Muzeum Brytyjskie, jedno z najczęściej odwiedzanych na świecie, zmaga się ze skutkami kradzieży, które uwydatniły wewnętrzne niedociągnięcia i doprowadziły do odjścia jego dyrektora.
Muzeum Brytyjskie planuje pełną digitalizację całej swojej kolekcji.
Celem projektu, który ma potrwać pięć lat, jest udostępnienie każdemu zbioru około ośmiu milionów obiektów.
Decyzja ta nastąpiła po tym, jak na początku tego roku ogłoszono kradzieże kolekcji.
W sierpniu Muzeum Brytyjskie ujawniło, że przedmioty pochodzące z okresu od 1500 roku p.n.e. do XIX wieku, obejmujące biżuterię wykonaną ze złota i kamieni półszlachetnych, zostały skradzione lub uszkodzone.
Po wybuchu skandalu muzeum ogłosiło, że zwolniło członka personelu, który później okazał się Peterem Higgsem, kuratorem kultur śródziemnomorskich. Okazało się, że eksperci od antykwariatu ostrzegali Muzeum Brytyjskie, że przedmioty pasujące do tych z jego kolekcji są wystawione na sprzedaż w serwisie eBay, niektóre za jedyne 40 funtów (46 euro), ale ostrzeżenia te zostały zignorowane.
W wyniku kradzieży ówczesny dyrektor Hartwig Fischer podał się do dymisji i od tego czasu muzeum wszczęło własne dochodzenie w sprawie kradzieży, a także zaapelowało o pomoc opinii publicznej w ich odzyskaniu.
„Po odkryciu, że przedmioty z kolekcji zostały skradzione, podjęliśmy kroki w celu poprawy bezpieczeństwa i mamy teraz pewność, że tego rodzaju kradzież nie może się już nigdy powtórzyć” – stwierdził Mark Jones, tymczasowy dyrektor Muzeum Brytyjskiego.
„Ale nie możemy i nie powinniśmy zakładać, że bezpieczeństwo kolekcji w szerszym znaczeniu można osiągnąć po prostu zamykając wszystko. Jestem przekonany, że najważniejszą reakcją na kradzieże jest zwiększenie dostępu, ponieważ im lepiej znana jest kolekcja – i im częściej jest wykorzystywana – tym szybciej zauważane są wszelkie braki.
„Dlatego zamiast zamykać kolekcję, chcemy sprawić, aby była jak najbardziej lubiana, używana i oglądana na świecie” – dodał.
George Osborne, przewodniczący fundacji, potwierdził, że cała kolekcja British Museum zostanie zdigitalizowana, aby zapobiec kolejnej „pracy od wewnątrz” po kradzieży ponad 1000 eksponatów.
Przemawiając dziś (środa, 18 października) do parlamentarzystów Komisji Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu, Osborne powiedział: „Zasadniczo padliśmy ofiarą włamania dokonanego przez kogoś, kto, jak sądzimy, przez długi czas okradał muzeum i komu muzeum zaufało. Można z tego wyciągnąć wiele wniosków.”
„Członek personelu został przez nas zwolniony. Zaczęto odzyskiwać obiekty. Zmieniliśmy kodeks informowania o nieprawidłowościach, zmieniliśmy politykę dotyczącą kradzieży, zmieniliśmy bezpieczeństwo w sklepach” – dodał.
Powiedział, że Jones „przedstawił przekonujący plan, w jaki sposób możemy na nim bazować, aby zapewnić jak najszerszy dostęp do kolekcji i zaangażowanie w nią – i nie mógłbym bardziej wspierać jego ambicji”.