Protest ma miejsce po ogłoszeniu przez rząd Izraela śmierci kolejnego zakładnika.
Krewni izraelskich zakładników w Gazie nasilili swój poniedziałkowy protest, zakłócając posiedzenie komisji parlamentarnej, krzycząc: „Wstańcie z krzeseł!” i skandowali „Wszyscy – teraz!”.
„Chcę, żeby mój syn żył. Nie w trumnie ani w czarnym worku” – krzyczała jedna z matek.
W listopadzie w ramach zawieszenia broni i wymiany uwolniono kilkudziesięciu więźniów palestyńskich przetrzymywanych w Izraelu.
Rząd na razie nie zgodził się na negocjacje w sprawie kolejnej takiej transakcji.
Protest nastąpił po tym, jak rząd Izraela ogłosił śmierć kolejnego zakładnika i wydaje się, że jest on daleki od osiągnięcia swoich celów, jakim jest uwolnienie ponad 100 innych osób i zmiażdżenie Hamasu.
Izraelscy urzędnicy twierdzą, że walki prawdopodobnie będą trwały miesiącami, a Hamas twierdzi, że nie uwolni więcej zakładników do czasu zawieszenia broni.
W ostatnich dniach krewni zakładników nasilili swoje protesty, żądając od rządu podjęcia dalszych działań na rzecz uwolnienia ich bliskich.
W niedzielę wieczorem członkowie rodziny rozbili namiot protestacyjny w Jerozolimie i przyrzekli, że pozostaną tam do czasu osiągnięcia przez rząd porozumienia w sprawie uwolnienia części zakładników.
Krewni ofiar festiwalowej masakry sadzą na miejscu drzewa
Rodziny Izraelczyków zabitych na festiwalu muzycznym podczas ataku Hamasu 7 października mają nadzieję tchnąć nowe życie w miejsce masakry, sadząc w okolicy drzewa.
Zebrali się w niedzielę na terenie niedaleko kibucu Re’im, aby zasadzić drzewa.
Sabine Schechter, matka Bara, który był jednym z DJ-ów zabitych na festiwalu, stwierdziła, że „bezgranicznie” tęskni za synem i pragnie uczcić jego pamięć.
„(Ja) po prostu nie mogę się doczekać, żeby go przytulić, a zamiast tego stoimy, sadzimy drzewo, przynajmniej jest to coś dla natury. Widzicie tu cały ten niesamowity widok, to morze ukwiałów, które jest właściwie odwrotnością tego, co się wydarzyło tutaj 7 października” – powiedziała.
Organizatorem akcji sadzenia drzew był Żydowski Fundusz Narodowy, 120-letnia organizacja syjonistyczna, która nabywa ziemię, sadzi drzewa i realizuje projekty rozwojowe w Izraelu.
Noa Tal, szefowa tamtejszego działu sadzenia, powiedziała, że zorganizowali to wydarzenie, „aby pokazać wszystkim, pokazać światu, że tu pozostaniemy, podobnie jak drzewo, które rozwija swoje korzenie w glebie, jesteśmy tutaj”.
7 października Hamas przeprowadził śmiertelny atak na południowy Izrael, zabijając około 1200 osób i biorąc około 250 zakładników.
Festiwal Plemienia Nova, zorganizowany na częściowo zalesionych polach pod kibucem Re’im, zaledwie kilka mil od Gazy, był jednym z pierwszych celów Hamasu.
Według władz izraelskich na terenie festiwalu Nova zginęły 364 osoby, a co najmniej 40 zostało wziętych jako zakładnicy.