O nas
Kontakt

Grupa imigrantów ostro krytykuje władze Cypru za zaniedbanie śledztwa w sprawie ataku bombowego

Laura Kowalczyk

KISA

Znacząca grupa praw migrantów na Cyprze ostro skrytykowała władze kraju za zaniedbanie odpowiedniego dochodzenia w sprawie ataku bombowego na jej biura w Nikozji.

Organizacja praw migrantów na Cyprze, której biura zostały zniszczone w wyniku eksplozji w następstwie gróźb ze strony grup skrajnie prawicowych i ekstremistycznych, potępiła władze kraju za zaniechanie zbadania incydentu.

W komunikacie prasowym udostępnionym TylkoGliwice KISA (Ruch na rzecz Równości, Wsparcia i Przeciwdziałania Rasizmowi), grupa prowadząca kampanię przeciwko dyskryminacji i zapewniająca bezpłatne usługi prawne i socjalne migrantom, uchodźcom i osobom ubiegającym się o azyl, stwierdziła, że ​​jej biura w Nikozji zostały uderzone przez improwizowanego ładunku wybuchowego, który eksplodował przed jego siedzibą o świcie 5 stycznia.

KISA stwierdziła, że ​​atak, który zniszczył infrastrukturę i sprzęt elektroniczny wewnątrz budynku, był następstwem „długiej kampanii kryminalizacji i delegitymizacji” skierowanej przeciwko grupie.

Doros Polycarpou, który stoi na czele organizacji, powiedział, że ma doświadczenie w zakresie gróźb otrzymywanych w mediach społecznościowych w związku ze swoją pracą dla KISA.

„To był starannie zorganizowany atak, który miał nas ostrzec, że «nic was nie ochroni»” – powiedział, dodając, że ekstremiści rozpowszechniają fałszywe pogłoski, że KISA jest odpowiedzialna za nielegalną pomoc w sprowadzaniu migrantów na Cypr.

W ostatnich latach liczba imigrantów przybywających na Cypr znacznie wzrosła, co doprowadziło do wzrostu nienawistnej retoryki antyimigranckiej i wrogości w tym śródziemnomorskim kraju.

W sierpniu ubiegłego roku aresztowano ponad 20 osób po próbie ataku na syryjskich migrantów. Zaledwie kilka dni później 13 innych osób zostało aresztowanych po tym, jak tłum rozbił witryny sklepów i podpalił kosze na śmieci podczas marszu antyimigracyjnego w mieście Limassol.

Bombardowanie biur KISA zmusiło tę organizację do zaprzestania działalności, podczas gdy jej pracownicy nadal „nie mogą się otrząsnąć po samym ataku, który ich zdaniem został spotęgowany odmową zapewnienia przez państwo cypryjskie odpowiedniej ochrony”.

Wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie ataku

Organizacja potępiła milczenie rządu cypryjskiego w sprawie incydentu, dodając, że policja nie opublikowała noty informacyjnej o ataku „wbrew zwyczajowej praktyce”. Grupa oświadczyła, że ​​policja zasugerowała, że ​​zgodnie ze swoimi zobowiązaniami zbada sprawę, „pomimo niechęci do tej organizacji”.

Rzecznik policji powiedział Associated Press, że policja nie zawsze wydaje oświadczenia w przypadku zdarzenia lub przestępstwa, nawet jeśli dotyczą one materiałów wybuchowych. Potwierdził, że w ataku przed biurem KISA uszkodzone zostały szyby w budynku oraz okna pobliskich domów, a także samochód.

Z drugiej strony atak potępiły inne organizacje praw człowieka, w tym Amnesty International.

„Gwałtowny atak na KISA jest nikczemny i budzi poważne obawy o bezpieczeństwo obrońców praw człowieka w kraju” – stwierdziła Kondylia Gogou, cypryjska badaczka w Amnesty International.

„Przemoc na tle rasistowskim nasila się na Cyprze i w innych częściach Europy, a praca organizacji i aktywistów działających na rzecz ochrony dotkniętych społeczności jest ważniejsza niż kiedykolwiek” – kontynuowała, dodając, że atak na KISA „nie może być tolerowany” przez władze cypryjskie .

Wewnątrz biur KISA po eksplozji 5 stycznia.
Wewnątrz biur KISA po eksplozji 5 stycznia.

„Władze Cypru muszą przeprowadzić szybkie, dokładne, niezależne i bezstronne dochodzenie oraz pilnie zapewnić skuteczne środki w celu ochrony bezpieczeństwa personelu i działaczy KISA. Wzywamy również UE, aby wypowiadała się przeciwko tej przemocy, przeciwstawiała się rasizmowi i wspierała atakowane społeczeństwo obywatelskie” – powiedziała.

Europejska Sieć Przeciwko Rasizmowi również wezwała władze do wszczęcia odpowiedniego dochodzenia w sprawie ataku i ochrony personelu KISA.

Leandros Savvides, pełniący obowiązki przewodniczącego Komitetu Sterującego w KISA, powiedział, że atak na tę organizację i niechęć władz do uznania tego „są sygnałem alarmowym dla Europy”.

„To wierzchołek góry lodowej kultury całkowitej bezkarności, w ramach której zarówno siły państwowe, jak i ekstremiści nękają, zastraszają i umieszczają nas na czarnej liście wyłącznie z powodu naszej pracy na rzecz zwrócenia uwagi na sposób traktowania osób w drodze przez Cypr i Europę” – stwierdził. powiedział.

„Nie chcemy dać się zastraszyć. Nic nie stanie nam na przeszkodzie w ochronie praw człowieka”.