O nas
Kontakt

Netanjahu twierdzi, że porozumienie o zawieszeniu broni tylko „nieco” opóźni izraelską ofensywę wojskową w Rafah

Laura Kowalczyk

Palestinians wait for humanitarian aid on a beachfront in Gaza City, Gaza Strip, Sunday, Feb. 25, 2024

Negocjuje się sześciotygodniową przerwę w walkach, aby umożliwić uwolnienie zakładników i więźniów oraz dostarczenie pomocy do Gazy.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu stwierdził w niedzielę, że całkowite zwycięstwo na terytorium Rafah w Gazie nastąpi w ciągu kilku tygodni od rozpoczęcia ofensywy, nawet jeśli osiągnięte zostanie porozumienie o zawieszeniu broni.

Netanjahu potwierdził amerykańskiemu nadawcy CBS, że transakcja jest w toku.

W niedzielę w Katarze wznowiono rozmowy na szczeblu specjalistycznym – podała egipska państwowa telewizja Al Qahera TV, cytując egipskiego urzędnika, który powiedział, że w Kairze odbędą się rozmowy, których celem będzie zawieszenie broni i uwolnienie kilkudziesięciu zakładników przetrzymywanych w Gazie. jako Palestyńczycy więzieni przez Izrael.

Wyższy urzędnik z Egiptu, który wraz z Katarem jest mediatorem między Izraelem a Hamasem, powiedział, że projekt porozumienia o zawieszeniu broni przewiduje uwolnienie do 40 kobiet i starszych zakładników w zamian za maksymalnie 300 więźniów palestyńskich, głównie kobiet, nieletnich i starszych ludzie.

Urzędnik, który mówił pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia negocjacji, powiedział, że proponowana sześciotygodniowa przerwa w walkach obejmie zezwolenie setkom ciężarówek na codzienne przywożenie desperacko potrzebnej pomocy do Gazy, w tym do północy. Powiedział, że obie strony zgodziły się kontynuować negocjacje w czasie przerwy w sprawie dalszych uwolnień i trwałego zawieszenia broni.

Negocjatorom wyznaczono nieoficjalny termin rozpoczęcia muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadan na około 10 marca – w okresie, w którym często dochodzi do wzmożonych napięć izraelsko-palestyńskich.

Hamas twierdzi, że nie był zaangażowany w najnowszą propozycję opracowaną przez Stany Zjednoczone, Egipt i Katar, ale zgłoszony zarys w dużej mierze pokrywa się z jego wcześniejszą propozycją dotyczącą pierwszej fazy rozejmu.

Hamas oświadczył, że nie uwolni wszystkich pozostałych zakładników, dopóki Izrael nie zakończy ofensywy i nie wycofa swoich sił z terytorium, i żąda uwolnienia setek więźniów palestyńskich, w tym starszych bojowników. Netanjahu odrzucił te warunki.

Operacja w Rafah „nie powinna być kontynuowana”: USA

Tymczasem Izrael jest bliski zatwierdzenia planów rozszerzenia swojej ofensywy przeciwko grupie bojowników Hamasu do Rafah na granicy Gazy z Egiptem, gdzie szukała schronienia ponad połowa populacji oblężonego terytorium, liczącej 2,3 miliona osób.

Organizacje humanitarne ostrzegają przed katastrofą, ponieważ Rafah jest głównym punktem wyjścia pomocy dla Gazy.

Stany Zjednoczone i inni sojusznicy twierdzą, że Izrael musi unikać krzywdzenia ludności cywilnej.

Netanjahu powiedział, że w tym tygodniu zwoła Radę Ministrów, aby zatwierdzić plany operacyjne obejmujące ewakuację ludności cywilnej do innych części Gazy.

„Kiedy rozpoczniemy operację w Rafah, intensywna faza walk zajmie tygodnie. Nie miesięcy” – powiedział Netanjahu CBS. „Jeśli nie mamy porozumienia, i tak to zrobimy”. Powiedział, że cztery z sześciu pozostałych batalionów Hamasu są skoncentrowane w Rafah.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział amerykańskiej stacji NBC, że prezydent Joe Biden nie został poinformowany o planie Rafaha. „Uważamy, że ta operacja nie powinna być kontynuowana do czasu pojawienia się (planu ochrony ludności cywilnej)” – powiedział Sullivan.

Wczesnym poniedziałkiem biuro Netanjahu poinformowało, że armia przedstawiła Gabinetowi Wojennemu swój „plan operacyjny” dla Rafahu, a także plany ewakuacji ludności cywilnej ze stref walk. Nie podała żadnych dalszych szczegółów.

Jego biuro poinformowało również, że Gabinet Wojenny zatwierdził plan bezpiecznego dostarczenia pomocy humanitarnej do Gazy.

„Nie możemy znaleźć jedzenia”

Agencje Organizacji Narodów Zjednoczonych i grupy pomocowe twierdzą, że działania wojenne, odmowa izraelskiego wojska ułatwienia dostaw i załamanie porządku w Gazie sprawiają, że coraz trudniej jest uzyskać niezbędną pomoc dla dużej części przybrzeżnej enklawy. W niektórych chaotycznych scenach tłumy zdesperowanych Palestyńczyków otoczyły ciężarówki dostawcze i ukradły im zapasy.

Ciężkie walki trwały w częściach północnej Gazy, będącej pierwszym celem ofensywy, gdzie zniszczenia są oszałamiające.

„Jesteśmy uwięzieni i nie możemy się ruszyć z powodu ciężkiego bombardowania” – powiedział mieszkaniec miasta Gaza Ayman Abu Awad.

Powiedział, że głodujący mieszkańcy zmuszeni są jeść paszę dla zwierząt i szukać pożywienia w zburzonych budynkach. W pobliskiej Jabaliya sprzedawca Um Ayad pokazał liściaste chwasty, które ludzie zbierają z szorstkiej, suchej gleby i jedzą.

„Musimy nakarmić dzieci. Ciągle krzyczą, że chcą jedzenia. Nie możemy znaleźć jedzenia. Nie wiemy, co robić” – powiedziała.

Philippe Lazzarini, komisarz generalny Agencji ONZ ds. Palestyńczyków, powiedział, że od 23 stycznia nie jest ona w stanie dostarczać żywności do północnej Strefy Gazy, dodając na X (wcześniej Twitterze), że „nasze wezwania do wysłania pomocy żywnościowej zostały odrzucone”.

Izrael podał, że w niedzielę do Gazy wjechało 245 ciężarówek z pomocą – czyli mniej niż połowa liczby przywożonych codziennie przed wojną.

Izraelski minister obrony Yoav Gallant dał w niedzielę jasno do zrozumienia, że ​​porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy nie będzie miało wpływu na codzienne starcia armii na niskim szczeblu z libańską grupą bojowników Hezbollah, sojusznikiem Hamasu.

„Będziemy kontynuować ogień i zrobimy to niezależnie od południa” – powiedział podczas wizyty w Dowództwie Północnym.

Izrael wypowiedział wojnę po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października, w którym bojownicy zabili około 1200 osób, głównie cywilów, i wzięli około 250 zakładników. Na mocy porozumienia o zawieszeniu broni w listopadzie uwolniono ponad 100 zakładników. W niewoli pozostaje ponad 130 osób, a jedna czwarta z nich uważa się za zmarłą.

Izraelska ofensywa powietrzna i naziemna wypędziła około 80% ludności Gazy z domów, narażając setki tysięcy na ryzyko głodu i rozprzestrzeniania się chorób. Ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy rządzonej przez Hamas twierdzi, że w wojnie zginęło 29 692 Palestyńczyków, z czego dwie trzecie to kobiety i dzieci.

Według ministerstwa liczba ofiar śmiertelnych nie rozróżnia ludności cywilnej i kombatantów. Izrael twierdzi, że jego żołnierze zabili ponad 10 000 bojowników, nie przedstawiając dowodów.