O nas
Kontakt

Miejsce, gdzie wapno jest eskortowane przez policję

Laura Kowalczyk

Miejsce, gdzie wapno jest eskortowane przez policję

Cena owoców wzrosła w ubiegłym roku w Meksyku o ponad 58%.

Dwie opuszczone działki wyróżniają się wśród gigantycznych upraw wapna i bananów w Apatzingán w Meksyku. Jej właściciele przygotowywali ziemię pod zasiewy, ale woleli opuścić teren, gdy zaczęły na nich wyłudzać zorganizowane gangi przestępcze.

Michoacán, najbardziej dotknięty region Meksyku, jest kontrolowany przez Cártel Jalisco Nueva Generación (CJNG) i gangi przestępcze, takie jak Los Viagras i La Familia Michoacana.

Oprócz handlu narkotykami przestępcy nakładają kwoty na producentów i pośredników, którzy dotykają kieszeni milionów konsumentów. Walczą także o podatek od nieruchomości, który zmuszają producentów do płacenia. Jest to równowartość 0,11 dolara (0,10 euro) za każdy sprzedany kilogram. Region może produkować około 900 ton limonki dziennie.

Płótno
Meksyk produkuje rocznie około 3 miliony ton świeżej cytryny i limonki.

Według Agricultural Market Consulting Group (GCMA), w rezultacie cena wapna wzrosła w ubiegłym roku o 58,5%. W Meksyku cena podwoiła się w sierpniu do prawie 4,5 dolara za kilogram (4,26 euro).

Poświęcenie jest ogromne w kraju, w którym w gastronomii króluje wapno. Meksyk jest także największym na świecie producentem owoców.

„To szaleństwo, kupuję tylko taką ilość, jaką zużyję w tygodniu, cztery lub pięć sztuk i nie więcej” – wyjaśnia Gabriela Jacobo, 53-letnia gospodyni domowa z Morelia, stolicy stanu Michoacán.

Michoacan, region nękany przez kartele

W związku z zaistniałą sytuacją policja rozpoczęła eskortowanie dostaw wapna do reszty kraju.

„Zapewniamy wsparcie wszystkim pojazdom przewożącym ten produkt (limonki) w sposób skoordynowany (z innymi siłami bezpieczeństwa), aby zapewnić, że produkt dotrze do miejsca przeznaczenia bez większych incydentów” – powiedział José Ortega, zastępca szefa policji. dla stanu Michoacan.

Rosnące ceny, spowodowane wymuszami ze strony przestępczości zorganizowanej, dotykają także producentów pomidorów, bananów i mango, a także przewoźników i dystrybutorów.

Wymuszenia i kradzieże kosztują krajowe przedsiębiorstwa około 6,8 miliarda dolarów (6,43 miliarda euro) rocznie, co stanowi równowartość 0,67% PKB Meksyku.

W innych miastach w całym kraju, takich jak Chilpancingo, mieszkańcy w przeszłości borykali się z ogromnymi niedoborami żywności po zabijaniu rolników i handlarzy, którzy rzekomo odmówili płacenia wymuszenia.

„Toniemy” – mówią rolnicy

Aby zwalczać przestępczość, producenci wapna, tacy jak Hipólito Mora, założyli w 2013 roku grupy samoobrony, które ostatecznie zostały oskarżone o bycie gangami przestępczymi.

Mora w dalszym ciągu stanowczo potępiał handlarzy narkotykami, aż do momentu, gdy kartele zabiły go w czerwcu w społeczności La Ruana w stanie Michoacan.

AFP
Członkowie Gwardii Narodowej stoją na straży przy wejściu na targ cytrynowy (po hiszpańsku Tianguis Limonero) w Apatzingan, stan Michoacan, Meksyk, 20 września 2023 r.

„Toniemy pod istniejącym kartelem” – mówi jego siostra Guadalupe Mora. „Każą nam płacić za wszystko: podstawowy koszyk, napoje bezalkoholowe, piwo, kurczaka. Wszystko jest przez nich bardzo drogie”.

Dla rolników nie ma rozwiązania. Właściciele pól zapewniają, że przeprowadzka oznacza pozostawienie pracowników bez środków do życia.

Prokurator Rodrigo González, szef jednostki ścigającej przestępstwa w Michoacan, prosi „obywateli, aby wystąpili” w celu potępienia, ale z niewielkim skutkiem, ponieważ wielu obawia się, że spotka ich taki sam los jak Hipólito Mora.