,9%.
Le Maire za rewizję obwinił obecną sytuację geopolityczną, wskazując na wojnę Rosji na Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie oraz problemy gospodarcze w Europie i za granicą.
Komisja Europejska podała wcześniej, że spodziewa się w tym roku wzrostu we Francji jedynie o 0,9%.
Niemniej jednak utrzymanie pomocy dla Ukrainy pozostanie priorytetem francuskich wydatków, stwierdził Le Maire, podobnie jak francuscy rolnicy. Dodał, że rząd może ogłosić skorygowany budżet, jeśli kraj będzie musiał więcej oszczędzać.
Wiadomości o niepewnych perspektywach gospodarczych Francji uspokoją prezydenta Emmanuela Macrona, który do tej pory obstawiał, że finanse kraju zostaną ożywione raczej za pomocą środków przyjaznych biznesowi, a nie oszczędności.
