Najnowocześniejszy, ogromny obiekt sferyczny o wartości 2,3 miliarda dolarów, otwarty 29 września, poniósł już ogromne straty – stracił dyrektora finansowego.
MSG Sphere odnotowało stratę 98,4 miliona dolarów (około 92,2 miliona euro) w kwartale finansowym kończącym się 30 września, dzień po pierwszym otwarciu obiektu w Las Vegas Strip.
To, co zaczęło się jako prosty szkic, stało się rzeczywistością siedem lat później. Ogromny, kulisty obiekt o wartości 2,3 miliarda dolarów (2,19 miliarda euro) o wysokości 111 metrów i oświetlający panoramę Las Vegas.
29 września nadszedł długo oczekiwany moment, gdy Sphere po raz pierwszy pokazał światu swoją wielkość, przygotowując grunt pod 25-koncertową rezydencję U2 – przy wykorzystaniu przez zespół przełomowego systemu LED i audio Sphere. Od tego czasu gościł w nim wydarzenia i pokazy, w tym nowy film Darrena Aronofsky’ego, Pocztówka z Ziemi.
Jak wynika z dokumentów Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, stratę ogłoszono około tydzień po rezygnacji Gautama Ranja ze stanowiska dyrektora finansowego Sphere Entertainment. Z dokumentów wynika, że Ranj, który pełnił tę funkcję od 11 miesięcy, zostanie tymczasowo zastąpiony przez Grega Brunnera, starszego wiceprezesa firmy.
Sphere Entertainment stwierdziło, że odejście Ranja „nie było wynikiem jakiejkolwiek różnicy zdań z niezależnymi audytorami Spółki lub jakimkolwiek członkiem zarządu w jakiejkolwiek sprawie zasad lub praktyk rachunkowości, ujawniania sprawozdań finansowych lub kontroli wewnętrznej”.
Jednak „New York Post” doniósł, że Ranj nagle odszedł po serii wrzasków i wrzasków ze strony dyrektora generalnego Jamesa Dolana.
W ostatnim kwartale firma zarobiła 4,1 miliona dolarów na wydarzeniach oraz 2,6 miliona dolarów na reklamach i licencjach na ogromny ekran zewnętrzny Sphere.
Po wiadomościach o stracie operacyjnej Dolan powiedział akcjonariuszom, że spółka nabiera pozytywnego impetu i jest w stanie zapewnić długoterminową wartość.