O nas
Kontakt

Meloni kwestionuje „niedemokratyczne” rozmowy na temat najwyższych stanowisk w UE, rozważając wstrzymanie się od głosu

Laura Kowalczyk

“It seems to me that, so far, there

Jak podają doniesienia medialne, wykluczenie Włoch ze wstępnego porozumienia w sprawie podziału najwyższych stanowisk w UE po czerwcowych wyborach rozwścieczyło premier Włoch Giorgię Meloni, która obecnie rozważa formalne wstrzymanie się od podjęcia tej decyzji.

Porozumienie w sprawie najwyższych stanowisk w UE osiągnięte po nieformalnym szczycie, który odbył się w ubiegłym tygodniu bez udziału Włoch, wywołało gniew premier Giorgii Meloni, którą uważano za osobę odgrywającą decydującą rolę w tym procesie po pozytywnym wyniku jej partii Bracia Włoscy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Ogłoszenie wstępnego porozumienia, wynegocjowanego wczoraj przez przedstawicieli Europejskiej Partii Ludowej (EPP), socjalistów i liberałów, było niczym grom z jasnego nieba dla włoskiego rządu, który nie przyjął tej informacji dobrze.

Meloni otwarcie kwestionuje metodę selekcji, „w ramach której kilka osób twierdzi, że decyduje za wszystkich”, przemawiając dziś przed parlamentem kraju przed szczytem przywódców UE, który odbędzie się w Brukseli w celu podjęcia decyzji w tej kwestii.

„Żaden prawdziwy demokrata wierzący w suwerenność ludu nie może w głębi serca uznać za akceptowalne, że w Europie podjęto próbę negocjacji na najwyższych stanowiskach jeszcze przed pójściem obywateli do urn” – powiedziała o tym procesie.

Według premiera Włoch najnowsze porozumienie unieważnia logikę konsensusu, na którym zawsze opierała się większość decyzji na szczeblu UE, nie uwzględniając „osób stojących po przeciwnej stronie politycznej oraz narodów uznawanych za zbyt małe, aby nadawać się do zasiadania w stoły, które się liczą.”

Powiedziała, że ​​uważa za „surrealistyczne” to, że podczas nieformalnego spotkania w ubiegłym tygodniu, nazwiska kandydatów na najwyższe stanowiska zostały zaproponowane w wyniku dwustronnych rozmów między partiami, „nawet bez pozoru otwartej dyskusji, opierając się na tym, jak obywatele wypowiadali się przy urnach wyborczych”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd nie było chęci rozliczenia się z przesłania przekazywanego przez obywateli przy urnach wyborczych” – dodała, komentując treść porozumienia.

Zdaniem Meloni obywatele UE poprosili o zmianę taktyki, odrzucając politykę prowadzoną przez siły rządzące „w wielu dużych krajach europejskich, które bardzo często są także siłami, które dyktowały politykę Unii w ostatnich latach” – stwierdziła w przemówieniu słabo zawoalowane nawiązanie do Niemiec i Francji, które pośredniczyły w zawarciu najważniejszego porozumienia UE w sprawie zatrudnienia.

Włoskie media poinformowały, że Meloni, odizolowany w Radzie Europejskiej, rozważa obecnie drastyczną odpowiedź, obejmującą m.in. wstrzymanie się od podejmowania ostatecznej decyzji w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w UE podczas zbliżającego się posiedzenia Rady Europejskiej, które rozpocznie się jutro.

Zgodnie z traktatami UE taka decyzja może zostać podjęta większością kwalifikowaną – ale zgodnie z konwencją przywódcy dążą do konsensusu przy obsadzaniu najwyższych stanowisk.

Wstrzymanie się Meloniego od głosu może spowodować rozbicie polityczne w wyniku wykluczenia Włoch z rozmów. „Decyzje mogły zostać odroczone do szczytu rozpoczynającego się jutro, aby okazać większy szacunek państwu członkowskiemu założycielskiemu UE” – powiedziały włoskiemu dziennikowi Corriere della Sera źródła w rządzie włoskim.

Biorący udział w rozmowach premier Grecji Kyriakos Mitsotakis miał poinformować Meloni o wyniku rozmów, jednak według „La Stampa” nigdy nie odebrała ona telefonu. Inne media donoszą, że szefowa Komisji Ursula von der Leyen będzie osobiście negocjować z Meloni, aby uzyskać poparcie 24 posłów do Parlamentu Europejskiego Braci Włoch dla jej ponownego mianowania na sesji plenarnej w Strasburgu zaplanowanej na połowę przyszłego miesiąca.

Oczekuje się, że Włochy otrzymają wiceprzewodniczącą Komisji i odpowiednią tekę w zamian za wsparcie dla najważniejszego pakietu dotyczącego miejsc pracy. Meloni ostrzegła jednak, że „po prostu poprosi (o to) w zamian za rolę, do której Włochy się słusznie należą”.