W ostatnich latach kryzysy mieszkaniowe stały się coraz bardziej powszechne w całej Europie, dotykając krajów o różnej kondycji gospodarczej. Portugalia, Turcja, a nawet bogaty Luksemburg zmagają się ze wspólnym wyzwaniem zapewnienia swoim obywatelom niedrogich i dostępnych mieszkań.
Liczba posiadanych domów wśród młodych ludzi w Portugalii spada:
W Portugalii wskaźnik posiadania domów wśród młodych ludzi spadł o 50% w ciągu dwóch pokoleń.
Podczas gdy 55% osób urodzonych w latach 1977–1986 posiadało dom przed 25. rokiem życia, nieco ponad jedna czwarta osób urodzonych po 1997 r. osiągnęła to.
Spadek ten można przypisać kryzysowi na rynku nieruchomości, który w ciągu ostatniej dekady doprowadził do wzrostu cen nieruchomości o 8,7%.
Pomimo stosunkowo wysokiego wskaźnika posiadania domów w Portugalii (70%), na wskaźnik ten wpływają głównie starsze pokolenia, przez co młodsza populacja ma trudności ze zdobyciem mieszkania.
Obywatele wzywają rząd do wdrożenia takich środków, jak pomoc finansowa dla kupujących po raz pierwszy, budowa tańszych mieszkań i rekultywacja opuszczonych obszarów.
Problemy z wynajmem w Türkiye:
W zeszłym roku w Turcji podwyżki czynszów stały się tak gwałtowne, że doprowadziły do przemocy między właścicielami a najemcami, a doniesienia medialne donoszą o 11 ofiarach śmiertelnych i 46 obrażeniach.
Czynsze wzrosły w ciągu ostatniego roku średnio o 121%, a w dużych miastach, takich jak Ankara i Stambuł, wzrosły aż o 188%.
Wynika to z wielu czynników, w tym z kryzysu kosztów utrzymania, wysokiej inflacji i napływu wysiedleńców po niszczycielskim trzęsieniu ziemi, które nawiedziło kraj w lutym.
Rząd ograniczył podwyżkę czynszów za nieruchomości do 25% dla gospodarstw domowych i dostosował ją do oficjalnej stopy inflacji dla przedsiębiorstw.
Eksperci twierdzą jednak, że środki te jedynie zaostrzyły napięcia, co skłoniło wielu właścicieli do użycia wszelkich środków, w tym nielegalnych, w celu eksmisji najemców i znalezienia nowych chętnych do płacenia wyższych cen.
Według tureckich mediów w pierwszym półroczu tego roku wszczęto około 47 000 spraw o eksmisję i kolejne 100 000 w związku z nielegalnymi podwyżkami czynszu, czyli ponad dwukrotnie w porównaniu z tym samym okresem 2022 r.
Nawet zamożny Luksemburg boryka się z problemami mieszkaniowymi:
Mieszkańcy Luksemburga mogą należeć do najbogatszych w Unii Europejskiej, ale wygórowane koszty zakupu lub wynajmu domu w kraju sprawiły, że dla niektórych życie w tym kraju stało się prawie niemożliwe.
Pascale Zaourou, nauczycielka i matka trójki dzieci, musiała czekać pięć lat, zanim mogła uzyskać dostęp do upragnionych mieszkań socjalnych.
„Na rynku prywatnym wynajęcie dwupokojowego mieszkania kosztuje co najmniej 2000 euro. Trudno jest to osiągnąć, mając tylko jeden dochód” – wyjaśniła AFP podczas niedawnej demonstracji w Luksemburgu.
„Niewielkie są niedrogie mieszkania, zwłaszcza dla młodych ludzi i rodzin niepełnych” – stwierdziła.
Antoine Paccoud, badacz z Obserwatorium Mieszkalnictwa, które gromadzi dane kierujące polityką rządu, potwierdził tę opinię.
„Coraz więcej Luksemburczyków przekracza granicę, aby zamieszkać w Niemczech, Belgii lub Francji tylko dlatego, że czynsze i ceny nieruchomości są niższe” – wyjaśnił.
W stolicy nowe mieszkania kosztują 13 000 euro za metr kwadratowy, a starsze – 10 700 euro. Średni koszt domu to 1,5 miliona euro.
Czynsze wzrosły o 6,7% między czerwcem 2022 r. a czerwcem 2023 r., czyli znacznie szybciej niż stopa inflacji wynosząca 3,4% w tym okresie.
Kryzys mieszkaniowy stał się głównym tematem następnych wyborów do organów legislacyjnych w Luksemburgu. Obie główne partie polityczne zobowiązały się do podjęcia działań w celu rozwiązania tego problemu.