O nas
Kontakt

Kto zostanie następnym szefem rolnictwa w UE?

Laura Kowalczyk

Current agriculture Commissioner Janusz Wojciechowski has been criticised during his mandate for his lack of influence in the College of Commissioners.

Wokół listy kandydatów na stanowiska w Komisji Europejskiej przedstawionej przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen nadal istnieje wiele niewiadomych, ale już teraz pojawiają się wskazówki, kto w jej zespole mógłby stanąć na czele polityki rolnej UE.

Proces nominacji komisarzy UE osiągnął już połowę – ponad połowa z 27 państw członkowskich UE ogłosiła już swoich kandydatów. Teraz uwaga skupiła się na podziale tek.

Na obecnym etapie procesu ich określenie nie jest proste, jednak specyfika portfolio rolnictwa wskazuje na ograniczoną liczbę potencjalnych kandydatów.

Choć nie ma tak dużego wpływu jak inne portfele ekonomiczne, rolnictwo stanowi znaczną część wydatków UE nadzorujących program dotacji dla rolnictwa w bloku. Ostatnie protesty rolników mające wpływ na kampanie wyborcze w Europie podkreśliły rosnące znaczenie sektora, szczególnie wśród frakcji prawicowych.

Tradycyjnie, kwestia rolnictwa nigdy nie trafia do żadnego z „Wielkiej Czwórki” — Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii — które łącznie odpowiadają za ponad połowę produkcji rolnej UE.

W ciągu ostatnich trzech dekad zadanie to powierzono mniejszym krajom, takim jak Austria, Dania, Irlandia, Łotwa, Luksemburg, Polska i Rumunia.

Najważniejsze na początek: sprawa trafi do EPP

Oprócz powyższej niewypowiedzianej zasady, jeszcze jeden czynnik zawęża listę: komisarz ds. rolnictwa zostanie wybrany spośród kandydatów centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP).

Partia von der Leyen postawiła duże środki na rolnictwo przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, twierdząc podczas kampanii, że jest partią rolników i obiecując, że w kolejnej kadencji rolnictwo stanie się jednym z głównych tematów.

Jednak pomimo uzyskania w zeszłym miesiącu stanowiska przewodniczącego wpływowej komisji rolnictwa Parlamentu Europejskiego (AGRI), EPP postanowiła oddać to stanowisko konserwatywnej grupie (ECR), aby zapewnić sobie większe poparcie dla ponownego powołania von der Leyen i nie zamykać drzwi do przyszłej współpracy w niektórych kwestiach.

Ten ruch nie został jednak dobrze przyjęty przez wielu w EPP, a ci, którzy opracowali tę umowę, potwierdzili w wywiadzie dla TylkoGliwice, że rezygnacja z stanowiska w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi „była dużym problemem, ponieważ niektóre z naszych delegacji są bardzo skupione na rolnictwie”.

Dwóch europosłów i jedno źródło partyjne poinformowało, że w wyniku porozumienia przewodniczący Komisji złożył obietnicę, że następny komisarz ds. rolnictwa będzie pochodził z EPP.

Jako główna partia w Radzie Europejskiej, EPP będzie miała znaczący udział w Komisarzach. Jedenastu kandydatów z tej partii zostało już nominowanych przez rządy, a w nadchodzących tygodniach spodziewane są kolejne trzy lub cztery nazwiska.

Biorąc jednak pod uwagę kompetencje kandydatów i interesy ich krajów, wyścig sprowadza się do kilku nazwisk, a dla ponad połowy z nich byłoby zaskoczeniem, gdyby objęli stanowisko w unijnym rolnictwie.

Wybór TylkoGliwice: Holandia

Z perspektywy von der Leyen, holenderski komisarz byłby świetnym wyborem do teki rolnictwa. Tak, w EPP są inne dobre profile, ale Wopke Hoekstra, który pochodzi z powiązanej z EPP partii Christian Democrat Appeal, spełnia tak wiele kryteriów, że oferuje najlepszą okazję do zadowolenia wielu interesariuszy.

Po pierwsze, powierzenie tego zakresu obowiązków holenderskiemu rządowi nie byłoby takie proste, ponieważ oznaczałoby pośrednie zaangażowanie skrajnie prawicowej partii Geerta Wildersa, znaczącego gracza w rządzącej koalicji, reprezentowanej na zewnątrz przez neutralną postać premiera Dicka Schoofa.

W związku z tym Holandia nie może dążyć do pozycji najwyższego szczebla, ale nadal może zabezpieczyć sobie odpowiedni portfel, taki jak rolnictwo – dość znaczący dla kraju, który jest głównym producentem i przetwórcą żywności. A jeśli portfel obejmuje segment żywności – co wydaje się możliwe – byłoby to szczególnie kuszące dla Holandii, biorąc pod uwagę jej mocne strony w tym obszarze.

Oddanie rolnictwa Holandii nagrodziłoby również holenderską partię rolników BBB za niedawne przystąpienie do EPP. Wiele kwestii w holenderskiej umowie koalicyjnej, takich jak dyrektywa azotanowa i sytuacja z hodowlą zwierząt, jest również związanych z rolnictwem.

Ponadto doświadczenie Hoekstry jako głównego negocjatora UE podczas COP28 w Dubaju może uspokoić organizacje pozarządowe i ekologów, którzy obawiają się pojawienia się jakichkolwiek prawicowych tendencji w rolnictwie w nadchodzącej kadencji.

Jednocześnie wizja rolnictwa w Holandii, która koncentruje się na innowacyjności, produkcji na skalę i mniejszym wykorzystaniu rolnictwa ekologicznego, różni się od tradycyjnych poglądów Wielkiej Czwórki. Może to być jedyny powód, dla którego decyzja ta mogłaby wpłynąć na zmianę sytuacji w rolnictwie.

Pewne zakłady: Luksemburg, Portugalia lub Grecja

Luksemburczyk Christophe Hansen był wybitnym kandydatem na to stanowisko od czerwca do lipca. Chociaż nie ma silnego profilu rolniczego, ma znaczące doświadczenie w handlu i środowisku.

Jednak decyzja luksemburskiego premiera w sprawie nominacji jeszcze nie zapadła i najwyraźniej bardziej zależy od przydzielonego portfolio niż od wybranej osoby. Może to pozwolić von der Leyen na negocjacje w sprawie kandydatki w zamian za pożądane portfolio, którego pragnie Luksemburg. Ponadto nie wykluczono również kontynuacji funkcji komisarza Nicolasa Schmita – a jako socjalista nie mógł on otrzymać portfolio rolnictwa.

Portugalia to kolejny kraj rządzony przez EPP, który jeszcze nie zdecydował się na swojego kandydata. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest Miguel Poiares Maduro, profesor prawa i były minister rozwoju regionalnego. Pomimo że jego przeszłość sugeruje, że nadaje się do innowacji lub badań, jego wiedza specjalistyczna w zakresie prawa UE (przez sześć lat był rzecznikiem generalnym Trybunału Sprawiedliwości UE) sprawia, że ​​nadaje się do różnych teek, w tym rolnictwa.

Apostolos Tzitzikostas, nowo mianowany Grek i były przewodniczący Komitetu Regionów, to kolejny silny kandydat ze względu na jego wiedzę specjalistyczną na temat funduszy spójności, które niczym nie różnią się od funduszy Wspólnej Polityki Rolnej (WPR).

Jednak grecki rząd jest bardziej zainteresowany resortami gospodarczymi lub związanymi z obronnością, a grecki premier Kyriakos Mitsotakis jest postrzegany jako osoba ciesząca się uznaniem von der Leyen, ponieważ zapewnił jej kluczowe poparcie w ponownym wyborze.

Drugi rząd siatki i mało prawdopodobne wybory

Obecna wiceprzewodnicząca Komisji ds. demografii, Dubravka Šuica, wydaje się bardziej odpowiednia do teki zdrowia lub spójności, ale w poprzednim mandacie pracowała na obszarach wiejskich. Kandydatka na komisarza Henna Virkkunen, pomimo swojego doświadczenia w transporcie i energetyce, pochodzi z Finlandii, ważnego kraju leśnego, co czyni ją potencjalnym (ale mało prawdopodobnym) zaskakującym wyborem.

Rumunia, która wcześniej sprawowała tę tekę, wciąż nie zdecydowała się co do swojego kandydata. Plotki wskazują na posła do Parlamentu Europejskiego Siegfrieda Mureșana, który ma silny profil ekonomiczny. Alternatywnie, mianowanie potężnego polityka socjalistycznego Mihaia Tudose mogłoby zapewnić poparcie wyborcze dla obecnego rządu przed kluczowymi wyborami w listopadzie, ale wykluczyłoby tekę rolnictwa ze względu na jego niezwiązaną z EPP przynależność.

Inne nazwiska EPP są mniej prawdopodobne do zaproponowania do tego portfolio. Szwedka Jessica Roswall, z jej bogatym doświadczeniem w sprawach UE, jest mało prawdopodobnym wyborem ze względu na względny brak zainteresowania rolnictwem w Szwecji. Polska jest również mało prawdopodobnym kandydatem, ponieważ ustępujący polski komisarz Janusz Wojciechowski pozostawił negatywne wrażenie, krytykowany przez wielu za brak wpływu na resztę Kolegium, a premier Donald Tusk może ubiegać się o inne portfolio.

Austriak Magnus Brunner i Irlandczyk Michael McGrath, obaj z silnym zapleczem ekonomicznym, a także młody Litwin Gabrielius Landsbergis, lepiej przygotowany do spraw zagranicznych, to również mało prawdopodobni kandydaci. Łotysz Valdis Dombrovskis ma otrzymać większe portfolio, podczas gdy Cypr, który jeszcze nie nominował swojego kandydata, bardziej skupia się na nowym portfolio śródziemnomorskim.