Jak wynika z raportu brytyjskiego parlamentu, który podkreśla również odpowiedzialność rządu w tej kwestii, potężny brytyjski sektor finansowy „ponosi część odpowiedzialności za utrzymującą się korupcję i kleptokrację elit Azji Środkowej”.
W raporcie przeanalizowano rolę Wielkiej Brytanii w nielegalnych funduszach przepływających przez Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan.
Podkreślił powiązania między handlem narkotykami w tych pięciu krajach, stwierdzając, że nielegalne substancje powodują konflikty regionalne.
„Handel narkotykami to złożony problem, charakteryzujący się ścisłymi powiązaniami między handlem a elitami rządzącymi, a także przestępczością zorganizowaną” – stwierdziła parlamentarna Komisja Spraw Zagranicznych w opublikowanym w zeszłym tygodniu raporcie.
„Fundusze pochodzące z handlu narkotykami przepływają przez miasto Londyn” – dodaje, potwierdzając, że prawdopodobnym miejscem docelowym dla samych narkotyków jest Wielka Brytania.
Posłowie stojący za raportem skrytykowali słabe wyniki kraju w ściganiu przestępstw finansowych, podkreślając „asymetrię finansową między oligarchami działającymi w Wielkiej Brytanii a organami ścigania”.
Współudział w podejściu rządu brytyjskiego
„Korupcja jest obecna w całej Azji Środkowej” – odnotowano w raporcie Transparency International z 2021 r., w którym kilka krajów tego regionu zalicza się do najbardziej skorumpowanych na świecie.
„Nie powstrzymując nielegalnych przepływów finansowych przez brytyjski system finansowy, rząd jest współwinny grabieży gospodarek Azji Środkowej przez swoje elity” – stwierdzili eurodeputowani z Komisji Spraw Zagranicznych.
W raporcie podkreślono także, jak niektóre państwa Azji Środkowej pomagają Rosji obchodzić sankcje nałożone przez Zachód po jej inwazji na Ukrainę.
Komisja wezwała Wielką Brytanię do współpracy z krajami Azji Środkowej w celu odzyskania sprzeniewierzonych funduszy i uniemożliwienia „podmiotom zaangażowanym w uchylanie się od sankcji korzystania z usług City of London i Wielkiej Brytanii”.