O nas
Kontakt

„Głowa owcy, ktoś?” Co Europejczycy jedzą w te Święta Bożego Narodzenia

Laura Kowalczyk

What

Od głowy owcy po prekursora wędlin – jakie są początki europejskich tradycji kulinarnych bożonarodzeniowych?

Niezależnie od tego, czy myślisz o Bożym Narodzeniu jako o święcie narodzin Jezusa Chrystusa, czy o współczesnej wersji przesilenia zimowego, co do jednego wszyscy możemy się zgodzić: Boże Narodzenie to czas folgowania sobie!

Każdy kraj ma swoje własne podejście do świątecznego jedzenia: Brytyjczycy mają swojego indyka, Estończycy lubią kaczkę, a dzięki całkowicie oślepiającemu ruchowi marketingowemu Japończycy mają KFC.

Ale jakie są bardziej niezwykłe świąteczne kolacje?

Od Sztokholmu po Stuttgart każdy kraj ma swoje własne tradycje kulinarne. Rzućmy okiem na smaczne (i pozbawione smaku) pozycje w menu europejskiego stołu bożonarodzeniowego.

Smalahove, Norwegia

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Kristiana Rasch-olsena (@pornstarrex)

Głowa owcy, ktoś?

Smalahove, zachodnio-norweski przysmak, pierwotnie spożywany przez biednych ludzi w okresie świątecznym, to innowacyjnie przygotowane i skonsumowane danie skandynawskie.

Smalahove gotuje się, dzieląc głowę owcy na pół, a następnie wyjmując mózg. Po dwudniowym moczeniu w wodzie głowę soli się i wędzi, a następnie gotuje na parze. Następnie goście wsuwają najpierw uszy i oczy – obie części uważane są za najsmaczniejsze i najbardziej luksusowe – a następnie obdzierają mięso z czaszki.

Dziś Smalahove jest chętnie odwiedzane przez turystów, a miejscowi Norwegowie rezygnują z tej przyjemności – nie mogę sobie wyobrazić dlaczego!

Julbord, Szwecja

Słyszałeś o desce do wędlin, a może nawet o desce masła. Ale czy słyszałeś o Julbordzie?

Smörgåsbord to słowo, które weszło do języka angielskiego, ale w rzeczywistości pochodzi ze szwedzkiego i oznacza talerz, na którym znajduje się szereg pysznych potraw. Julbord to świąteczna wersja tego smacznego przysmaku, często oferująca takie skandynawskie przysmaki, jak kiełbasa z renifera i marynowany śledź, a także wybór wędlin i serów, a wszystko to umieszczone wokół centralnego elementu glazurowanej szynki.

Bûche de Noël, Francja

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez 𝕊𝕪𝕝𝕧𝕚𝕖 (@amuses_bouche)

Jarmark bożonarodzeniowy to tradycja w wielu krajach, której początki sięgają pogańskich początków Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to do domów przynosino wiecznie zielone gałęzie, aby uczcić wydłużanie się dnia.

Od czasu, gdy chłopi z francuskiej wsi sprowadzili drzewa, ta drewniana ceremonia przekształciła się w deser w postaci Bûche de Noël: czekoladowy biszkopt wypełniony kremem maślanym i owinięty marcepanem, ułożony tak, aby wyglądał jak dziennik świąteczny.

Święto siedmiu ryb, Włochy

Włosi robią to lepiej – wystarczy zapytać gości Białego Lotosu – a w tym głęboko katolickim kraju post adwentowy przyjął smakowity obrót.

Tradycyjnie Adwent jest czasem wyrzeczeń, kontemplacji i praktyk religijnych; więc czy jest lepszy moment na podanie siedmiodaniowego posiłku? Zgodnie z tą południowowłoską tradycją miejscowi jedzą siedmiodaniowy posiłek składający się z maksymalnie 10 różnych dań rybnych.

Uroczystość, która odbywa się w Wigilię Bożego Narodzenia, rozprzestrzeniła się w Ameryce wraz z diasporą włoską i obecnie stanowi tradycję transkontynentalną.

Polski karp, Polska

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Agnieszkę Komorowską (@everycakeyoubake)

W Polsce – podobnie jak w wielu krajach Europy – najważniejszym dniem jest Wigilia, podczas której podaje się tradycyjny posiłek, na który składa się barszcz z buraków i kiszona kapusta.

Najważniejszym elementem tego posiłku jest polski karp, którego tradycyjnie łowiono na długo przed Wigilią i trzymano przy życiu w dużym wiadrze lub wannie, aż nadejdzie czas jego zabicia, łuskowania i odkostnienia.

Wegetariańska Wigilia, Bułgaria

Podobnie jak Włosi z południa, Bułgarzy zdołali zamienić okres postu w tematyczną ucztę.

W tym ortodoksyjnym kraju 40 dni przed Bożym Narodzeniem to czas postu, dlatego w Wigilię Bożego Narodzenia (największy dzień okresu świątecznego) serwowany jest specjalny posiłek. Oczywiście wszystko jest bezmięsne, aby uczcić tradycję obchodzenia się bez mięsa.

To smaczne danie musi składać się z nieparzystej liczby dań i towarzyszyć mu orzech włoski, który goście rozłupują, aby odsłonić swój los na dany rok.

Największa w historii piernikowa wioska w Norwegii

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Visit Norwegia (@visitnorway)

Zaczęliśmy od Norwegii, więc na niej też skończymy.

Domki z piernika przez resztę roku mogą mieć negatywne skojarzenia z czarownicami, ale w okresie świąt Bożego Narodzenia są uroczą ucztą dla całej rodziny. Od lat 90. XX wieku nadmorskie miasto Bergen w Norwegii organizuje konkursy piernikowe i obecnie co roku jest gospodarzem największej na świecie piernikowej wioski.

Może technicznie nie jest to coś, co je każdy, ale ta atrakcja z pewnością jest bardzo ładna!