O nas
Kontakt

Indie czekają, aż Rishi Sunak pociągnie za spust w sprawie umowy handlowej z Wielką Brytanią

Laura Kowalczyk

Indie czekają, aż Rishi Sunak pociągnie za spust w sprawie umowy handlowej z Wielką Brytanią

Premier Wielkiej Brytanii zaproszony do podpisania porozumienia w Indiach pod koniec października.

LONDYN – W nadchodzących dniach brytyjscy urzędnicy poinformują premiera Rishiego Sunaka o zarysach umowy handlowej między Wielką Brytanią a Indiami, gdy ten podejmie ostatnią decyzję w sprawie przypieczętowania upragnionego paktu w New Delhi pod koniec tego miesiąca, trzy osoby bliskie negocjacje powiedział TylkoGliwice.

Indyjski odpowiednik Sunaka, Narendra Modi, zaprosił go do podpisania 28 października, przed meczem Indii z Anglią podczas Pucharu Świata w krykieta w północnych Indiach, największej umowy handlowej dla Wielkiej Brytanii po brexicie.

New Delhi upiera się, że decyzja należy do Sunaka. „Ciągle powtarzamy Wielkiej Brytanii, że nigdy wcześniej nie poszliśmy na takie ustępstwa (w umowie handlowej)” – powiedział urzędnik indyjskiego rządu, nieuprawniony do wypowiadania się publicznie.

Oczekuje się, że indyjski szef handlu Piyush Goyal spotka się z Modim pod koniec tygodnia, aby poinformować go o postępie w rozmowach, po tym jak delegacja około 30 brytyjskich urzędników i negocjatorów przyleciała do New Delhi w ubiegły weekend. W poniedziałek 13. runda rozmów rozpoczęła się czwarty tydzień, a wyżsi urzędnicy brytyjskiego Departamentu Biznesu i Handlu pozostają w gotowości.

Starszy urzędnik brytyjskiego rządu, któremu zapewniono anonimowość w celu omówienia drażliwych rozmów, powiedział, że w tym tygodniu negocjacje znalazły się w „końcowej fazie”, a obie strony „w ciągłym kontakcie”.

„Toczą się bardzo intensywne dyskusje na temat wszystkich najtrudniejszych kwestii” – stwierdzili. „Nic nie jest gwarantowane. Wielka Brytania nie podpisze się pod złą umową”.

Jednak ten sam brytyjski urzędnik spodziewał się, że Sunak zostanie poinformowany o zarysach porozumienia w przyszłym tygodniu, co oznacza, że ​​będzie mógł podjąć decyzję o jego ujawnieniu pod koniec października. „Jeśli uda im się zawrzeć umowę, oczywiste jest, że pojedzie” – mówili o każdej podróży do Indii.

Dwie osoby z branży bliskie negocjacjom oświadczyły, że zostały również poinformowane, że Sunak ma podjąć decyzję w nadchodzących dniach podczas wizyty pod koniec października.

Polityczne okno na zawarcie porozumienia szybko się zamyka, a wybory federalne w Indiach przyszłej wiosny i wybory powszechne w Wielkiej Brytanii nie są daleko w tyle, powiedział ten sam cytowany powyżej indyjski urzędnik.

Jeśli porozumienie nie zostanie sfinalizowane przed sezonem politycznym w Indiach, „opóźnia to proces co najmniej o rok” – stwierdzili. Jeśli w Wielkiej Brytanii powstanie nowy rząd, „mogą pojawić się nowe priorytety. Może więc wrócimy do punktu wyjścia” – dodali.

Obie strony „chcą móc ogłosić pomyślne zamknięcie negocjacji do końca października i intensywnie pracują, aby to osiągnąć” – powiedziała jedna z dwóch osobistości z branży bliskich negocjacjom. Jednak doprowadzenie do porozumienia w nadchodzących dniach, aby Sunak mógł podróżować, „będzie wymagało decyzji politycznych”.

Lobbysta, który uważnie śledzi rozmowy, powiedział, że zawarcie umowy handlowej z Indiami stało się „obsesją” brytyjskiego rządu, który pragnie zapewnić sobie pewne zwycięstwa w brexicie.

Prace nad umową handlową Wielkiej Brytanii z Indiami trwały lata, a w ostatnich tygodniach pojawiły się oznaki wzmożenia jej dynamiki.

Od rozpoczęcia 18 września 13. rundy rozmów negocjatorzy przemierzają cały świat. Trzy tygodnie temu delegacja indyjska przebywała w Londynie. Tydzień później brytyjscy negocjatorzy byli w Indiach. Rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że indyjski sekretarz handlu Sunil Barthwal odwiedził Londyn w zeszłym tygodniu, gdy obie strony popychały rozmowy do przodu.

Indyjscy urzędnicy powiedzieli krajowym mediom, że umowa będzie gotowa do podpisania do końca miesiąca, a wszystkie nierozstrzygnięte kwestie zostaną rozwiązane. Inni zgłosili „co do zasady porozumienie” w sprawie reguł pochodzenia i 24 z 26 rozdziałów porozumienia. Sprzeczne doniesienia wskazują, że transakcja natrafiła na „blokadę” w kompromisie między cłami na towary przemysłowe a wizami pracowniczymi.

Szczegóły dotyczące taryf, usług, inwestycji, wiz pracowniczych między przedsiębiorstwami i reguł pochodzenia są nadal w toku, powiedziały dwie osobistości z branży bliskie negocjacjom.

„Towary i usługi są nadal bardzo otwarte” – stwierdził drugi przedstawiciel branży.

Umowa będzie drażliwa politycznie i potencjalnie kontrowersyjna, zwłaszcza jeśli obejmie większą liczbę wiz do Wielkiej Brytanii dla obywateli Indii. Niektórzy parlamentarzyści torysów prywatnie ostrzegali, że sprzeciwią się wszystkiemu, co prowadzi do wzrostu migracji. Saldo migracji do Wielkiej Brytanii osiągnęło w zeszłym roku rekordowy poziom 606 000 osób.

Wizy pracownicze wewnątrz firmy dla podróżujących specjalistów to „jedne z trudniejszych kwestii, które należy jeszcze wyjaśnić” – powiedział Marco Forgione, dyrektor generalny Instytutu Eksportu i Handlu Międzynarodowego. „Jeśli transakcja zostanie zawarta, musimy poznać jej szczegóły” – powiedział, ponieważ niuanse są ważne „szczególnie w odniesieniu do reguł pochodzenia i konsekwencji dla przemysłu samochodowego i handlu usługami”.

W zeszłym miesiącu brytyjskie firmy i związki zawodowe oburzyły się, gdy powiedziano im, że umowa nie będzie zawierać prawnie egzekwowalnych zobowiązań w zakresie praw pracowniczych i standardów środowiskowych.

Ciągłe zapewnienia z Delhi, że transakcja jest zagrożona, powinny „zastanawiać się, dlaczego tak mówią od miesięcy, a tak naprawdę nigdy do tego nie dochodzi” – powiedział drugi wyższy rangą urzędnik brytyjskiego rządu.

„Co nie znaczy, że tak się nie stanie” – dodali. „Pewnego dnia tak się stanie lub nie”.