O nas
Kontakt

Izrael „nie łamie prawa humanitarnego” w wojnie z Hamasem – ambasadorem Izraela przy UE

Laura Kowalczyk

Izrael „nie łamie prawa humanitarnego” w wojnie z Hamasem – ambasadorem Izraela przy UE

Izrael „nie łamie prawa humanitarnego” w swojej wojnie przeciwko Hamasowi w Gazie, powiedział TylkoGliwice ambasador tego kraju przy Unii Europejskiej i NATO.

W środowym wywiadzie ambasador Haim Regev odrzucił twierdzenia poprzedniego wieczoru najwyższego dyplomaty UE Josepa Borrella, jakoby niektóre działania Izraela, takie jak wstrzymanie dostaw żywności, wody i elektryczności do palestyńskiej eksklawy Gazy, „przeciwstawiały się ” międzynarodowe prawo humanitarne.

„Użyjemy wszelkich środków, aby wyeliminować Hamas i uratować nasz naród. Nie można walczyć z terrorystami ze związanymi rękami (plecami)” – powiedział Regev.

„Będziemy bardzo twardzi, będziemy bardzo agresywni. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uwolnić zakładników i wyeliminować Hamas”.

„Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nie skrzywdzić niewinnych. Zrobimy to wszystko. Jesteśmy krajem demokratycznym. Obowiązuje nas prawo międzynarodowe” – dodał.

Hamas, islamistyczna grupa bojowników kontrolująca Strefę Gazy od 2007 roku, podczas brutalnego i nieoczekiwanego ataku, który miał miejsce w weekend, zabiła ponad 1000 Izraelczyków i wzięła ponad 100 zakładników. Hamas jest uznawany przez Unię Europejską za organizację terrorystyczną.

Regev powiedział, że celem Izraela jest wyeliminowanie Hamasu przy jednoczesnym unikaniu krzywdzenia niewinnych ludzi.

„Naród palestyński nie jest naszym wrogiem i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nie skrzywdzić niewinnych ludzi” – powiedział Regev. „Ale to bardzo skomplikowane środowisko. Hamas wykorzystuje niewinnych ludzi jako ludzką tarczę i weźmiemy to pod uwagę”.

„Nasza wojna nie jest przeciwko narodowi palestyńskiemu – nasza wojna jest przeciwko Hamasowi” – ​​dodał.

Potrzebna „ostra” reakcja UE

Oznajmił także, że popiera przegląd funduszy, jakie UE przekazuje na wsparcie Palestyńczyków.

Po początkowej sugestii w poniedziałek, że zawiesi całe wsparcie finansowe dla Palestyńczyków, Komisja Europejska oznajmiła później, że rozpocznie przegląd swoich pakietów pomocowych. Regev powiedział, że potrzebny jest dokładny przegląd, aby mieć pewność, że żadne fundusze nie dostaną się przypadkowo w ręce Hamasu.

„Na tym etapie najlepszą rzeczą do zrobienia jest dokonanie przeglądu – tak jak zdecydowała UE – całej pomocy. W tej chwili nie wiemy, dokąd trafi ta pomoc” – powiedział

„Wzywamy państwa członkowskie UE i instytucje UE do kontynuowania tego przeglądu i dokładnego sprawdzenia, dokąd trafia ta pomoc” – dodał.

We wtorek Borrell powiedział, że „przytłaczająca większość” krajów UE popiera dalsze wysyłanie pomocy humanitarnej i rozwojowej na terytoria palestyńskie, które obejmują kontrolowaną przez Hamas Strefę Gazy i Zachodni Brzeg, rządzony przez prezydenta Palestyny ​​Mahmouda Abbasa Autorytet. Austria jest jedynym państwem członkowskim, które zawiesiło pomoc dla Palestyny.

Według Regeva UE może odegrać ważną rolę w wywieraniu „nacisku” na Hamas i zapewnieniu uwolnienia izraelskich zakładników przetrzymywanych w Gazie.

„W tej chwili Hamas musi znaleźć się pod presją” – powiedział. „Co więcej, wszyscy gracze międzynarodowi i regionalni muszą zobaczyć ostrą reakcję UE”.

Dwa „wektory” na Bliskim Wschodzie

Ambasador Regev uważa, że ​​inne państwa arabskie na Bliskim Wschodzie również mają do odegrania kluczową rolę, pokazując, że nie mogą tolerować terroryzmu.

„Na Bliskim Wschodzie są dwa wektory. Jeden jest umiarkowany – Egipt, Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Maroko i, miejmy nadzieję, Saudyjczycy – a drugi to blok sponsorowany przez Iran” – powiedział.

„Iran wspiera Hamas. Iran wspiera Hamas finansowo i politycznie” – wyjaśnił.

Poziom planowania wymagany do rozpoczęcia ataku na dużą skalę w weekend doprowadził wielu do wątpliwości, czy Hamas byłby w stanie dokonać tego sam. Wspierana przez Teheran szyicka milicja Hezbollah, uważana za paramilitarnych sojuszników Hamasu, od wybuchu konfliktu wymienia ataki z Izraelem, budząc strach przed eskalacją.

Odnosząc się do twierdzenia izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, że izraelska kontrofensywa „zmieni Bliski Wschód”, Regev potwierdził, że oznacza to ograniczenie wpływów Teheranu.

„Zmiana Bliskiego Wschodu polega na wspieraniu tych umiarkowanych sił i powstrzymywaniu Iranu, eliminowaniu Hamasu i eliminowaniu wszystkich tych organizacji” – powiedział.

Zapytany o perspektywy zakończenia kręgu przemocy między Izraelem a Palestyną, Regev powiedział, że obecnie „skupiają się” na wyeliminowaniu Hamasu w Gazie.

„Hamas popełnił ogromny błąd. Błędnie obliczył siłę Izraela” – powiedział. „I myślę, że to koniec tej organizacji. Nie sądzę, że po zniszczeniu Hamasu ponownie zobaczymy cykl przemocy ze strony Gazy”.