Ruchliwy stalowy most nad wezbraną Rzeką Czerwoną w prowincji Phu Tho na północy Wietnamu zawalił się w poniedziałkowy poranek po weekendzie obfitujących w ulewne deszcze i silny wiatr, wywołany przez tajfun Yagi.
Państwowe media poinformowały, że uratowano trzy osoby i że na razie nie ma ofiar śmiertelnych w wyniku zawalenia się budynku.
Jak podają władze, ogólna liczba ofiar śmiertelnych huraganu Yagi, który nawiedził kraj w sobotę, wzrosła w poniedziałek do 59, a co najmniej 299 osób zostało rannych.
Po tym, jak Wietnam nawiedził najsilniejszy tajfun od dziesięcioleci, agencja meteorologiczna tego kraju obniżyła burzę Yagi do rangi burzy tropikalnej, ostrzegając jednak, że mogą wystąpić ulewne deszcze mogące wywołać powodzie i osuwiska.
Zniszczeniu uległy również linie energetyczne i tereny rolnicze
Niedawne osunięcie ziemi spowodowane ulewnymi deszczami zabiło sześć osób, w tym niemowlę, i zraniło dziewięć innych w niedzielę w mieście Sa Pa, popularnej bazie trekkingowej znanej z tarasowych pól ryżowych i gór. Lokalna turystyka w Sa Pa została zawieszona do odwołania przez władze.
Burza zniszczyła również słupy elektryczne w prowincjach Quang Ninh i Haiphong. Co najmniej trzy miliony ludzi zostało bez prądu. Nie jest jasne, ile prac naprawczych zostało już ukończonych.
Tajfun zniszczył również ważne tereny rolnicze, prawie 117 000 hektarów, na których uprawia się głównie ryż.
