Co Greta, Vanessa Nakate, Mitzi Jonelle Tan i inni działacze na rzecz sprawiedliwości klimatycznej myślą o konsensusie ZEA?
Gdy opadł kurz w związku z porozumieniem klimatycznym zawartym w Dubaju w zeszłym tygodniu, wybitni działacze klimatyczni jasno przedstawiają swoje stanowisko: COP28 była kolejną zdradą.
Greta Thunberg staje się coraz bardziej krytyczna wobec zdolności konferencji klimatycznej ONZ do wprowadzenia rzeczywistych zmian.
„COP zamieniła się w wydarzenie PR” – powiedziała 20-letnia obecnie szwedzka aktywistka w Glasgow w 2021 r. Greta po raz pierwszy od czasu, gdy w 2018 r. zdobyła światową sławę, odbiła od COP27 w Sharm El Sheikh, potępiając ją jako kolejną okazja do „greenwashingu, kłamstwa i oszukiwania”.
Jej werdykt w sprawie COP28? „Kolejna zdrada i cios w plecy” – oznajmiła w piątek.
Dlaczego działacze klimatyczni nazywają COP28 porażką?
Po 30 latach paliwa kopalne zostały uwzględnione w ostatecznym tekście, zwanym Konsensusem ZEA, uzgodnionym 13 grudnia.
Jednak wezwania do stopniowego wycofywania – wspierane przez UE i ponad 100 krajów – zostały odrzucone przez kilka petrostatów. Zamiast tego COP28 przyniosła bardziej niejednoznaczne porozumienie w sprawie „odchodzenia” od paliw zanieczyszczających środowisko.
Prawie 200 krajów zgodziło się również przyjąć szereg środków, w tym większą produkcję czystej energii, aby zapobiec najgorszym skutkom zmian klimatycznych.
Jednak krytycy twierdzą, że porozumienie nie zapobiegnie wzrostowi globalnej temperatury o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej przedindustrialnej. W tym momencie naukowcy ostrzegają, że globalne ocieplenie wywoła katastrofalne i nieodwracalne skutki, od topnienia pokryw lodowych po załamanie prądów oceanicznych.
„Ten tekst jest bezzębny i wcale nie jest wystarczający, aby utrzymać nas w granicach 1,5 stopnia” – powiedziała Thunberg agencji Reuters przed szwedzkim parlamentem, gdzie wraz z garstką innych protestujących wzywała do sprawiedliwości klimatycznej.
„To cios w plecy dla najbardziej bezbronnych”.
Jakie są „luki” w porozumieniu COP28?
Działacze na rzecz klimatu i kraje podatne na zagrożenia – reprezentowane najgłośniej przez Sojusz Małych Państw Wyspiarskich (AOSIS) – są niezadowolone z ustępstw na rzecz producentów paliw kopalnych zawartych w ostatecznym tekście.
„Chociaż w tekście wspomniano o odchodzeniu od systemów energetycznych opartych na paliwach kopalnych w sprawiedliwy i sprawiedliwy sposób, jest on pełen luk i fałszywych rozwiązań dotyczących niesprawdzonych i kosztownych technologii, takich jak energia jądrowa, ograniczanie emisji, wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla, paliwa przejściowe itp.”. – mówi Mitzi Jonelle Tan, działaczka na rzecz sprawiedliwości klimatycznej z Filipin.
Przez „paliwa przejściowe” rozumie się gaz kopalny – lub „gaz ziemny”, jak jest określany przez branżowy PR.
Ugandyjska aktywistka na rzecz sprawiedliwości klimatycznej Vanessa Nakate wskazuje również na włączenie paliw przejściowych i „bajkowych technologii, takich jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla” do „desperacko słabego porozumienia (które) ponownie pozostawia Globalne Południe bez potrzebnego mu finansowania klimatycznego”.
„Wyraźnie było widać wpływ na ten proces lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi z 2000 r.” – dodaje w poście na Instagramie. „Nie możemy ponownie mieć kolejnej skompromitowanej COP”.
„Pakt nie miał na celu rozwiązania kryzysu klimatycznego, ale raczej służył jako „alibi” dla światowych przywódców, aby ignorowali globalne ocieplenie” – powiedziała reporterom Greta w zeszłym tygodniu.
„Dopóki nie będziemy traktować kryzysu klimatycznego jako kryzysu i dopóki interesy lobbystów będą miały wpływ na te teksty i te procesy, do niczego nie dojdziemy” – stwierdziła.