Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, po raz pierwszy zaczął mówić o samochodzie elektrycznym za 25 000 dolarów (22 000 euro) w 2020 roku. Znawcy firmy twierdzą, że jego plany zostały wznowione.
Według agencji Reuters, która powołuje się na cztery osoby zaznajomione ze sprawą, Tesla chce rozpocząć produkcję niedrogiego samochodu elektrycznego o kryptonimie „Redwood” w połowie 2025 roku.
Właściciel miliardera Elon Musk po raz pierwszy zaczął mówić o samochodzie elektrycznym za 25 000 dolarów (22 000 euro) w 2020 roku, ale później odrzucił ten pomysł. Możliwe odrodzenie się takiego pojazdu nastąpi, gdy konkurenci wprowadzą na rynek własne niedrogie pojazdy elektryczne.
Reuters podał, że dwa źródła podały, że Tesla wysłała w zeszłym roku do dostawców „zapytania o wycenę” lub zaproszenia do składania ofert na model „Sekwoja”. Prognozują także tygodniową wielkość produkcji na poziomie 10 000 pojazdów.
W ostatnim kwartale ubiegłego roku Tesla została pokonana jako największy na świecie sprzedawca pojazdów elektrycznych przez chińskiego producenta samochodów BYD, wspieranego przez Warrena Buffeta.
Jego najtańszy pojazd elektryczny kosztuje w Europie 28 990 euro. Dla porównania, najtańszy samochód Tesli, Model 3 Sedan, kosztuje w Europie 42 990 euro.
Tymczasem europejscy producenci samochodów Renault, Citroen i Volkswagen również mają własne pojazdy elektryczne, które rywalizują w wyścigu o przystępność cenową.
Jak wynika z biografii Muska napisanej przez Waltera Isaacsona, oprócz pojazdów elektrycznych przeznaczonych na rynek masowy, Tesla pracuje także nad Robotaxi.
Mówi się, że przypomina niezdarnie wyglądającego Cybertrucka, czyli kolejny pojazd Tesli, który być może nigdy nie zostanie wyprodukowany w dużych ilościach.