O nas
Kontakt

Mołdawia głosuje za przystąpieniem do UE niewielką większością głosów

Laura Kowalczyk

Mołdawia głosuje za przystąpieniem do UE niewielką większością głosów

Mołdawia zagłosowała za przystąpieniem do Unii Europejskiej niewielką większością głosów w referendum, w którym wzięło udział zaledwie kilka tysięcy głosów w związku z oskarżeniami o ingerencję Rosji.

Niewielkie jak brzytwa zwycięstwo sił proeuropejskich było praktycznie pewne – na poniedziałkowy poranek policzono 99,9 procent głosów. 50,4 proc. mołdawskich wyborców opowiedziało się za zmianą konstytucji uwzględniającą członkostwo w UE, a 49,6 proc. było przeciwnych.

Podczas długiej i nerwowej nocy dla urzędników i aktywistów w kraju Europy Wschodniej kampania „nie” utrzymała prowadzenie aż do samego końca. Mołdawianie w kraju głosowali przeciwko kampanii prounijnej, ale karty do głosowania oddane przez osoby mieszkające za granicą przesądziły o wyniku w kulminacyjnym momencie.

O północy, po przeliczeniu ponad 90 procent głosów i prawie 10-punktowym odrzucie na „tak”, prozachodnia prezydent Maia Sandu zwołała nadzwyczajną konferencję prasową, podczas której obwiniała za wcześniejsze ustalenia „obce siły” wykorzystujące gotówkę i propagandę do wywierania wpływu wynik.

Jednak przytłaczające poparcie dla członkostwa ze strony setek tysięcy Mołdawian mieszkających w krajach europejskich, USA i Kanadzie sprawiło, że różnica się zmniejszyła.

Siegfried Mureșan, rumuński eurodeputowany, który przewodniczy parlamentarnej komisji łącznikowej pracującej nad przystąpieniem Mołdawii do UE, powiedział, że ostre przejście referendum konstytucyjnego „stanowi zwycięstwo narodu Republiki Mołdawii i porażkę Rosji”.

„Zapewnię, że jako Unia Europejska uszanujemy wolę narodu Mołdawii wyrażoną w referendum i zapewnimy wszelkie niezbędne wsparcie procesowi akcesji do UE” – dodał.

Moskwę oskarża się o rozpoczęcie masowej kampanii kupowania głosów, przelewanie pieniędzy za pośrednictwem swoich pełnomocników na konta zwykłych wyborców, a także wykorzystywanie mediów społecznościowych do siania strachu o perspektywę członkostwa w UE prowadzącego do bezpośredniego konfliktu z Rosją.

Wynik oznacza, że ​​rząd może zmienić konstytucję tak, aby utrwalić zasadę członkostwa w UE, i otwiera drzwi do przystąpienia do bloku po zakończeniu trwających rozmów akcesyjnych. Urzędnicy pracują nad ostatecznym terminem przystąpienia do UE przypadającym na rok 2030 i wezwali Brukselę, aby zobowiązała się do dotrzymania tego samego terminu.

W równoległych wyborach prezydenckich Sandu znalazł się na pierwszym miejscu listy kandydatów, zdobywając około 42 proc. głosów. Ponieważ jednak nie udało jej się uzyskać zdecydowanej większości, w drugiej turze zmierzy się z prorosyjskim kandydatem Alexandrem Stoianoglo.