Armia izraelska przeprowadziła ataki powietrzne na Strefę Gazy po tym, jak zbrojne skrzydło Hamasu wystrzeliło setki rakiet z terytorium Palestyny
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że jego kraj jest „w stanie wojny” z bojownikami Hamasu w Strefie Gazy.
Komentarze Netanjahu w telewizyjnym przemówieniu są jego pierwszymi od czasu, gdy Hamas przeprowadził o świcie w sobotę o świcie duży, wielofrontowy atak na Izrael. Rozkazał wezwać rezerwistów i obiecał, że Hamas „zapłaci cenę, której nie znał aż do teraz”.
„Jesteśmy w stanie wojny” – powiedział Netanjahu. „Nie „operacja”, nie „runda”, ale wojna”.
Premier nakazał także wojsku oczyścić infiltrowane miasta z bojowników Hamasu, w których toczyły się strzelaniny z izraelskimi żołnierzami.
Orzeczenie to nadeszło, gdy Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, potępił branie cywilów jako zakładników z naruszeniem prawa międzynarodowego i wezwał do ich uwolnienia po ofensywie Hamasu na Izrael.
„Wiadomość o przetrzymywaniu cywilów jako zakładników we własnym kraju lub w Gazie jest przerażająca. Jest to sprzeczne z prawem międzynarodowym. Zakładników należy natychmiast uwolnić” – oznajmił w X (dawniej Twitterze). Wojskowe skrzydło Hamasu opublikowało wideo przedstawiające co najmniej trzech mężczyzn w cywilnych ubraniach zatrzymanych przez uzbrojonych bandytów z zamazanymi twarzami, twierdzących, że są „wrogami” schwytanymi podczas ofensywy przeciwko Izraelowi.
Od rozpoczęcia ofensywy rozpoczętej w sobotę rano przez Hamas w Izraelu zastrzelono dwadzieścia dwie osoby – podały izraelskie służby ratunkowe w oświadczeniu dzisiejszego popołudnia.
Komunikat prasowy Magena Davida Adoma, izraelskiego odpowiednika Czerwonego Krzyża, również donosi o „setkach rannych”. Magen David Adom ogłosił wcześniej, że w wyniku ostrzału rakietowego zginęła sześćdziesięcioletnia kobieta. W sobotę Hamas wystrzelił w kierunku Izraela setki rakiet ze Strefy Gazy i przedostał się do bojowników na terytorium Izraela.
Liczba ofiar śmiertelnych stale rośnie, gdy Hezbollah gratuluje Hamasowi „bohaterskiej operacji” przeciwko Izraelowi.
Pochodzący z Libanu proirański Hezbollah, który może poszczycić się potężnym skrzydłem zbrojnym, pogratulował ruchowi islamistycznemu Hamasowi po rozpoczęciu ofensywy wojskowej przeciwko Izraelowi.
Hezbollah, bete noire Izraela, utrzymuje dobre stosunki z Hamasem, który kontroluje Strefę Gazy od 2007 roku.
Izrael zaatakował także kilka obiektów Hamasu w Strefie Gazy w ramach operacji Żelazne Miecze. „Dziesiątki izraelskich myśliwców atakują obecnie kilka celów należących do organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy” – oznajmiła armia.
W sobotni poranek. Palestyńscy bojownicy przeprowadzili bezprecedensową infiltrację południowego Izraela, wysyłając bojowników przez granicę i wystrzeliwując tysiące rakiet w kierunku kraju.
Ogień rakietowy z kilku miejsc na terytorium Palestyny rozpoczął się przed godziną 6:30 czasu lokalnego i trwał do wczesnych godzin porannych. Armia izraelska uruchomiła syreny na południu i w centrum kraju, wzywając ludność do pozostania w pobliżu schronów.
Zbrojne skrzydło Hamasu, które kontroluje Strefę Gazy od 2007 roku, ogłosiło, że rozpoczęło „operację Powódź w Al-Aksa” przeciwko Izraelowi i wystrzeliło ponad 5000 rakiet.
Salah Arouri, przywódca Hamasu na wygnaniu, powiedział, że operacja była odpowiedzią „na zbrodnie okupanta”. Powiedział, że bojownicy bronią meczetu Al-Aksa w Jerozolimie i tysięcy palestyńskich więźniów przetrzymywanych przez Izrael.
Po posiedzeniu gabinetu bezpieczeństwa w izraelskiej kwaterze wojskowej w Tel Awiwie minister obrony Yoav Gallant ostrzegł, że Hamas „popełnił poważny błąd”, wystrzeliwując serie rakiet na południowy i środkowy Izrael.
„Państwo Izrael wygra tę wojnę” – powiedział Gallant.
Jedna osoba zginęła, a kilkanaście zostało rannych
W południowym Izraelu zginęła sześćdziesięcioletnia kobieta, a 15 innych osób zostało rannych – ogłosił Magen David Adom, izraelski odpowiednik Czerwonego Krzyża.
Dwa razy rano syreny zawyły aż do Jerozolimy. Około godziny 9:00 czasu lokalnego słychać było kilka eksplozji.
Według Magena Davida Adoma jedna rakieta spadła na miasto Yavne na południe od Tel Awiwu, gdzie mężczyzna został lekko ranny odłamkiem.
Armia izraelska zamknęła drogi na obszarze graniczącym ze Strefą Gazy.
W maju Izrael rozpoczął ofensywę przeciwko palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi w Strefie Gazy, wywołując pięciodniową wojnę pomiędzy izraelską armią, Islamskim Dżihadem i innymi grupami zbrojnymi na terytorium, w której zginęło 34 Palestyńczyków i jedna Izraelka.
Do wystrzelenia rakiet doszło po tygodniach wzmożonego napięcia na niestabilnej granicy Izraela ze Strefą Gazy i ciężkich walkach na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu.
Hamas, który przejął władzę w Gazie w 2007 roku, trzymał się z daleka od konfliktu. Izrael nałożył ścisłą blokadę Strefy Gazy od czasu przejęcia kontroli przez Hamas. Od tego czasu Izrael i Hamas stoczyły cztery wojny.
Izrael zbudował także masywny płot wzdłuż granicy z Gazą, który ma zapobiegać infiltracji. Schodzi głęboko pod ziemię i jest wyposażony w kamery, zaawansowane czujniki i czułą technologię odsłuchu.
Od początku roku nasiliła się przemoc związana z konfliktem izraelsko-palestyńskim, w wyniku której zginęło co najmniej 247 Palestyńczyków, 33 Izraelczyków, jeden Ukrainiec i jeden Włoch.