„Les coiffure du cœur” powstała pięć lat temu i obecnie oferuje usługi w dziewięciu francuskich miastach.
Wizyta u fryzjera lub barbera to luksus, na który niektórych nie stać, ale na paryskim Place de la République w dziesiątej dzielnicy wolontariusze stowarzyszenia „Les coiffure du cœur” bezpłatnie obcinają włosy bezdomnym.
Ubrani w różowe kamizelki fryzjerzy raz w miesiącu ustawiali stoisko, na którym witali bezdomnych.
„To naprawdę wspaniale, że tacy ludzie pomagają tym, których na to nie stać” – mówi Myriam, beneficjentka.
Ludovivc wyjaśnia: „Przez ostatnie dziewięć miesięcy nie miałem żadnego dochodu… Posiadanie takich fryzjerów za darmo jest naprawdę praktyczne”.
W ciągu pięciu lat stowarzyszenie pomogło już tysiącom osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji w zafarbowaniu włosów.
Dziś dziewięć miast we Francji przyjęło te salony fryzjerskie dla osób znajdujących się w najbardziej niekorzystnej sytuacji.
„Na początku nie wiedzieliśmy, co z tego wyjdzie, zrobiliśmy to, co wiele osób robiło gdzie indziej, a potem pomyśleliśmy: czemu nie, wiemy, jak robić włosy, spróbujemy, my” się na to zdecyduję” – powiedziała Hélène Boiron, prezes „Coiffure du cœur”.
Willie, fryzjer-wolontariusz, twierdzi, że chodzi o to, aby ludzie czuli się dobrze; „Oddajemy odrobinę człowieczeństwa ludziom na ulicy, których na to nie stać, bo dzisiaj zrobienie sobie fryzury stało się luksusem”.
Lindsay, pedagog i fryzjerka-wolontariuszka, powiedziała, że lubi widzieć, jak twarze ludzi się rozjaśniają. „Są ludzie, którzy są już przyzwyczajeni do przychodzenia, więc jest wspaniale. To czas, kiedy możemy ze sobą porozmawiać”.
Dzięki stowarzyszeniu w jeden wtorkowy wieczór w miesiącu w Paryżu około czterdziestu osób przechodzi przez ręce fryzjera-wolontariusza, ciesząc się ciepłą i przyjemną chwilą.