„Zatyczka” w drzwiach może zawierać istotne wskazówki dotyczące tego, jak w odrzutowcu otworzyła się ziejąca dziura.
W piątek w samolocie Boeing 737 Max 9 linii Alaska Airlines siedem minut po starcie z Portland w stanie Oregon doszło do eksplozji panelu kadłuba.
Gwałtowna utrata ciśnienia w kabinie ściągnęła z dziecka ubranie i spowodowała, że maski tlenowe spadły z sufitu, ale cudem żaden ze 171 pasażerów i sześciu członków załogi nie odniósł obrażeń.
Kilka godzin po tym przerażającym incydencie linie lotnicze Alaska Airlines ogłosiły, że uziemią całą flotę 65 Max 9 w celu przeprowadzenia inspekcji i konserwacji.
Ale jak doszło do tej awarii i jakie jest prawdopodobieństwo, że się powtórzy?
Dlaczego eksplodował panel w samolocie Boeinga?
W niedzielę śledczy oświadczyli, że znaleźli fragment kadłuba, który wysadził samolot Boeing, i mieli nadzieję, że dostarczą fizycznych dowodów na to, co poszło nie tak.
Ziejąca dziura w boku samolotu Alaska Airlines otworzyła się w miejscu, w którym producent samolotów Boeing montuje „zatyczkę” zakrywającą wyjście awaryjne, z którego linia lotnicza nie korzysta. Wtyczki znajdują się w większości samolotów Boeing 737 Max 9.
Federalna Administracja Lotnicza tymczasowo uziemiła te samoloty do czasu przeprowadzenia inspekcji obszaru wokół zatyczki drzwiowej.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) rozpoczęła dochodzenie, które prawdopodobnie potrwa miesiące i skupi się na wyłożonych boazerią drzwiach wyjściowych, które wyleciały w powietrze.
Urzędnik federalny powiedział również, że samolot Alaska Airlines Max 9 nie był używany do lotów na Hawaje po tym, jak podczas trzech różnych lotów zapaliła się lampka ostrzegawcza, która mogła wskazywać na problem z ciśnieniem.
Linie lotnicze Alaska Airlines zdecydowały się ograniczyć samolotowi możliwość długich lotów nad obszarami wodnymi, aby samolot „mógł bardzo szybko wrócić na lotnisko”, jeśli lampka ostrzegawcza pojawi się ponownie, powiedziała Jennifer Homendy, przewodnicząca NTSB.
Homendy przestrzegł jednak, że kontrolka wskazująca ciśnienie może nie mieć związku z piątkowym incydentem.
Linie lotnicze uziemiły Boeingi 737 w celu przeprowadzenia kontroli bezpieczeństwa
Alaska Airlines uziemiły całą swoją flotę 65 Max 9 w celu przeprowadzenia inspekcji i konserwacji.
Firma podała, że w niedzielę odwołała 170 lotów, co dotknęło 25 000 pasażerów, i spodziewa się, że odwołania będą kontynuowane przez pierwszą połowę tygodnia.
Jak podaje portal FlightAware, zajmujący się śledzeniem lotów, w poniedziałek rano odwołano 20 procent lotów przewoźnika – w sumie 139.
United Airlines, największy na świecie operator Max 9, uziemił całą swoją flotę 79 Max 9 i stara się „wyjaśnić proces kontroli oraz wymagania dotyczące przywrócenia” ich do eksploatacji.
Według usług danych lotniczych Cirium, z Max 9 korzysta sześć innych linii lotniczych: Panama’s Copa Airlines, Aeromexico, Turkish Airlines, Malaysia Airlines, flydubai i SCAT Airlines w Kazachstanie.
Chociaż Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA) w podobny sposób podjęła decyzję o uziemieniu tych samolotów, twierdzi, że żadna linia lotnicza z UE nie używa ich obecnie w takiej samej konfiguracji, jak w przypadku lotu Alaska Airlines, którego dotyczył ten problem, i w związku z tym żaden nie został uziemiony.
Jak bezpieczne są samoloty Boeing 737?
Urzędnicy federalni i dyrektorzy linii lotniczych regularnie zwracają uwagę na bezpieczeństwo podróży lotniczych.
Nie doszło do śmiertelnej katastrofy amerykańskiego samolotu pasażerskiego od 2009 r., kiedy samolot Colgan Air obsługiwany dla Continental rozbił się w pobliżu Buffalo w stanie Nowy Jork, w wyniku czego zginęło 49 osób na pokładzie i jedna na ziemi.
Jednak gwałtowny wzrost liczby bliskich połączeń między samolotami na amerykańskich lotniskach w zeszłym roku skłonił Federalną Administrację Lotnictwa (FAA) do zwołania w zeszłym roku „szczytu bezpieczeństwa”, podczas którego urzędnicy zachęcali linie lotnicze i pilotów do zwrócenia uwagi na ostrożne latanie.
Incydent wywołał także ponowne pytania o bezpieczeństwo samolotu Boeing Max, który jest najnowszą wersją piętrowego Boeinga 737.
W służbie są dwie wersje samolotu: Max 8 i Max 9, który jest z nich większy.
Organy regulacyjne na całym świecie uziemiły samoloty Max 8 na prawie dwa lata po katastrofie lotu Lion Air w Indonezji w 2018 r. i katastrofy samolotu Max 8 Ethiopian Airlines w 2019 r.
Boeing zmienił zautomatyzowany system kontroli lotu będący przyczyną katastrof.
W zeszłym roku FAA nakazała pilotom ograniczenie stosowania systemu przeciwoblodzeniowego w Maxach w suchych warunkach ze względu na obawę, że wloty wokół silników mogą się przegrzać i odłamać, co może spowodować uderzenie w samolot.
W grudniu Boeing polecił liniom lotniczym sprawdzić samoloty pod kątem ewentualnych poluzowanych śrub w układzie sterowania sterem kierunku.
Jednak te przeszłe problemy nie mają związku z piątkową eksplozją, która jest niezwykle rzadkim wydarzeniem w podróżach lotniczych.
Anthony Brickhouse, profesor bezpieczeństwa lotniczego na Uniwersytecie Lotniczym Embry-Riddle, powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy wybuch miał związek z problemem Max 9, czy tym konkretnym lotem.
Brickhouse powiedział, że pasażerowie powinni mieć pewność, że organy regulacyjne i linie lotnicze upewnią się, że uziemione Max 9 są bezpieczne, zanim przywrócą je do użytku.
Dodał, że miał szczęście, że awaria wydarzyła się wkrótce po starcie, kiedy wszyscy pasażerowie siedzieli i mieli zapięte pasy bezpieczeństwa.
Dodał jednak, że nie oznacza to, że pasażerowie powinni bać się opuścić swoje miejsca, gdy pilot wyłączy znak „zapnij pasy”, ponieważ jest bardzo mało prawdopodobne, aby w kadłubach samolotów otworzyły się dziury.
Boeing wydał krótkie oświadczenie, w którym stwierdził: „głęboko żałujemy wpływu, jaki to wydarzenie wywarło na naszych klientów i ich pasażerów”.
Boeing oświadczył, że popiera decyzję FAA o konieczności natychmiastowych inspekcji i zapewnia śledczym pomoc techniczną. Firma odmówiła udostępnienia dyrektora na rozmowy kwalifikacyjne.