O nas
Kontakt

Handel z przyjaciółmi i wrogami: zagrożenie globalną fragmentacją

Laura Kowalczyk

Handel z przyjaciółmi i wrogami: zagrożenie globalną fragmentacją

TylkoGliwice rozmawia z Gitą Gopinath, pierwszą zastępcą dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby porozmawiać o wojnach handlowych, zerowej emisji netto i bezpieczeństwie narodowym.

„Reshoring” i „redukcja ryzyka” to słowa, które coraz częściej spotykamy w artykułach prasowych i dokumentach politycznych.

Pierwsza dotyczy praktyki repatriacji zagranicznego biznesu do kraju pochodzenia (przeciwieństwo offshoringu), druga dotyczy zmniejszenia zależności od „ryzykownych” partnerów biznesowych.

Od około 1992 r. aż do krachu finansowego w 2008 r. świat skorzystał na eksplozji handlu międzynarodowego, która następnie podniosła poziom życia przeciętnego obywatela.

Dziś eksperci twierdzą, że hiperglobalizacja zaczęła słabnąć.

„Wspólny globalny PKB tak naprawdę nie zmienił się zbytnio” – mówi Gita Gopinath – „ale zmieniają się kraje, z których kupują”.

W niektórych krajach obserwujemy wzrost protekcjonizmu, zgodnie z którym państwa nakładają podatki na import towarów zagranicznych w celu ochrony produkcji krajowej. Eksperci ostrzegają jednak również przed pojawieniem się trybalizmu między międzynarodowymi partnerami handlowymi.

Innymi słowy, kraje coraz częściej robią interesy z sojusznikami politycznymi, a nie z wrogimi krajami, co prowadzi do powstawania bloków handlowych wzdłuż linii politycznych.

MFW wskazuje na szereg czynników stojących za tą tendencją – m.in. inwazja Rosji na Ukrainę i pandemia Covid-19 – które wzbudziły obawy o krajowe dostawy paliw i sprzętu medycznego.

„Po pandemii Covid-19 i inwazji Rosji na Ukrainę kraje są coraz bardziej zaniepokojone swoją odpornością, bezpieczeństwem swoich łańcuchów dostaw i bezpieczeństwem narodowym” – powiedział Gopinath.

Wyjaśniła, że ​​„najgorszym scenariuszem” byłoby całkowite załamanie handlu między blokami politycznymi, co mogłoby „zmniejszyć globalną produkcję PKB o około 7%”.

Odpowiada to około 7,4 biliona dolarów (około 6,8 biliona euro), co odpowiada łącznej wielkości gospodarek Francji i Niemiec.