Znudzona dominacją Taylor Swift, Dua Lipy i Beyoncé? Cóż, nowy tytan popu szykuje się do walki. Witamy Lady Gagę lat 20. XX wieku… Chappell Roan
„Ulubiony artysta twojego ulubionego artysty.”
To właśnie sugeruje Google, gdy wpisujesz w wyszukiwarkę nazwisko Chappell Roan.
Eksplozja popularności 26-letniej piosenkarki, która wyszła z ukrycia i zyskała uznanie, stawiające ją ramię w ramię z największymi gwiazdami popu swoich czasów, została uwieczniona na przykładzie jej wirusowego mrugnięcia okiem przez Google'a.
Kim więc jest Chappell Roan i dlaczego powinieneś się nim zainteresować?
Urodzona w stanie Missouri na Środkowym Zachodzie, Kayleigh Amstutz dorastała jako religijna chrześcijanka w parku przyczep kempingowych. Nie mając żadnych perspektyw na nepotyzm w branży, Kayleigh nauczyła się grać na pianinie, bez powodzenia brała udział w przesłuchaniach do America's Got Talent i zaczęła wrzucać na YouTube filmy z coverami i własnymi piosenkami.
Wytwórnie płytowe zainteresowały się filmami Kayleigh na YouTube i w 2015 roku, mając 17 lat, podpisała kontrakt z wytwórnią Atlantic Records. To właśnie wtedy przyjęła przydomek Chappell Roan, po imieniu swojego zmarłego dziadka i jego ulubionej piosence: Dennis Chappell i „The Strawberry Roan” Curleya Fletchera.
Dla większości artystów, którzy znaleźli się w centrum uwagi, historia nabrałaby imponującego rozpędu od tego momentu, po podpisaniu kontraktu z dużą wytwórnią płytową. Jednak Roanowi zajęło większą część dekady, aby przekształcić ten początkowy impuls w supergwiazdorstwo.
Czas między podpisaniem kontraktu z Atlantic a wydaniem jej pierwszego albumu w 2023 r. jest dużą częścią atrakcyjności Roan. Roan ma w sobie trud, który pozwolił jej wyrzeźbić idealnie wyrzeźbioną gwiazdę popu z surowego granitu cudownego dziecka.
W latach poprzedzających jej ostateczne sukcesy Roan przeszła wiele etapów szkolenia gwiazd popu. Odbyła wiele tras koncertowych jako support Vance'a Joya, Declana McKenny i Olivii Rodrigo.
W tym samym czasie rozwinęła rozległą dyskografię dźwiękową jak na artystkę bez pełnego albumu. Od jej pierwszego oryginalnego przesłania na YouTube „Die Young” w 2014 r., Roan wydała pierwszy singiel „Good Hurt” w 2017 r., który spotkał się z ogólnym uznaniem krytyków, przed towarzyszącym EP „School Nights”.
Ta pierwsza inkarnacja Chappell Roan była głębokim, ponurym wokalistą, ekwiwalentem Lorde. To bogata EP-ka dla tak młodej artystki, pełna przestrzennej instrumentacji i smutnych lamentów. Rozsądnie melancholijna, pierwsza próba Chappell Roan może być przyjemna pod względem brzmienia, ale nie zrobiła dużego wrażenia. W zatłoczonym polu wyglądało na to, że szybko trafi do kosza z przecenami.
Zmiana jest na horyzoncie. Roan przeprowadza się do Los Angeles i po raz pierwszy oddala się od rodziców. To w Los Angeles Roan publicznie akceptuje swoją queerową tożsamość i zaczyna odchodzić od swojego kościelnego wychowania.
Żyjąc dumnie i otwarcie w gejowskich klubach w Los Angeles, Roan poznała swojego współpracownika produkcyjnego Dana Nigro. Nigro pisał dla takich artystów jak Kylie, Caroline Polachek i Olivia Rodrigo (to dzięki niemu Roan przywiązuje się do jej trasy).
Roan i Nigro wspólnie zabierają się do pracy i produkują pierwszy z singli Roan, który znajdzie się na jej albumie z 2023 roku, zaczynając od „Pink Pony Club”.
Druga wersja Roan była seksualnie wyzwolona i dotyczyła opuszczenia środkowego zachodu. Wydana na początku pandemii bez rozgłosu, niestety nie była tym, czego chciała jej wytwórnia. Po trzech nowych singlach Atlantic ją porzucił. Na szczęście pozwoliło to Nigro podpisać z nią kontrakt dla swojej wytwórni Amusement, będącej częścią Island Records.
Po tym, jak Nigro płynęła na fali sukcesu „Driver's License” Rodrigiego, Roan potrzebowała kolejnej przebudowy. Nie paląc nowego, wyzwolonego nastroju dźwiękowego stworzonego przez Nigro, nowo odtworzona Roan była bombastyczną, przesiąkniętą dragiem księżniczką glamour. Ubrana w teatralnie przestarzałe bluzki, ogromne peruki i makijaż klauna, Roan zaczęła występować tak, jakby jej sceniczna persona była drag actem, a nie tylko pseudonimem scenicznym.
W końcu była gotowa wydać cały album, „The Rise and Fall of a Midwest Princess” z 2023 roku. Roan, która wydała swój album, była teraz równie pewna siebie jako artystka, jak i jako jednostka. Minęło jeszcze trochę czasu, zanim jej imponująco skonstruowany album zdobył należne mu fandom.
Wszystko zmieniło się, gdy pojawiła się w kilku popularnych filmach, a najbardziej znanym był występ w programie NPR Tiny Desk Concert, dzięki któremu internet poznał jej ogromną osobowość sceniczną, ledwo mieszczącą się na scenie w biurze NPR.
Od tamtej pory wydawało się, że Roan jest na skraju całkowitego przejęcia popu. Jej album znalazł się w pierwszej dziesiątce Billboardu, została zaproszona do Białego Domu na obchody Pride (odmówiła) i wystąpiła na Coachella.
Jaki jest jej sekret? W obszarze muzyki uwielbianym przez społeczność queer, fani kochają Roan za to, że jest prawdziwą otwartą i dumną lesbijką, która przyjmuje queerową kulturę wizualną i dźwiękową, jednocześnie nadając jej swój własny, unikalny charakter. Z każdym publicznym występem Roan zmienia kształt w nowe ujęcie obozu, a jej stroje wahają się od zabawnie tandetnych po oburzająco ostentacyjne.
Roan należy również do pokolenia online w sposób, w jaki wielu jej rówieśników – stworzonych przez PR-owców, aby być tak bezkontrowersyjnymi, jak to możliwe – nie może się równać. Chociaż od tego czasu usunęła wiele swoich poprzednich postów na Instagramie, X i TikToku, wieloletni fani uwielbiają przeglądać swoje zapisane obrazy, aby znaleźć czarująco ekscentryczną osobę stojącą za perukami i makijażem.
Chappell Roan przeszła długą drogę, ale dzięki tak długiemu okresowi dojrzewania stała się w pełni ukształtowaną gwiazdą popu, niż większość innych.