O nas
Kontakt

Kreml podsycał antysemityzm w kraju. Potem wybuchło

Laura Kowalczyk

Kreml podsycał antysemityzm w kraju.  Potem wybuchło

Władimir Putin podżegał do antysemityzmu w Rosji na długo przed tym, jak linczowy tłum wtargnął na lotnisko w stolicy Dagestanu Machaczkale, pisze Aleksandar Đokić.

Od początku konfliktu Hamas-Izrael na całym świecie rośnie islamofobia i antysemityzm.

Obydwa wywodzą się z dwóch ogólnych rodzajów rasizmu: oddolnego, który ma swoje źródło w częściach społeczeństwa na poziomie podstawowym, oraz odgórnego, który rozprzestrzenia się od osób sprawujących władzę i ich przedstawicieli.

W związku z tym odgórny rasizm jest w naszych czasach nie do pomyślenia, ponieważ byłby sprzeczny z podstawowymi zasadami moralnymi współczesnych społeczeństw demokratycznych.

Na drugim końcu spektrum politycznego przywódcy autokratyczni najczęściej celowo instrumentalizują podziały historyczne w swoich społeczeństwach – w tym podziały etniczne, religijne, rasowe czy klasowe.

Dyktatorzy starają się czerpać korzyści z napięć w społeczeństwie, aby uniemożliwić różnym grupom społecznym zjednoczenie się przeciwko ich rządom. Autokraci zazwyczaj wiedzą, kiedy i dokładnie jak poruszyć i agitować określone grupy społeczne, gdy uważają to za konieczne.

Czasami jednak działania te wymykają się spod kontroli i dają niepożądane rezultaty. Tak było w przypadku niedawnych zamieszek antyżydowskich – przez niektórych określanych jako pogrom – na międzynarodowym lotnisku w Dagestanie.

Debata na temat dziedzictwa Zełenskiego w zamian za dyskusję o „ukraińskich nazistach”

Od początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę Kreml nie stroni od wzbudzania gniewu i pogardy wobec osób pochodzenia żydowskiego lub w ogóle tożsamości żydowskiej.

Dominujący dyskurs szerzony przez moskiewskie kręgi władzy został naznaczony kluczowym punktem dyskusji, który można podsumować w następujący sposób: „Anglosasi (czyli Zachód) zainstalowali żydowską marionetkę – która nie jest nawet Żydem w fundamentalnym sensie – w Kijowie, aby zatuszować współczesny ukraiński nazizm.”

To toksyczne pojęcie zostało całkowicie zdemaskowane, a jednak niemal dokładnie to powiedział rosyjski Władimir Putin 5 września, zaledwie dwa miesiące przed szturmem antysemickiego tłumu linczującego na lotnisko w stolicy Dagestanu Machaczkale.

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin rozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Brukseli, październik 2023 r.
Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin rozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Brukseli, październik 2023 r.

„Zachodnie kuratorzy postawili na czele współczesnej Ukrainy osobę – etnicznego Żyda o żydowskich korzeniach, o żydowskim pochodzeniu. I w ten sposób, moim zdaniem, zdają się ukrywać pewną antyludzką esencję, która jest fundamentem, podstawą współczesnego państwa ukraińskiego” – powiedział Putin.

Biorąc pod uwagę rzekomą „denazyfikację” Ukrainy przez Kreml jako ideologiczną podstawę legitymizacji inwazji na sąsiedni kraj, Putin w rzeczywistości wielokrotnie kwestionował żydowską tożsamość prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, jednocześnie wykorzystując ją przeciwko niemu.

„Od dzieciństwa miałem wielu żydowskich przyjaciół. Wszyscy mówią: „Zełenski nie jest Żydem, on przynosi hańbę narodowi żydowskiemu”… Zełenski to człowiek żydowskiej krwi. Jednak swoimi działaniami tuszuje te neonazistowskie potwory” – powiedział Putin wcześniej w czerwcu.

Licencja na zabijanie

22 października, tydzień przed szaleństwem na międzynarodowym lotnisku w Dagestanie, znany propagandysta państwowy Dmitrij Kiselev powiedział w państwowej telewizji, że „antysemityzm jest normą kulturową dla setek milionów muzułmanów, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. I żadna poprawność polityczna nie jest w stanie nic z tym zrobić”.

To stwierdzenie jest w istocie zarówno islamofobiczne, jak i antysemickie. Jednakże te same rosyjskie kanały telewizji państwowej, podobnie jak Kreml, tuszowały swoją ukrytą islamofobię, zajmując jasne stanowisko prohamasowskie i umieszczając tradycję na kamieniu węgielnym polityki. Właśnie dlatego niektórzy mieszkańcy Północnego Kaukazu – regionu tradycyjnie zamieszkanego przez większość muzułmanów – z łatwością zinterpretowali tego rodzaju przesłania jako sposób na legitymizację nienawiści i ogłoszenie otwartego polowania na Żydów.

Ludzie siedzą w pobliżu ekranu telewizora transmitującego przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina w Sankt Petersburgu, lipiec 2023 r
Ludzie siedzą w pobliżu ekranu telewizora transmitującego przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina w Sankt Petersburgu, lipiec 2023 r

Jasne jest również, dlaczego podżegacze wierzyli, że nie będzie sprzeciwu władz i dlaczego zostali potraktowani znacznie łagodniej niż na przykład rosyjscy protestujący przeciwko wojnie. Dlaczego kraj, który wspiera Hamas i twierdzi, że antysemityzm jest „tradycją”, miałby go prześladować, gdyby rozpoczął kampanię antysemicką? I czy to przedsięwzięcie nie jest w istocie jedynie żarliwym przejawem poparcia dla państwa?

Oprócz oficjalnych powiązań rosyjskich przywódców z Hamasem, główny nurt dyskursu medialnego w Rosji jest wyraźnie antyizraelski, odkąd bojownicy Hamasu zorganizowali i przeprowadzili 7 października masakrę izraelskiej ludności cywilnej.

W rosyjskich mediach państwowych nie było ani jednego oświadczenia potępiającego Hamas jako organizację ekstremistyczną lub terrorystyczną – jedynie nawoływania do niepodległego państwa palestyńskiego i oskarżenia wobec Izraela o cyniczne mordowanie palestyńskich cywilów.

Podpalanie sytuacji i obwinianie USA

Wszystko to jest całkowitym przeciwieństwem odpowiedzialnych zachodnich przywódców, intelektualistów i ekspertów medialnych, którzy zawsze jasno dają do zrozumienia, że ​​bojownicy Hamasu dopuścili się straszliwego aktu przemocy, wyrażając jednocześnie swoją uzasadnioną troskę o ochronę palestyńskiej ludności cywilnej.

Tylko w ten sposób można walczyć z antysemityzmem i wysłać społeczeństwu jasny sygnał: terroryzm jest w żadnym wypadku nie do zaakceptowania, a każdy akt przemocy lub wystąpienie mowy nienawiści wobec obywateli żydowskich w świecie demokratycznym będzie surowo prześladowany zgodnie z prawem.

gdybyś był zwykłym konsumentem głównego nurtu programów telewizyjnych w Rosji, w końcu uwierzyłbyś, że podjęcie walki z nominalnie żydowskimi pasażerami samolotu z Tel Awiwu, który wylądował w Machaczkale, jest aktem patriotycznym w każdym możliwym sensie.

Uzbrojeni policjanci stoją na straży przed główną synagogą w Petersburgu, październik 2023 r
Uzbrojeni policjanci stoją na straży przed główną synagogą w Petersburgu, październik 2023 r

Nie oznacza to oczywiście, że protesty na rzecz Palestyny ​​i Palestyńczyków są lub powinny być napiętnowane. W rzeczywistości oznacza to, że musi po prostu istnieć wyraźna linia podziału pomiędzy propagowaniem terroryzmu Hamasu a wspieraniem Palestyńczyków.

Tak jasnej linii nigdy nie narysowano w rosyjskich mediach. Zamiast tego państwo rosyjskie wysłało bezpośredni, złośliwy sygnał, podburzając i tak już wysoce antysemickie i nietolerancyjne społeczeństwo: „Żydzi są nazistami na Ukrainie i teraz celowo zabijają palestyńskie dzieci”.

Zatem gdybyś był zwykłym konsumentem głównego nurtu programów telewizyjnych w Rosji, w końcu uwierzyłbyś, że podjęcie walki z nominalnie żydowskimi pasażerami samolotu z Tel Awiwu, który wylądował w Machaczkale, jest aktem patriotycznym w każdym możliwym sensie.

Ostatecznie Putin oskarżył Stany Zjednoczone o łatwo przewidywalną eksplozję antysemityzmu w Rosji. „Trzeba poznać i zrozumieć, gdzie jest korzeń zła, ten pająk, który próbuje owinąć swoją siecią całą planetę, cały świat” – powiedział po zamieszkach w Dagestanie.

Jednak odpowiedzialność za nienawiść spoczywa bezpośrednio na Putinie i Rosji. Rosyjska propaganda demonizuje Ukraińców od niemal dekady. Teraz przyszła kolej na stygmatyzację ludności żydowskiej w Rosji, tak jak to miało miejsce wiele razy w historii. A jeśli Putin będzie nadal stawiał na swoim, w końcu nie będzie już nikogo, kogo można nienawidzić.