O nas
Kontakt

Jak małe chorwackie miasteczko wykorzystuje naturalną podwodną piwnicę, aby idealnie starzeć swoje wino

Laura Kowalczyk

Secrets of a fine wine matured in a natural underwater cellar

Niezwykłe zjawisko geologiczne zmienia świat wina w małym nadmorskim miasteczku w Chorwacji.

Dziesięć lat temu, podczas rutynowego czyszczenia morza, mieszkańcy malowniczego, nadmorskiego miasteczka Ika w Chorwacji przypadkowo odkryli duży płaskowyż o głębokości około 20 metrów w pobliżu źródła słodkiej wody.

Zainspirowani opowieściami o szampanie leżakowanym pod wodą, wpadli na pomysł, aby przechowywać tam lokalne wino.

W 2014 r. wrzucili do morza pierwsze kilkaset butelek. Po roku, gdy wydobyli pierwsze butelki, byli zachwyceni szczególnym aromatem wina, co skłoniło ich do dalszego przechowywania nowych butelek pod wodą każdego roku.

„W porównaniu do innych win leżakowanych w wodzie, zwłaszcza tych leżakowanych w morzu, tutaj w Ice mamy źródło wody pitnej, które tworzy wyjątkowe mikrośrodowisko wpływające na wino” – mówi Kresimir Mikinac, szef edukacji w Chorwackim Klubie Sommelierów.

Chociaż nie jest właścicielem żadnego z zanurzonych win, Mikinac, lokalny sommelier, co roku próbuje wina. Zauważa, że ​​chociaż ta metoda starzenia jest stosunkowo nowa i potrzebne są ciągłe badania, wyniki są obiecujące.

Butelki wina dojrzewają pod wodą, gdzie mieszanka świeżej wody źródlanej i wody morskiej nadaje im charakterystyczny smak.

„Połączenie świeżej wody i wody morskiej nadaje winu szczególną wyjątkowość, zwłaszcza biorąc pod uwagę różne temperatury i zawartość minerałów w wodzie pitnej w porównaniu z wodą morską. Mieszanie tych wód wywiera wyraźny wpływ na wino leżakowane wiosną” – mówi.

Wieści o tym innowacyjnym procesie starzenia szybko się rozeszły, co sprawiło, że coraz więcej winiarzy zaczęło stosować podwodne piwnice.

Dziś coroczny rytuał wyjmowania i zanurzania butelek jest dobrze ugruntowaną tradycją wśród chorwackich winiarzy – obecnie około 15 winiarzy stosuje tę metodę do produkcji różnych win, w tym białych, czerwonych i musujących.

Butelka wina zanurzona w morzu rozlewana do kieliszków w zatoce Ika

3 sierpnia z morza wyciągnięto ponad 4500 butelek od różnych producentów wina. Cena tych win waha się w zależności od producenta, a najdroższe butelki osiągają nawet 300 euro.

„To już czwarty raz, kiedy wydobywamy wino z morza. Muszę przyznać, że rezultaty są zaskakujące. Po raz pierwszy wlałem wino do morza na sugestię mojego brata. Byłem trochę sceptyczny, ale musiałem przyznać się do porażki” – mówi Josip Voric, winiarz z miasta Buje na półwyspie Istria.

„Wino w morzu zmienia się całkowicie na lepsze. Morze je stabilizuje i przedłuża jego żywotność. Nadaje winu jego unikalny charakter, pozwalając mu starzeć się przez lata, pozostając jednocześnie niezmiennie dobrym” – dodaje.

W tym roku do morza trafiło prawie 5000 nowych butelek wina, które będą dojrzewać przez kolejny rok i zostaną wyjęte do degustacji latem przyszłego roku.