O nas
Kontakt

Iran obiecuje odpowiedzieć „siłą i zdecydowaniem” na zabójstwo przywódcy Hamasu

Laura Kowalczyk

Iranians follow a truck carrying the coffins of Hamas leader Ismail Haniyeh and his bodyguard.

Iran obwinia Izrael o śmierć Ismaela Haniyeha, który zginął w zeszłym tygodniu w Teheranie.

Iran zapowiedział, że odpowie „mocą i zdecydowaniem” na zabójstwo czołowego przywódcy politycznego Hamasu, Ismaiła Haniji, o które obwinił Izrael.

Haniyeh zginął w eksplozji w Teheranie w zeszłym tygodniu, co wywołało obawy o poważny atak odwetowy i wybuch szerszej wojny pomiędzy Izraelem i Stanami Zjednoczonymi a Iranem i sprzymierzonymi z nim grupami zbrojnymi na Bliskim Wschodzie.

Nasser Kanaani, rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, mówi, że Iran ma „wewnętrzne prawo” do „zagwarantowania swojego bezpieczeństwa i ukarania agresora”.

Stwierdził, że Iran „zdecydowanie podejmie poważne działania odstraszające” i że będzie działał zgodnie z prawem międzynarodowym i prawem do samoobrony.

Dodał jednak, że Iran „nie zamierza zaostrzać napięć w regionie”.

Tymczasem dowódca irańskiej paramilitarnej Gwardii Rewolucyjnej ostrzegł, że Izrael „kopie sobie grób” swoimi działaniami w wojnie z Hamasem w Strefie Gazy i że jest podejrzewany o dokonanie zabójstwa Haniyeha.

„Kiedy otrzymają cios, zauważą, że popełniają błędy. Popełniają błędy cały czas” – powiedział Salami w swoim przemówieniu na wydarzeniu Day of the Journalists. „Zobaczą wynik swojego błędu. Zobaczą, kiedy, jak i gdzie otrzymają odpowiedź” – powiedział lider grupy, generał Hossein Salami.

Ogromny baner przedstawia zmarłego przywódcę Hamasu Ismaiła Haniyeha trzymającego za rękę irańskiego prezydenta Masouda Pezeshkiana w Teheranie.

Przedstawiciel Hamasu w Iranie twierdzi, że Haniyeh zginął, gdy budynek, w którym przebywał w Teheranie, został trafiony rakietą lub pociskiem.

Khaled Qaddoumi powiedział w programie na żywo w irańskiej telewizji państwowej, że słyszał moment ataku.

Zaprzeczył jednak pogłoskom, że w pokoju Haniyeh podłożono bombę.

Strach przed rozprzestrzenieniem się wojny

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah poinformowała, że ​​w poniedziałek rano przeprowadziła atak dronów na północny Izrael, w wyniku którego, jak podaje izraelskie wojsko, dwóch izraelskich żołnierzy zostało rannych.

Do przemocy doszło w okresie rosnącego zagrożenia wojną regionalną po zabójstwach Ismaiła Haniyeha w Iranie i wysokiego rangą dowódcy Hezbollahu w Libanie w zeszłym tygodniu.

Minister obrony Izraela stwierdził, że wojsko jest przygotowane na „szybkie przejście do ofensywy”, ponieważ kraj przygotowuje się na atak ze strony Iranu po zabiciu przywódcy politycznego Hamasu w Teheranie.

Minister obrony Yoav Gallant przemawiał w poniedziałek na odprawie z przedstawicielami Sił Powietrznych. „Musimy być przygotowani na wszystko – w tym na szybkie przejście do ataku” – powiedział.

Tymczasem w Grecji pojawiły się obawy, że Iran lub wspierani przez Iran terroryści zaatakowali izraelskie interesy w tym kraju, po tym jak grecka Narodowa Służba Wywiadowcza otrzymała ostrzeżenie od zagranicznych służb bezpieczeństwa.