O nas
Kontakt

Gruzini opowiadają się za kandydaturą do UE w obliczu napięć politycznych

Laura Kowalczyk

Gruzini opowiadają się za kandydaturą do UE w obliczu napięć politycznych

Gruzini maszerują w Tbilisi, aby poprzeć kandydaturę do UE w odpowiedzi na wezwania prezydenta Zourabichwilego do zacieśnienia stosunków, podczas gdy naród zmaga się z oskarżeniami opozycji o prorosyjską politykę i prowadzi złożone stosunki z Moskwą.

W głośnym pokazie jedności setki Gruzinów wyszły w sobotę na ulice Tbilisi, maszerując od Placu Pierwszej Republiki do Placu Europejskiego, w żarliwym apelu o kandydaturę swojego kraju do Unii Europejskiej.

Rajd, trafnie nazwany „Twój głos do UE”, stanowił krytyczny moment, ponieważ UE ma ogłosić 15 grudnia swoją decyzję określającą, czy Gruzja otrzyma status pożądanego kraju kandydującego.

W zeszłym miesiącu rząd otrzymał dyrektywę określającą konieczność usunięcia kluczowych uchybień, zwłaszcza w zakresie walki z korupcją i nieprawidłowościami wyborczymi, aby zapewnić kandydaturę.

Marsz, zainicjowany przez prezydent Salome Zourabichvili i zorganizowany przez grupy społeczeństwa obywatelskiego, miał na celu podkreślenie zbiorowych aspiracji narodu gruzińskiego do członkostwa w UE.

„Chcemy Europy”

Symbolicznie na Placu Europejskim odsłonięto kolosalną flagę UE, której każda gwiazda reprezentuje inny region Gruzji – co stanowi potężny symbol jedności narodowej w dążeniu do integracji europejskiej.

Prezydent Zourabichvili, kluczowa postać ruchu proeuropejskiego, potwierdził pokojowy charakter marszu, opisując go jako „pokojowy marsz, demonstrację woli i wyboru narodu, który znalazł odzwierciedlenie w wielu inicjatywach” – powiedział Zourabichvili podczas konferencji prasowej Sobotnie wydarzenie: „Ta najnowsza inicjatywa, do której wszyscy się przyłączamy, głośno wyraża nasze główne życzenie wobec Unii Europejskiej – abyśmy chcieli Europy”.

Jej udział w takich wiecach, w połączeniu z wcześniejszym sprzeciwem wobec proponowanej ustawy o agentach zagranicznych, sygnalizuje rosnącą schizmę między nią a rządzącą partią Gruzińskie Marzenie.

Mimo że Zourabichvili, który w wyborach prezydenckich w 2018 r. nie był powiązany z żadną partią polityczną, w coraz większym stopniu ścierał się z partią rządzącą w sprawach zagranicznych i decyzjach politycznych.

Partie opozycyjne oskarżają Gruzińskie Marzenie o prowadzenie polityki prorosyjskiej, kwestionującej jej głoszoną zachodnią orientację. Zarzuty o wpływy ze strony miliardera Bidziny Iwaniszwilego, założyciela partii, który zgromadził bogactwo w Rosji, jeszcze bardziej pogłębiają podziały polityczne.

Wciągnięty między Rosję a UE

Na początku tego roku powszechne protesty zmusiły Georgian Dream do wycofania przepisów, które zmusiłyby media i organizacje pozarządowe otrzymujące ponad 20% środków ze źródeł zagranicznych do zarejestrowania się jako „agenci obcych wpływów”.

Krytycy argumentowali, że takie prawo odzwierciedla taktykę Rosji mającą na celu tłumienie sprzeciwu, ostrzegając przed potencjalnymi przeszkodami dla aspiracji Gruzji do UE i NATO.

Złożone tło stosunków Rosja-Gruzja, napięte od upadku Związku Radzieckiego i naznaczone krótką wojną w 2008 r., w dalszym ciągu wpływa na krajobraz geopolityczny Gruzji.

W miarę jak naród stara się o kandydaturę do UE, napięcia polityczne i naciski zewnętrzne dodają kolejne warstwy do zawiłej narracji o jego europejskich aspiracjach.