W poniedziałkowy wieczór faktyczny władca Polski miał zmierzyć się ze swoim głównym rywalem Donaldem Tuskiem twarzą w twarz w telewizji na żywo.
Jarosław Kaczyński twierdzi, że teraz ważniejsze jest dla niego spotkanie w małej wiejskiej miejscowości Przysucha, 100 kilometrów od Warszawy.
Premier Mateusz Morawiecki zajmie jego miejsce podczas poniedziałkowej debaty w TVP, głównym kanale państwowym.
W czasie swojej kadencji rząd ingerował w media państwowe, przez co utraciły one niezależność.
Według najnowszego sondażu rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość Kaczyńskiego ma około 36 proc. wobec 30 proc. opozycyjnej Plaformy Obywatelskiej Donalda Tuska.
Sugeruje to, że rząd może nie zdobyć wystarczającej liczby głosów do uzyskania trzeciej kadencji i prawdopodobnie rozpocznie rozmowy w sprawie utworzenia rządu koalicyjnego.