O nas
Kontakt

Kolekcja pluszowych zwierząt Leiko Ikemury jest oknem na jej karierę na tej berlińskiej wystawie

Laura Kowalczyk

Kolekcja pluszowych zwierząt Leiko Ikemury jest oknem na jej karierę na tej berlińskiej wystawie

Na nowej wystawie w berlińskiej kolekcji Feuerle rzeźby i obrazy Leiko Ikemury zestawione są z jej ukochaną kolekcją pluszaków.

Współczesna japońsko-szwajcarska artystka Leiko Ikemura od lat kolekcjonuje pluszaki. Założenie kolekcji nigdy nie było świadomą decyzją; zamiast tego pojawili się w jej życiu w dość nieoczekiwany sposób na przestrzeni lat.

Kiedy niedawno niemiecka kolekcjonerka dzieł sztuki Désiré Feuerle przyszła do jej mieszkania na kolację i odkryła jej pluszaki, był nimi tak zachwycony, że zaprosił Ikemurę do współpracy przy wystawie. Chciał zestawić zabawki z dziełami sztuki, które Ikemura tworzyła przez całą swoją karierę.

„Robię wszystko intuicyjnie” – Feuerle powiedziała TylkoGliwice Culture. „Widziałam (jej pluszaki) i pomyślałam: dlaczego tego nie robimy? Myślę, że miło jest poczuć jej pracę w inny sposób, z jej kolekcją (pluszaków) wokół niej, ponieważ jest to część jej życia. Ona ich kocha. Ona naprawdę je kocha.”

Tak powstał „Kiedy zwierzęta stają się sztuką”.

Wystawa, prezentowana obecnie w The Feuerle Collection, prywatnym muzeum Feuerle mieszczącym się w dawnym bunkrze telekomunikacyjnym w Berlinie, w wyjątkowy sposób przedstawia dorobek 72-letniego artysty.

Wai Kung poprzez kolekcję Feuerle
Rzeźba Leiko Ikemury „Panna młoda” z jej kolekcją pluszaków na pierwszym planie na wystawie „Kiedy zwierzęta stają się sztuką”.

Rzeźby Ikemury zapadają się w miękkie aksamitne poduszki i dumnie stoją na ciemnych cokołach, dramatycznie oświetlonych z góry, lśniących wyspach w minimalistycznej przestrzeni wystawienniczej zwanej „Salą Jedwabiu”.

Centralnym elementem wystawy jest długi, czarny aksamitny koc, na którym jej pluszaki – tygrysy, króliki, ryby, ptaki – leniwie odpoczywają, kontemplując przechodzących obok gości.

„Te pluszaki są dla mnie jak żywe stworzenia, dlatego je zebrałam” – powiedziała Ikemura gościom podczas wykładu artystycznego w ramach Tygodnia Sztuki w Berlinie. „Cała moja kariera, przez ostatnie 40 lat, związana była ze zwierzętami. Ludzie to zwierzęta, a zwierzęta to ludzie, to właśnie zawsze staram się pokazać w moich pracach – tę transcendentalną cechę bycia zwierzęcym”.

W swojej ponad trzydziestoletniej karierze Ikemura miał ponad 500 wystaw indywidualnych i zbiorowych w ponad 29 krajach. Jej twórczość porusza się w różnych mediach, od malarstwa, poprzez rzeźbę, poezję, aż po ilustrację. Mieszkała w Hiszpanii i Szwajcarii, zanim osiedliła się w Berlinie, mieście, które przez ostatnie trzydzieści lat nazywała domem.

„Widziałem Berlin sprzed 30 lat, 20 lat temu, miałem wrażenie, że miasto jest wciąż ranne, było pełne śladów bomb” – Ikemura powiedział TylkoGliwice Culture. „Teraz zdarza się to coraz rzadziej, ale jest to również w mojej historii w Japonii. Ciekawie było żyć w konfrontacji z tą trudną i trudną przeszłością, co stanowi dla mnie wyzwanie, aby uporać się z nią za pomocą mojej sztuki”.

Wai Kung poprzez kolekcję Feuerle
Rzeźba ze szkła lanego Leiko Ikemury „transparenter Hase / Transparent Hare” (2022).
Wai Kung poprzez kolekcję Feuerle
Rzeźba ze szkła lanego Leiko Ikemury „transparenter Hase / Transparent Hare” (2022).

Na wystawie prezentowany jest wybór prac, które stworzyła w Berlinie, wybranych zarówno przez Ikemurę, jak i Feuerle – w tym huty szkła przedstawiające zwierzęta, takie jak erotyczny „Przezroczysty Zając”, rzeźby z glazurowanej terakoty, takie jak „Usagi” (Zając) i obrazy wykonane na jucie.

Dialog dwóch artystów

Ikemura z entuzjazmem opowiada o doświadczeniach związanych ze współpracą z Feuerle, skrupulatnym kuratorem, który zwraca uwagę na szczegóły. Dyrektor muzeum Feuerle, Daniele Maruca, mówi, że kolekcjoner czasami spędza godziny na przesuwaniu dzieł o kilka centymetrów, upewniając się, że światło pada na nie idealnie, a wrażenie poruszania się po wystawie jest dokładnie takie, jak sobie tego życzy.

Wai Kung poprzez kolekcję Feuerle
Leiko Ikemura i Désiré Feuerle

„Kiedy zwierzęta stają się sztuką” to głęboko osobista wystawa, która nie tylko ukazuje prace Ikemury, ale także sposób, w jaki Feuerle je postrzega.

„To było także dla mnie, jakbym pracował z innym artystą” – powiedział Ikemura. „Ustawianie tych zwierząt to instynkt i uczucie, które (Feuerle) wysyła, ale w miły sposób, ponieważ w ogóle nie jest konkurencyjne. Byłem zaskoczony, kiedy przyjechałem tutaj przed otwarciem, bo dokładnie tak bym zrobił, ale z zaskakującymi aspektami.

Dla Feuerle’a przy tworzeniu wystaw najważniejsze jest kierowanie się intuicją, dlatego prace Ikemury są dla niego tak uderzające. Celem tej wystawy była zmiana sposobu, w jaki ludzie odbierają jej prace, poprzez umieszczenie ich w innym kontekście.

„Znam twórczość Leiko od lat, ale starałam się ją zainstalować w taki sposób, aby można było w inny sposób poczuć jej twórczość” – powiedziała Feuerle. „Nie mamy ściany, mamy jedwabną ścianę. Pomyślałem, że to piękne, że rzeźba królika wtapia się w ciało i wygląda na zewnątrz, a miękkie materiały i zwierzęta są miękkie”.

Wai Kung poprzez kolekcję Feuerle
Pluszak z kolekcji Leiko Ikemury prezentowany na wystawie „Kiedy zwierzęta stają się sztuką”.

„Sala Jedwabna” jest oddzielona od reszty muzeum Fuerle najciemniejszymi czarnymi jedwabnymi zasłonami. W rzeczywistości są tak ciemne, że Fuerle musiał je zamówić na zamówienie u Jima Thompsona Silk w Tajlandii. („Nigdy wcześniej nie robili tego na czarno” – mówi.)

„To także przestrzeń umożliwiała tego rodzaju eksperymenty” – powiedział Ikemura. „To zupełnie inny rodzaj wystawy, niż jesteśmy przyzwyczajeni. To ma sens, ta miękkość i twarda architektura.”

Eksperymentowanie z przestrzenią, aby inaczej „poczuć” sztukę

Ikemura jest drugą artystką, która pojawi się na wystawie czasowej w The Feuerle Collection od oficjalnego otwarcia Silk Room w zeszłym roku.

Przestrzeń wystaw czasowych jest rozwinięciem filozofii Feuerle’a w jego prywatnym muzeum, w którym mieści się jego pokaźna kolekcja starożytnej i współczesnej sztuki azjatyckiej.

Dzięki uprzejmości: Kolekcja Feuerle
Zewnętrzna część kolekcji Feuerle w Berlinie
Dzięki uprzejmości: Kolekcja Feuerle
Désiré Feuerle na dachu kolekcji Feuerle w Berlinie

W rozległych, ciemnych pomieszczeniach dawnego bunkra z czasów II wojny światowej poszczególne elementy zestawiono ze sobą w zaskakujący sposób – misternie rzeźbione krzesło z początków dynastii Ming może stać przed fotografią japońskiej legendy Nobuyoshi Arakiego, przedstawiającą nagą tokijską prostytutkę rozkładającą swoje ramiona. nogi.

„Rozumie przestrzeń i światło jak nikt, kogo kiedykolwiek spotkałem” – Maruca powiedział o Feuerle, którego nazwał jednym z pionierów zestawień. „Jest znany z znajdowania powiązań między dziełami sztuki, które nie są ze sobą bezpośrednio powiązane, a które pochodzą z różnych kultur i czasów. To proces artystyczny i kuratorski.”

Wpływ Feuerle wykracza poza dzieło sztuki i jest odczuwalny w najdrobniejszych szczegółach otoczenia. Zatrudnił brytyjskiego architekta minimalistycznego Johna Pawsona do odnowienia budynku, zachowując jego główne cechy konstrukcyjne w nienaruszonym stanie – z sufitu wystają stalaktyty, a na betonowych ścianach i podłodze pojawiają się plamy wody.

Dzięki uprzejmości: Kolekcja Feuerle
Stała kolekcja w The Feuerle Collection zestawia dzieła współczesnych artystów, takich jak Anish Kapoor (po lewej) i starożytne rzeźby.

Trasa jest także odzwierciedleniem wizji Feuerle’a dotyczącej sposobu konsumpcji sztuki – zaczyna się od przejścia przez „Sound Room”, ciemną przestrzeń, w której zapadające w pamięć nuty fortepianu Johna Cage’a rozbrzmiewają po chłodnych betonowych ścianach. Feuerle nazywa to „oczyszczeniem z codzienności” przed wejściem do przestrzeni wystawienniczej, zaproszeniem do wejścia w jego świat.

W bunkrze nie ma zasięgu komórkowego, nie wolno robić zdjęć i filmować. Twoim zadaniem jest „poczuć” sztukę bez jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz.

Wzdłuż jednej strony pierwszego piętra znajduje się Lake Room, przestrzeń o powierzchni 2500 metrów kwadratowych zalana 100 000 litrów wody, którą można zobaczyć przez szklane okna. Spokojna woda odbija sufit jak lustro, tworząc dezorientującą iluzję niezwykłej głębi, przerywaną tylko wtedy, gdy na powierzchni wody tworzą się sporadyczne zmarszczki.

Na żadnym z dzieł sztuki nie ma etykiet, a przewodnicy nie wyjaśnią żadnego z elementów, chyba że zostaną zapytani: „Są tam, jeśli masz pytanie, ale nie powinni rozmawiać. Myślę, że to jest piękne, tak czujesz (sztuka). Ale jeśli masz pytanie, odpowiadają” – mówi Feuerle.

Dzięki uprzejmości: Kolekcja Feuerle
Pokój nad jeziorem w kolekcji Feuerle

Muzeum organizuje także mnóstwo atrakcji przez cały rok.

W czwartkowe wieczory odbywa się sesja medytacyjna – zwiedzający otrzymują matę do jogi i koc i zapraszani są do siedzenia na godzinę w dowolnym miejscu przestrzeni wystawienniczej. W każdą pierwszą sobotę miesiąca odbywa się tu „kąpiel w gongu”.

Dla nielicznych (którzy są gotowi wydać 600 euro) istnieje ekskluzywna ceremonia kadzidła zatwierdzona przez tajwańskiego mistrza kadzidła. Niedawno muzeum otworzyło także ogród na dachu, w którym odbywają się wieczory filmowe na świeżym powietrzu.

Wydaje się, że to wielostronne podejście spodobało się młodszej publiczności – Maruca twierdzi, że średni wiek odwiedzających The Feuerle Collection to 25 lat. Oczywiście goście poniżej 26 roku życia płacą połowę ceny biletów wstępu ogólnego, które zwykle kosztują 22 euro.

Pewne jest, że to doświadczenie jest tak wyjątkowe, jak jego twórca – całkowicie wciągająca podróż po umyśle Désiré Feuerle, jego autentyczne uznanie dla kultury panazjatyckiej oraz jego drobiazgowe i wnikliwe oko jako kuratora.

„Chciałabym realizować na świecie więcej projektów kuratorskich” – mówi Feuerle. „To coś, co sprawia mi przyjemność i myślę, że mogę robić rzeczy inaczej niż inni. Myślę, że istnieje również potrzeba zrobienia czegoś czasami w inny sposób.

Wystawę „Kiedy zwierzęta stają się sztuką” Leiko Ikemury w The Feuerle Collection można oglądać od 7 lipca 2023 r. do 7 stycznia 2024 r.