O nas
Kontakt

Musimy poprzeć COP28 – to najbardziej ambitny plan klimatyczny w historii

Laura Kowalczyk

Musimy poprzeć COP28 – to najbardziej ambitny plan klimatyczny w historii

Jeśli COP28 wynegocjowałaby globalne porozumienie klimatyczne w sprawie tych propozycji, pomogłoby to w przyspieszeniu sprawiedliwego przejścia od paliw kopalnych. Jeśli to się nie powiedzie, szanse na taką transformację niebezpiecznie się zmniejszą, pisze prof. İbrahim Özdemir.

Zmiany klimatyczne zdominowały tegomiesięczne posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, które ustaliło program najważniejszych rozmów klimatycznych ONZ COP28, które odbędą się pod koniec tego roku, a których gospodarzem będą Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Rozmowy te będą ostatnią szansą ludzkości na osiągnięcie globalnego porozumienia w celu uniknięcia niebezpiecznych zmian klimatycznych.

Jednak zaufanie do COP28 zostało nadszarpnięte doniesieniami o „ekościemnym” praniu i lobbingu na rzecz paliw kopalnych. Wielu czuje apatię w związku z siódmym co do wielkości producentem ropy naftowej na świecie gospodarzem negocjacji klimatycznych ONZ.

Jednak badania opublikowane przez Uniwersytet Uskudar i akredytowaną przez ONZ Radę Karaibów-ASEAN pokazują, że takie myślenie jest wręcz niebezpieczne, ponieważ może śmiertelnie wykoleić najbardziej ambitny program działań klimatycznych w historii.

Doktor Al Jaber nie jest „naftowcem”

Razem z siedmiu kolegami z całego Globalnego Południa połączyliśmy siły, aby przeprowadzić szczegółową analizę porównawczą celów i działań pięciu ostatnich prezydencji COP.

Po porównaniu propozycji i faktycznych działań COP28 z programem i zachowaniem poprzednich prezydencji COP, odkryliśmy, że powszechne przekonanie, że COP28 stanowi najgorszą konferencję klimatyczną wszechczasów, jest całkowicie bezpodstawne.

Na przykład określenie przez zachodnią prasę doktora Sultana Al Jabera jako „naftowca” jest mylące.

Zdjęcie Johna MacDougalla/Pool za pośrednictwem AP
Desygnowany prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich COP28, sułtan Ahmed al-Jaber, uczestniczy we wspólnej konferencji prasowej drugiego dnia dialogu klimatycznego w Petersbergu w Berlinie, maj 2023 r.

W rzeczywistości Al Jaber założył i kierował państwową firmą zajmującą się energią odnawialną w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2006 r. Około dziesięć lat później książę koronny Mohammed bin Zayed obiecał na szczycie rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, że kraj będzie świętował dostawę „ostatniej baryłki ropy” przez połowy XXI wieku.

Następnie w styczniu 2016 r. Ministerstwo Gabinetu Zjednoczonych Emiratów Arabskich zorganizowało odwrót w ramach strategii „Po wydobyciu ropy naftowej”, aby położyć kres uzależnieniu od produkcji paliw kopalnych.

W następnym miesiącu Zjednoczone Emiraty Arabskie formalnie uruchomiły i przyjęły narodową strategię na rzecz życia po ropie i dopiero w tym kontekście Al Jaber został przeniesiony ze stanowiska w Masdar na stanowisko dyrektora generalnego państwowego koncernu naftowego Adnoc.

Utknąłem między paliwami kopalnymi a trudną sytuacją

Od tego czasu Adnoc poczynił ogromne postępy, a 100% jego energii pochodzi z czystej energii elektrycznej wytwarzanej z energii jądrowej i słonecznej.

Chociaż krytykujemy plany zainwestowania 150 miliardów dolarów (141 miliardów euro) w ekspansję ropy i gazu, nasza analiza pokazuje, że łączna wartość projektów dotyczących energii odnawialnej zaplanowanych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie z różnymi partnerami w tej dekadzie, zarówno w kraju, jak i na świecie, jest znacznie wyższa i wynosi do ponad 300 miliardów dolarów (282 miliardów euro).

To nie tylko kwota większa niż planowane przez Zjednoczone Emiraty Arabskie inwestycje w paliwa kopalne, ale znacznie większa niż inwestycje uruchomione przez poprzednie prezydencje COP w czystą energię.

Rynki wschodzące i wzrost liczby ludności spowodują wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną aż do 185% do roku 2050.

AP Photo/Rafiq Maqbool
Autobus przejeżdża obok farmy wiatraków w dystrykcie Anantapur, Andhra Pradesh, Indie, wrzesień 2022

Nasz wniosek jest taki, że prezydencja COP28 próbuje znaleźć trudną równowagę, przed którą stają kraje rozwijające się: ochrona ich dobrobytu przy jednoczesnej ochronie planety.

Jak stwierdził dr Sultan Al Jaber w swoim przemówieniu na Szczycie Ambicji Klimatycznych ONZ na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego w Nowym Jorku, „wycofywanie” paliw kopalnych jest zarówno „nieuniknione”, jak i „niezbędne”.

Nie możemy jednak po prostu wyeliminować paliw kopalnych, jeśli nie zbudowano jeszcze nowego systemu energetycznego, dlatego nalegał na „szybkie wprowadzenie alternatywnych rozwiązań zeroemisyjnych” i podjęcie wysiłków na rzecz „szybkiej i kompleksowej dekarbonizacji energii, z których korzystamy obecnie”.

Rzeczywiście, rynki wschodzące i wzrost liczby ludności spowodują wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną aż do 185% do roku 2050.

Jednak, jak ostrzegał również Al Jaber, w ciągu najbliższych siedmiu lat musimy jednocześnie zwiększyć dostawy energii, jednocześnie ograniczając emisję dwutlenku węgla o 22 gigaton, aby utrzymać globalne ocieplenie poniżej 1,5 stopnia Celsjusza.

Nie możemy sobie na to pozwolić poprzez nagłe wyeliminowanie produkcji paliw kopalnych – rosyjski kryzys gazowy pokazał, że nawet niewielki deficyt światowej energii wywoła niemożliwą do zaakceptowania globalną katastrofę gospodarczą.

Dlatego musimy jednocześnie zwiększać i dekarbonizować globalne dostawy energii.

Istnieje obiecująca droga, którą możemy obrać

Nasze badanie kluczowych elementów programu COP28 sugeruje, że stanowi on obiecującą drogę do osiągnięcia tego celu.

Potrojenie zdolności wytwarzania energii odnawialnej w ciągu najbliższych siedmiu lat obniży jej koszty do około jednej czwartej obecnych kosztów paliw kopalnych, co sprawi, że w ciągu najbliższych 20 lat szybko wyprzedzą one paliwa kopalne.

Zwiększając skalę energii odnawialnej, zobowiązanie zarówno do „wycofywania” paliw kopalnych, jak i do „wycofywania” produkcji paliw kopalnych, w przypadku której nie są wychwytywane emisje gazów cieplarnianych, zachęci rządy do unikania ignorowania tego zobowiązania przez przedsiębiorstwa zajmujące się paliwami kopalnymi.

Rządy muszą użyć zarówno kija, jak i marchewki, aby przemysł paliw kopalnych działał tak szybko, jak to możliwe.

AP Photo/Bryan Woolston
Działacze klimatyczni biorą udział w wiecu na rzecz zaprzestania paliw kopalnych w Nowym Jorku, wrzesień 2023 r

Ponieważ nie możemy po prostu zakończyć produkcji paliw kopalnych w ciągu siedmiu lat, jedynym sposobem na ograniczenie emisji w tym okresie jest możliwie najszybsze zwiększenie wychwytywania dwutlenku węgla.

Chociaż wychwytywanie dwutlenku węgla nie jest jeszcze opłacalne z komercyjnego punktu widzenia, w naszym raporcie wskazano, w jaki sposób partnerstwo w zakresie energii odnawialnej może sprawić, że stanie się ono komercyjne pod koniec lat 20. XX wieku.

Rządy muszą użyć zarówno kija, jak i marchewki, aby przemysł paliw kopalnych działał tak szybko, jak to możliwe.

Restrukturyzacja finansowania działań klimatycznych, tak aby było tanie i zmniejszyło zadłużenie, mogłaby w końcu odblokować biliony dolarów, których świat rozwijający się desperacko potrzebuje, aby przyspieszyć transformację energetyczną przy jednoczesnym uprzemysłowieniu.

Chodzi przede wszystkim o przyspieszenie sprawiedliwej transformacji

Plan działań klimatycznych zaproponowany przez prezydencję Zjednoczonych Emiratów Arabskich podczas tegorocznego szczytu klimatycznego COP stanowi najbardziej ambitny program, jaki kiedykolwiek przedstawiła prezydencja COP od 28 lat.

Jeśli COP28 wynegocjowałaby globalne porozumienie klimatyczne w sprawie tych propozycji, pomogłoby to w przyspieszeniu sprawiedliwego przejścia od paliw kopalnych. Jeżeli to się nie powiedzie, szanse na taką transformację niebezpiecznie się zmniejszą.

Dlatego wierzymy, że nadszedł czas, aby rządy i społeczeństwo obywatelskie wykorzystały tę przełomową szansę, aby świat zjednoczył się w sprawie zdecydowanych działań klimatycznych.