Po uniemożliwieniu sycylijskiej mafii zdobycia funduszy rolnych, Giuseppe Antoci od prawie dekady jest pod ochroną policji. Przybywając do Parlamentu Europejskiego z ochroniarzami, chce teraz zostać głównym mistrzem UE w walce z mafią.
Będąc prezesem Parku Nebrodi, największego rezerwatu przyrody na Sycylii, Giuseppe Antoci podjął działania, aby zapobiec przejęciu europejskich funduszy rolnych przez mafijne klany zamieszkujące wyspę, poprzez ograniczenie głównego kanału finansowania zorganizowanej przestępczości.
Jak powiedział Antoci, nie powinno dziwić, że mafia poczuła się z tego powodu nieswojo i nagle znalazł się na ich celowniku jako ich wróg.
„Stanie się wrogiem oznacza, że najpierw stajesz w obliczu zagrożeń. Ostrzegają cię, żebyś przestał, a jeśli będziesz nalegał, sytuacja się zaostrzy” – powiedział TylkoGliwice.
W maju 2016 r. Antoci przetrwał jedyną próbę zamachu na mafię od czasu zamachu bombowego w Capaci w 1992 r., w którym zginął słynny nieustraszony sędzia Giovanni Falcone i cztery inne osoby.
Osiem lat temu czterech funkcjonariuszy policji stanowej uratowało życie Antociemu w brutalnej strzelaninie. „Zabrali mnie do domu do żony i córek” – wspominał.
Jego poświęcenie zostało nagrodzone odznaczeniem Oficera Zasługi Republiki Włoskiej, przyznanym mu przez prezydenta Sergio Mattarellę, który również stracił swojego brata, wciągniętego w mafię.
Opracowany przez niego protokół ochrony finansowania został rozszerzony na całą Sycylię, a ówczesny komisarz UE ds. handlu Phil Hogan uznał go za „doskonaly przykład” tego, jak należy angażować się w walkę z przestępczością zorganizowaną.
Chociaż w lutym 2018 r. odsunięto go od stanowiska prezesa Nebrodi Park, Antoci nadal musi stawiać czoła groźbom ze strony klanów mafijnych. Mimo że próba zamachu się nie powiodła, mafia nigdy o tym nie zapomina.
Ochroniarze w Parlamencie Europejskim
Specjalne środki ochrony, pod którymi Antoci i jego rodzina muszą żyć, rozciągają się również za granicę. Jako świeżo upieczony poseł do PE, jego codzienna rutyna jest zupełnie inna niż jego kolegów w Brukseli.
Po jego wyborze do Parlamentu Europejskiego z ramienia populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd, będącego częścią ugrupowania Lewica, jego biuro musiało zostać wyposażone w dodatkowe zabezpieczenia i nie ma żadnych okien wychodzących na zewnątrz.
Na korytarzach Parlamentu Antoci nigdy nie jest sam. Funkcjonariusze policji eskortują go przez cały czas, towarzysząc mu na spotkaniach i czekając na niego tuż za salą.
Przez następne pięć lat będzie zasiadał w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu, gdzie będzie się zajmował tym, na czym zna się najlepiej: zorganizowaną przestępczością, którą nazywa „ekonomicznym balastem” dla Unii Europejskiej.
„Zaproponowałem już rezolucję mającą na celu powołanie komisji do walki z przestępczością zorganizowaną. Dotychczas taka komisja została powołana w Parlamencie Europejskim tylko raz” – wyjaśnił Antoci.
„Uważamy, że tłumy są globalne, a zorganizowana przestępczość jest obecna w wielu krajach i terytoriach europejskich”.
Życie Antociego i jego rodziny jest naznaczone znacznymi ograniczeniami, zmuszeni do życia w stale patrolowanym domu i pod zaostrzonym nadzorem. Jednak Antoci nie ma wątpliwości, że warto.
„Można zginąć w masakrze mafijnej, tak jak o mało co nie przydarzyło mi się z tymi odważnymi policjantami” – powiedział.
„Będą obchody, nagrobki i in memoriam. I to jest w porządku, ale umiera się tylko wtedy i tam”.
„Istnieje jednak inny sposób na śmierć: wstać rano, spojrzeć w lustro, wiedzieć, że nie wypełniło się swojego obowiązku, czuć się brudnym i nie móc spojrzeć córkom w oczy, a jednocześnie mówić im, żeby żyły sprawiedliwie, nie spuszczając wzroku i nie pochylając się” – rozważał.
„To lustro zabija cię każdego dnia”.