Najświeższe informacje z targów Energia, Sprawiedliwa Transformacja i Dzień Ludności Tubylczej w Dubaju.
Rekordowa liczba lobbystów paliw kopalnych na COP28
Z analizy przeprowadzonej przez koalicję Kick Big Polluters Out (KBPO) wynika, że co najmniej 2456 lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi uzyskało dostęp do COP28.
Koalicja twierdzi, że dostęp uzyskało znacznie więcej lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi niż prawie każda delegacja krajowa. Przewyższają je jedynie Brazylia z 3081 osobami i gospodarzem – Zjednoczone Emiraty Arabskie z 4409 osobami.
To także więcej przepustek na COP28 niż 10 krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatyczne razem wzięte. I ponad siedem razy więcej niż obecnych przedstawicieli ludności tubylczej.
„Jest oczywiste, że ta COP nie jest tutaj, aby podejmować prawdziwe działania klimatyczne w celu zaradzenia kryzysowi klimatycznemu” – mówi Brenna Two Bears, główna koordynatorka Indigenous Environmental Network.
„Jest to oczywiste po tym, jak UNFCCC zezwala na prawie ośmiokrotnie większą liczbę odznak lobbystom zajmującym się paliwami kopalnymi niż delegatom rdzennej ludności z Międzynarodowego Forum Ludności Rdzennej w sprawie Zmian Klimatu”.
W porównaniu z zeszłym rokiem podczas COP27 w Egipcie jest prawie czterokrotnie więcej lobbystów związanych z przemysłem naftowym i gazowym. A to sam w sobie był rekordowy rok.
„Te ustalenia mówią nam, że dynamika w tych przestrzeniach pozostaje zasadniczo kolonialna. Nie jest zaskoczeniem, że większość korporacji wpływających na te rozmowy pochodzi z Globalnej Północy” – mówi Caroline Muturi z IBON Africa.
„W ubiegłych latach COP stały się dla wielu firm sposobem na zazielenianie swoich przedsiębiorstw zanieczyszczających środowisko i odwrócenie niebezpiecznej uwagi od rzeczywistych działań klimatycznych”.
Dzień dobry jeszcze raz od nas tutaj w Dubaju!
Oto szybkie nadrobienie tego, co przegapiłeś wczoraj.
Atmosferę nieco przyćmiły doniesienia, że prezydent COP28 Al Jaber powiedział, że wycofywanie się z paliw kopalnych nie umożliwi zrównoważonego rozwoju, „chyba że będzie się chciało zabrać świat z powrotem do jaskiń”.
W odpowiedzi na zamieszanie wokół raportu brytyjskiego dziennika The Guardian dotyczącego komentarzy dyrektora generalnego Adnoc wygłoszonych podczas wydarzenia internetowego 21 listopada, prezydencja zwołała niespodziewaną konferencję prasową.
„Jesteśmy tutaj, ponieważ bardzo wierzymy w naukę i szanujemy ją” – Al Jaber starał się uspokoić tłum.
Inne tematy omawiane wczoraj to finanse, handel, równość płci i odpowiedzialność.
Zaprezentowano nowe „Partnerstwo na rzecz sprawiedliwej transformacji i działań klimatycznych uwzględniające płeć”, poparte przez ponad 60 stron. Za pomocą trzyletniego pakietu środków ma zaradzić nieproporcjonalnemu wpływowi utraty pracy spowodowanej klimatem na kobiety.
Szereg krajów i banków – w tym Wielka Brytania, Francja, Bank Światowy i Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) – zgodziło się na włączenie do swoich kredytów klauzul dłużnych bardziej odpornych na zmianę klimatu. CRDC umożliwiają bezbronnym krajom wstrzymanie spłat długów w przypadku wystąpienia katastrofy klimatycznej, zapewniając im „oddech” w celu odzyskania sił.
Dziś uwaga skupia się na energii i przemyśle, sprawiedliwej transformacji i ludności tubylczej.