Kijów podjął próbę wytoczenia Moskwie zakrojonej na szeroką skalę sprawy, której część będzie teraz rozpatrywana przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy ONZ stwierdził w piątek, że jest właściwy do wydania orzeczenia w sprawie wniosku Ukrainy o oświadczenie, że Kijów nie ponosi odpowiedzialności za ludobójstwo.
Sprawa Ukrainy opiera się na Konwencji o ludobójstwie z 1948 r., którą ratyfikowały zarówno Kijów, jak i Moskwa. Konwencja zawiera postanowienie, że narody, które toczą spór na podstawie jej postanowień, mogą skierować ten spór do Trybunału Światowego. Rosja zaprzecza istnieniu sporu, stanowisko to Ukraina odrzuca.
Orzeczenie odnosi się do sprawy wniesionej przez Ukrainę, w której zarzucono, że Moskwa złamała przełomową konwencję o ludobójstwie z 1948 r., fabrykując twierdzenia o zbrodniach ludobójczych we wschodnich obwodach Ługańska i Doniecka jako pretekst do inwazji w 2022 r.
Ukraina oskarża także Moskwę o „planowanie aktów ludobójstwa”.
„W niniejszej sprawie, nawet gdyby Federacja Rosyjska w złej wierze zarzuciła Ukrainie dopuszczenie się ludobójstwa i pod takim pretekstem podjęła wobec niej określone działania, jak twierdzi pozwany (Ukraina), nie stanowiłoby to samo w sobie naruszenia obowiązków” wynikających z konwencji o ludobójstwie – powiedziała prezes Trybunału Joan E. Donoghue.
Sąd stwierdził, że nie jest właściwy w dwóch innych aspektach sprawy Ukrainy – twierdzi, że sama inwazja Rosji naruszyła konwencję o ludobójstwie z 1948 r. oraz że uznanie przez Moskwę dwóch separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie również stanowi naruszenie konwencji.
Moskwa odrzuca te zarzuty, argumentując w ubiegłym roku, że sąd powinien odrzucić sprawę, zanim w ogóle rozpatrzy zasadność roszczeń Kijowa.
Podczas wrześniowych rozpraw przewodniczący moskiewskiego zespołu prawnego Giennadij Kuźmin nazwał sprawę Ukrainy „beznadziejnie wadliwą i sprzeczną z wieloletnim orzecznictwem tego sądu”.
Inny członek moskiewskiego zespołu prawnego, Sienho Yee, powiedział sędziom we wrześniu, że Rosja nie wykorzystała konwencji o ludobójstwie do usprawiedliwienia swoich działań wojskowych na Ukrainie, twierdząc, że „opierają się one na prawie do samostanowienia i przyrodzonym (Rosji) prawie do siebie -obrona”.
Podczas tych samych przesłuchań Ukraina potępiła Moskwę za otwarte zlekceważenie tymczasowego zarządzenia sądu nakazującego zaprzestanie inwazji.
Sąd nakazał Rosji zaprzestanie działań wojskowych na Ukrainie do czasu zakończenia postępowania sądowego w pierwszych tygodniach wojny, w marcu 2022 r.
„Sprzeciw Rosji jest także atakiem na władzę tego sądu. Każdy pocisk, który Rosja wystrzeliwuje w kierunku naszych miast, wystrzeliwuje wbrew temu sądowi” – powiedział 16-osobowemu panelowi sędziowskiemu lider ukraińskiego zespołu prawnego Anton Korynevych.
Sędziowie sądu zganili Rosję za jej inwazję w środę, wydając orzeczenie w innej sprawie między obydwoma krajami powiązanej z atakami we wschodniej Ukrainie od 2014 r. i dyskryminacją na zaanektowanym Krymie.
Sąd przejdzie teraz do dyskusji na temat zasadności argumentów Ukrainy. Ostateczna, prawnie wiążąca decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta jeszcze za kilka lat.
Konwencja i sąd z siedzibą w Hadze znalazły się pod wnikliwą analizą w ostatnich tygodniach, kiedy Republika Południowej Afryki wniosła sprawę, w której oskarża Izrael o ludobójstwo podczas jego wyniszczającej operacji wojskowej w Gazie w następstwie ataków Hamasu z 7 października.
W orzeczeniu wstępnym, które nie odniosło się do istoty sprawy Republiki Południowej Afryki, w zeszłym tygodniu sąd nakazał Izraelowi uczynienie wszystkiego, co w jego mocy, aby zapobiec śmierci, zniszczeniu i wszelkim aktom ludobójstwa w Gazie.