O nas
Kontakt

Metsola zapewnia, że ​​proeuropejskie partie w centrum politycznym mogą odeprzeć falę skrajnej prawicy

Laura Kowalczyk

European Parliament President Roberta Metsola

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola powiedziała TylkoGliwice, że jest „pewna”, że proeuropejskie partie polityczne głównego nurtu mogą powstrzymać wzrost skrajnej prawicy w czerwcowych wyborach europejskich.

W poniedziałkowym wywiadzie w Strasburgu Metsola stwierdziła, że ​​umiarkowane, proeuropejskie partie w Europie muszą zaoferować wyborcom „alternatywę”.

„Obawiam się, że jeśli nie zaapelujemy – jako część proeuropejskiej, konstruktywnej (…) większości w centrum – do naszych wyborców, to nasi wyborcy poczują, że nie mają wyboru, że mają wycofać się na peryferie, do ludzi, którzy chcą raczej niszczyć niż budować” – wyjaśnił Metsola, odnosząc się do eurosceptycznej skrajnej prawicy.

Aktualne sondaże przewidują wzrost poparcia dla partii skrajnie prawicowych w wyborach europejskich, które odbędą się na całym kontynencie w dniach 6–9 czerwca.

Następuje po niespodziewanym zwycięstwie wyborczym przywódcy skrajnej prawicy Geerta Wildersa w listopadowych wyborach w Holandii i gdy partie skrajnie prawicowe, w tym niemiecka Alternative für Deutschland i francuskie Rassemblement National, osiągają historyczne zyski w ogólnokrajowych sondażach.

Jednak prognozy sugerują również, że obecna koalicja rządząca w Parlamencie Europejskim, złożona z socjaldemokratów, konserwatystów i liberałów – którzy współpracują, aby zapewnić przyjęcie prawodawstwa UE – utrzyma się przy swojej większości.

Metsola, należący do centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (PPE), który objął przewodnictwo w Parlamencie Europejskim w styczniu 2022 r., stwierdził, że znajdując rozwiązania dla wyzwań takich jak pandemia Covid-19 i inwazja Rosji na Ukrainę, koalicja udowodniła swoją odporność.

„Są to duże wyzwania, które pokonaliśmy i w związku z którymi nadal okazujemy jedność. Myślę, że właśnie w tym centrum odnajdziemy tę jedność” – wyjaśniła Metsola.

„Myślę więc, że możemy zapewnić alternatywę. Możemy przeciwstawić się temu (skrajnie prawicowemu) zagrożeniu, jeśli chcemy nazwać je zagrożeniem, i jestem pewna, że ​​możemy to zrobić” – dodała.

Następne pięć lat „nie będzie łatwiejsze”

Metsola przestrzegła jednak również, że następna pięcioletnia kadencja Parlamentu Europejskiego „nie będzie łatwiejsza” od poprzedniej.

Od wyborów europejskich w 2019 r. blok składający się z 27 krajów stanął przed szeregiem nieprzewidzianych wyzwań, w tym pandemią Covid-19, inwazją Rosji na Ukrainę i grożącym kryzysem gospodarczym.

720-osobowym Parlamentem Europejskim, jedyną demokratycznie wybraną instytucją bloku, również wstrząsnął tzw. skandal związany z gotówką za wpływy „Qatargate”.

W grudniu 2022 r. wiceprzewodniczącą parlamentu Eva Kaili i inne osobistości wyższego szczebla w parlamencie oskarżono o przyjęcie setek tysięcy euro za wpływanie na decyzje UE na korzyść katarskich i marokańskich urzędników. Wszyscy stanowczo zaprzeczają oskarżeniom.

Podejrzanymi byli głównie socjaldemokraci, co groziło zszarganiem reputacji grupy centrolewicowej.

Skandal wywołał także falę szoku w Brukseli i zmusił parlament do zaostrzenia luźnych przepisów dotyczących postępowania pracowników. Niemniej jednak Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich wyraził wątpliwość, czy reformy wprowadzone z inicjatywy Metsoli wystarczą, aby przywrócić zaufanie wyborców.

Zapytana, czy obawia się, że skandal nadszarpnął zaufanie do Parlamentu Europejskiego, Metsola wezwała wyborców, aby ocenili reakcję parlamentu na szeroko zakrojoną sprawę o łapówkarstwo.

„Podjęliśmy natychmiastową decyzję o wprowadzeniu środków, aby upewnić się, że wiemy, gdzie są luki, o wstawieniu zapór ogniowych i upewnieniu się, że wcześniej włączy się sygnał alarmowy” – wyjaśniła Metsola, zapewniając, że zasady „przestrzegane są” w parlamencie.

„W zeszłym roku wykonaliśmy dużo pracy i chciałbym, żeby nas oceniano na podstawie (…) zarzutów pod adresem niewielkiej liczby osób” – dodała.

Zapytany, czy niektóre partie skrajnie prawicowe mogłyby zdecydować się na przyłączenie do nowej koalicji europejskiej, Metsola odmówił spekulacji na temat składu przyszłego parlamentu, zapewniając, że obecny parlament „znalazł bezprecedensową jedność w centrum”.

Spekuluje się, że Europejska Partia Ludowa (EPL) – największa centroprawicowa grupa polityczna w parlamencie – może być otwarta na sojusz ze skrajnie prawicową partią Fratelli d’Italia premier Włoch Giorgii Meloni.

Przewodniczący EPP Manfred Weber spotkał się z Melonim w zeszłym roku, aby omówić potencjalną współpracę podczas Roku UE, choć perspektywa ta została odrzucona przez inne prominentne osobistości europejskiej centroprawicy.

„Przyjrzyjmy się, co zrobiliśmy w tym centrum, tym proeuropejskim ośrodku” – powiedziała Metsola.

„Na tym musimy się opierać i nie mogę się doczekać, aby móc to kontynuować w latach 2024–2029”.