Izraelskie samoloty bojowe uderzyły we wtorek w dzielnicę Strefy Gazy, obracając budynki w gruzy i zmuszając ludzi do szukania bezpieczeństwa na maleńkim, odgrodzonym terytorium, podczas gdy Izrael poprzysiągł odwet za niespodziewany weekendowy atak Hamasu, który „odbije się echem… przez pokolenia” .”
ONZ podała, że ponad 187 000 ludzi opuściło swoje domy w enklawie, co stanowi najwięcej od czasu izraelskiej ofensywy powietrzno-naziemnej w 2014 r., w wyniku której zginęło około 400 000 osób.
Zdecydowana większość ukrywa się w szkołach prowadzonych przez UNRWA, agencję Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców palestyńskich. ONZ podała, że uszkodzenie trzech obiektów wodociągowych i kanalizacyjnych spowodowało odcięcie dostępu do usług dla 400 000 ludzi.
Izraelskie wojsko twierdzi, że w Izraelu zginęło ponad 900 osób. Według urzędników w Gazie i na Zachodnim Brzegu zginęły co najmniej 704 osoby. Izrael twierdzi, że są wśród nich setki bojowników Hamasu.
Tysiące zostało rannych po obu stronach.