Jenna Ortega opuszcza „Krzyk 7” po tym, jak Melissa Barrera została wyrzucona z serialu z powodu wpisów w mediach społecznościowych na temat wojny w Izraelu z Hamasem. Czy to koniec ukochanej serii horrorów? A jeśli nie, jak można to uratować?
Po wczorajszej wiadomości, że Krzyk I Krzyk VI gwiazda Melissa Barrera została wyrzucona z serii horrorów z powodu wpisów aktorki w mediach społecznościowych na temat wojny w Izraelu z Hamasem, potwierdzono, że odpadł kolejny filar nowych filmów.
Rzeczywiście, środowa gwiazda Jenna Ortega opuściła nadchodzący Krzyk 7 ze względu na harmonogram zdjęć do drugiego sezonu serialu Tima Burtona, którego producentem jest producent wykonawczy – potwierdził to Deadline, który przekazał tę wiadomość.
Najwyraźniej na odejście Ortegi nie miało wpływu zwolnienie Barrery i prace nad nim trwały kilka miesięcy przed rozpoczęciem strajku SAG-AFTRA. Ortega musi także zakończyć zdjęcia do filmu Tima Burtona Sok z żuka 2.
Ortega i Barrera wystąpili razem jako siostry Tara i Sam Carpenter w odnowionym filmie z 2022 roku Krzyk i tegoroczna kontynuacja Krzyk VI. Przywrócili życie uśpionej serii horrorów wraz z nowymi i powracającymi gwiazdami.
Ortega był ogromnym atrakcją dla publiczności. Za rolę tytułowej bohaterki środy otrzymała kilka nominacji (w tym nominację do Złotego Globu dla aktorki telewizyjnej w komedii). Jej obecność w filmach sprawiła, że ostatnia część „Krzyku” stała się najlepszym otwarciem w historii serii, przynosząc 44,4 mln dolarów w USA i 67 mln dolarów brutto (61,3 mln euro) na całym świecie.
Siódma część i trzeci rozdział odnowionego zestawu filmów zostały ogłoszone na początku tego roku, a reżyserem jest Christopher Landon (Szczęśliwego Dnia Śmierci, Zakręcony), po tym jak Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett odeszli ze stanowiska po kierowaniu odrodzeniem franczyzy.
Dla przypomnienia, Barrera został wyrzucony Krzyk 7 na początku tego tygodnia ze względu na jej posty w mediach społecznościowych popierające Palestynę w obliczu trwającego konfliktu z Izraelem.
W poście na swoim Instagramie Stories napisała: „Ja też pochodzę z kraju skolonizowanego. Palestyna będzie wolna. Próbowali nas zakopać, nie wiedzieli, że jesteśmy nasionami.
W innym poście dodała: „Gaza jest obecnie traktowana jak obóz koncentracyjny. Tępią wszystkich razem, bez dokąd pójść, bez prądu i wody. Ludzie niczego się nie nauczyli z naszej historii. I podobnie jak w naszych historiach, ludzie wciąż w milczeniu obserwują to wszystko, co się dzieje. TO JEST LUDOBÓJSTWO I CZYSTKI ETNICZNE.”
Spyglass Media Group stwierdziła, że posty Barrery zostały zinterpretowane jako antysemickie.
„Stanowisko Spyglass jest jednoznacznie jasne” – stwierdzono w oświadczeniu studia. „Mamy zerową tolerancję dla antysemityzmu lub podżegania do nienawiści w jakiejkolwiek formie, w tym fałszywych odniesień do ludobójstwa, czystek etnicznych, wypaczania Holokaustu lub czegokolwiek, co rażąco przekracza granicę mowy nienawiści”.
Po zwolnieniu Barrery Landon zamieścił i usunął w serwisie X oświadczenie, które brzmiało: „Wszystko jest do bani. Przestań wrzeszczeć. To nie była moja decyzja.”
Dodatkowo fani nawoływali do bojkotu Krzyk 7z hashtagiem „#BoycottScream7” zyskującym popularność na platformie X.
Dzień po zwolnieniu Barrera wydał oświadczenie: „Potępiam antysemityzm i islamofobię. Potępiam nienawiść i wszelkiego rodzaju uprzedzenia wobec jakiejkolwiek grupy ludzi” – rozpoczęła post. „Jako Latynoska, dumna Meksykanka, czuję odpowiedzialność za posiadanie platformy, która daje mi przywilej bycia wysłuchaną, dlatego próbowałam ją wykorzystać, aby podnieść świadomość na temat kwestii, które mnie interesują, i oddać głos tym, którzy w potrzebie.”
Kontynuowała: „Każdy człowiek na tej ziemi – niezależnie od religii, rasy, pochodzenia etnicznego, płci, orientacji seksualnej czy statusu społeczno-ekonomicznego – zasługuje na równe prawa człowieka, godność i oczywiście wolność. Wierzę, że grupa ludzi NIE jest ich przywódcą i żaden organ zarządzający nie powinien pozostawać poza krytyką. Modlę się dzień i noc o koniec śmierci, o koniec przemocy i o pokojowe współistnienie”.
„Będę nadal wypowiadać się w imieniu tych, którzy najbardziej tego potrzebują i nadal opowiadać się za pokojem i bezpieczeństwem, prawami człowieka i wolnością” – dodała.
Hollywood wyraźnie ma problem propalestyński i stoi przed wieloma wyzwaniami w związku z niezwykle dzielącą kwestią geopolityczną.
W przypadku Krzyku, biorąc pod uwagę, że dwóch głównych aktorów serii już nie gra, czy nadszedł czas, aby zakończyć współpracę z serią?
Czy nadszedł czas, aby Krzyk się skończył?
Scream to jedna z najbardziej lubianych serii współczesnych horrorów, w której od 1996 roku w każdej części zmienia się tożsamość Ghostface’a prześladującego i mordującego nastolatków.
Filmy te wstrząsnęły kinem grozy, wykorzystując samoświadomość i metatekstualność, co stworzyło charakterystyczną relację między nimi a widzami.
Odrodzenie w 2022 roku Krzyk przywrócił oryginalne gwiazdy Neve Campbell, Courteney Cox i Davida Arquette oraz z powodzeniem wprowadził nowicjuszy franczyzowych Melissę Barrerę, Jennę Ortegę, Masona Goodinga i Jasmine Savoy Brown jako „Core Four”.
W obecnej sytuacji kluczowe pytanie brzmi: biorąc pod uwagę, w jaki sposób dwie siostry grane przez Barrerę i Ortegę zostały ustawione jako główny punkt narracji, czy siódmy film może być kontynuowany bez nich?
Z jednej strony utrata obu aktorek, zwłaszcza Ortegi, utrudni kontynuację serii. Jak już wspomniano, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem fanów, a dzięki Scream i Wednesday stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd Hollywood. Jeśli chodzi o Goodinga i Savoya Browna, są świetni w swoich rolach, ale jako duet nie są w stanie utrzymać serii.
Nie wygląda to zatem dobrze, biorąc pod uwagę, że obecna ścieżka franczyzy została mocno wykolejona.
Z drugiej strony, choć byłoby brakiem szacunku spisanie na straty zarówno Tary, jak i Sama Carpentera po tym, jak poprosili nowe pokolenie fanów Scream o zainwestowanie w ich ciągłą fabułę, szósta część serii oferuje pewne zamknięcie historii sióstr. . W związku z tym, choć kuszące jest pogrzebanie Ghostface, nie ma wątpliwości, że studio i scenarzyści znajdą sposób na obejście tych rozczarowujących wyjść.
Filmy Krzyk, ze wszystkimi swoimi wzlotami i upadkami, są jedną z najbardziej spójnych serii horrorów wszechczasów. To nie pierwszy raz, kiedy serial wpada w kłopoty.
Mimo wszystko, Krzyk 3 musiał zostać całkowicie przepisany po tym, jak strzelanina w szkole w Columbine uderzyła zbyt blisko oryginalnego scenariusza, w którym jeden z oryginalnych Ghostface’ów, Stu Macher (Matthew Lillard), żył i miał blizny po wydarzeniach z pierwszego „Krzyku” film, przewodzący kultowi licealnych zabójców Ghostface. Przepisany Krzyk 3 zakończył się najgorszym punktem serii, ale przetrwał.
Jest jeszcze kwestia bohaterki OG i ostatniej dziewczyny z lat 90., Sidney Prescott, granej przez Neve Campbell, która nie powróciła z inną członkinią obsady Gail Weathers (Courteney Cox) w filmie Krzyk VI. Ale o tym za chwilę.
Nie zapominajmy również, że biorąc pod uwagę, że sześć filmów przyniosło dotychczas zyski w wysokości 911 milionów dolarów, siódmy film oznacza, że serial osiągnie światowy poziom kasowy wynoszący miliard dolarów. Żadne studio nie przepuści takiej okazji między palcami.
Czy jednak fani pozostaną wierni ukochanemu serialowi?
Mogą to zapewnić tylko w jeden sposób: przywieźć oryginalną wersję Scream Queen Sidney Prescot.
Upewniając się, że Ghostface nadal kroi i sieka
Dla Krzyk VIfilar franczyzy Neve Campbell po raz pierwszy odmówił powrotu z powodu sporu dotyczącego wynagrodzenia.
To sprawiło, że Courteney Cox stała się jedyną aktorką, która od początku pojawiała się w każdym filmie „Krzyk”. Ponieważ *ostrzegawczy spoiler* Dewey Davida Arquette’a nie przetrwał w piątym filmie z powodu nałogu tlenowego.
Reżyserzy Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillet wyrazili wówczas nadzieję, że Campbell wróci do serialu w przyszłości.
Nie ma jeszcze żadnych informacji na temat tego, czy miała wziąć w nim udział Krzyk 7 albo nie.
Jednak ostatnie wywiady sugerują, że Campbell może zakończyć współpracę z franczyzą „Krzyk”.
We wrześniu Campbell powiedział KiSS 92.5 FM: „Chociaż bardzo kocham postacie, które grałem i te, z którymi miałem styczność, koncepcja równej płacy jest dla mnie również bardzo ważna. Nadal jesteśmy jeszcze tego nie ma. Naprawdę wierzę, że oferta byłaby inna, gdybym była mężczyzną. Nie mogę tego udowodnić, ale takie mam wrażenie – sposób, w jaki mnie potraktowano, nie był wspaniały. To oznaka braku szacunku, więc z jakiego powodu Czy w grę wchodzi szacunek do samego siebie? Zawsze musi tam być.
Nadszedł czas, aby Spyglass dorósł, wkroczył w czasy współczesne i przyjął równą płacę (trudno pojąć, dlaczego w 2023 r. będzie to nadal problem) i poczuł krew w wodzie…
Jeśli nie naprawią sytuacji z Campbell i nie zabiorą jej na pokład Krzyk 7w przypadku rozbicia szyby w sytuacji awaryjnej, wtedy i tylko wtedy fani będą uprawnieni do uznania serii Krzyk za martwą po sześciu filmach.
Jeśli przepuszczą szansę na przywrócenie ulubionego bohatera filmu, będą skazani na powtórzenie tej samej formuły z nową obsadą. A kolejny restart serii nie jest tym, na co teraz Scream zasługuje. Znakomity Christopher Landon zasługuje na lepszą grę Krzyk 7. Podobnie fani.
Sidney na ratunek? Miejmy nadzieję.