O nas
Kontakt

Król Hiszpanii zwraca się do Pedro Sáncheza o utworzenie rządu

Laura Kowalczyk

Król Hiszpanii zwraca się do Pedro Sáncheza o utworzenie rządu

Aby utrzymać się przy władzy, przywódca socjalistów musi zapewnić sobie wsparcie katalońskich separatystów.

Król Hiszpanii Filip VI we wtorek nakazał tymczasowemu premierowi Pedro Sánchezowi podjęcie próby utworzenia rządu.

Partia Socjalistyczna Sáncheza zajęła drugie miejsce w lipcowych nierozstrzygniętych wyborach krajowych, w których najwięcej głosów zdobyła centroprawicowa Partia Ludowa. Lider konserwatystów Alberto Núñez Feijóo próbował utworzyć rząd, ale w zeszłym tygodniu nie udało mu się uzyskać poparcia większości hiszpańskiego parlamentu potrzebnego do objęcia stanowiska premiera.

Lider socjalistyczny Sánchez, który rządzi Hiszpanią od czasu, gdy w 2018 r. pomyślnie przewodził wotum nieufności wobec konserwatywnego premiera Mariano Rajoya, nie kontroluje wystarczającej liczby miejsc w parlamencie, aby rządzić samodzielnie i będzie musiał uzyskać poparcie wielu parlamentarzystów partiom skrajnie lewicowym i separatystycznym, aby utrzymać się przy władzy.

Powszechnie oczekuje się, że Sánchez podejmie próbę utworzenia rządu mniejszościowego ze skrajnie lewicową koalicją Sumar pod przewodnictwem Yolandy Díaz, następczyni partii Podemos, z którą socjaliści rządzili w poprzedniej kadencji, oraz będzie szukać wsparcia zewnętrznego u takich grup jak Baskijska Partia Nacjonalistyczna, Baskijska separatystyczna partia EH Bildu i Galicyjski Blok Nacjonalistyczny.

Jego najtrudniejszym zadaniem będzie zdobycie kluczowego wsparcia katalońskiej separatystycznej grupy Junts i Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC), które domagają się powszechnej amnestii dla wszystkich osób zamieszanych w nieudane referendum w sprawie niepodległości Katalonii w 2017 r. oraz wyraźnej zgody Madrytu na przeprowadzenie nowe głosowanie w sprawie samostanowienia.

Choć Sánchez dał do zrozumienia, że ​​jest skłonny ugiąć się pod żądaniami amnestii, jego Partia Socjalistyczna stanowczo odrzuca możliwość zatwierdzenia nowego głosowania w sprawie niepodległości.

Obecny prezydent Katalonii i lider ERC Pere Aragonès podkreślił w zeszłym tygodniu, że żądanie to nie podlega negocjacjom, oświadczając, że „jeśli Sánchez chce zostać premierem, musi zobowiązać się do zorganizowania głosowania w Katalonii”.

Podczas gdy Junts podpisał memorandum z ERBN, które uznaje nowe referendum za decydujący czynnik poparcia dla Sáncheza, lider partii, były prezydent Katalonii, który sam wygnał się z kraju, Carles Puigdemont, jak dotąd unikał wyraźnie warunkowanie jego poparcie dla tego głosowania.

Nie jest jasne, czy negocjatorom Sáncheza uda się znaleźć sposób na nakłonienie grup – które indywidualnie próbują wymusić na Madrycie coraz większe ustępstwa, aby stać się dominującą katalońską partią separatystyczną – do kompromisu.

Przywódca socjalistów będzie musiał działać szybko, aby zawrzeć porozumienia, ponieważ odrzucenie Feijóo przez hiszpańskich prawodawców w zeszłym tygodniu zapoczątkowało dwumiesięczne odliczanie, po upływie którego parlament musi zostać rozwiązany, jeśli żaden inny kandydat na premiera nie uzyska wystarczającego poparcia.

Jeśli Sánchezowi nie uda się uzyskać poparcia większości parlamentarzystów do 27 listopada, w Hiszpanii 14 stycznia 2024 r. konieczne będzie rozpisanie nowych wyborów.