O nas
Kontakt

„Nie do zniesienia” rzekomy atak na irańską nastolatkę potępiony w Europie

Laura Kowalczyk

„Nie do zniesienia” rzekomy atak na irańską nastolatkę potępiony w Europie

„Po raz kolejny młoda kobieta w Iranie walczy o życie. Tylko dlatego, że pokazała włosy w metrze” – napisała niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock.

Europejscy przywódcy i organizacje praw człowieka wyrazili zaniepokojenie rzekomą „poważną napaścią” na irańską nastolatkę ze strony tak zwanej policji moralności, w wyniku której zapadła ona w śpiączkę.

Według norweskiej organizacji pozarządowej Hengaw 16-letnia Armita Garawan została fizycznie zaatakowana przez funkcjonariuszki policji gast-e ersad (patrol z przewodnikiem) w dniu 1 października, gdy podróżowała teherańskim metrem bez zasłony.

Władze irańskie, wyczulone na możliwe publiczne oburzenie z powodu tego wydarzenia, zaprzeczyły temu, a państwowa agencja informacyjna IRNA poinformowała, że ​​student „omdlał” z powodu nie zjedzenia śniadania.

Obecnie przebywa na intensywnej terapii, a wokół szpitala czuwa silna ochrona.

„Po raz kolejny młoda kobieta w Iranie walczy o życie. Tylko dlatego, że w metrze pokazała włosy. To jest nie do zniesienia” – napisała we wtorek niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock na X, dawniej Twitterze.

Wiadomość o zdarzeniu obiegła media społecznościowe, a w sieci pojawiło się wideo, na którym widać funkcjonariuszy policji popychających młodą dziewczynę bez chusty na głowie. Następnie jej ciało zostaje odciągnięte.

Garawand doznał urazu głowy i upadł po tym, jak podczas bójki został wepchnięty w metalowy pręt – podał opozycyjny portal Iran International.

Iran Human Rights, kolejna organizacja pozarządowa z siedzibą w Norwegii, wezwała do „niezależnego międzynarodowego śledztwa”, twierdząc, że Teheran ma „długą historię zniekształcania faktów i ukrywania dowodów swoich zbrodni”.

„Republika Islamska w dalszym ciągu nęka i represjonuje kobiety pod pretekstem zwalczania naruszeń obowiązkowego hidżabu” – powiedział jej dyrektor Mahmood Amiry-Moghaddam.

Według Hengaw nastolatek pochodzący z Kermanshah w zachodnim Iranie jest leczony w szpitalu Fajr w Teheranie.

Opublikowała zdjęcie dziewczynki leżącej w szpitalnym łóżku, podłączonej do sondy żołądkowej, z głową i szyją owiniętą bandażami.

Dodali, że Maryam Lotfi, dziennikarka reformistycznego dziennika „Shargh”, została na krótko zatrzymana, gdy próbowała przesłuchać matkę.

Służby wywiadowcze rzekomo wywierały presję na przyjaciół i rodzinę, aby zaprzeczyli roli policji ds. moralności i skonfiskowali ich telefony, aby zdjęcia nie przedostały się do mediów, zauważyła Iran International.

Władze Iranu są w stanie najwyższej gotowości. Do zdarzenia doszło nieco ponad rok po śmierci Mahsy Amini, po jej aresztowaniu za rzekome naruszenie rygorystycznych irańskich zasad ubioru.

Jej śmierć – podobno po kilku brutalnych uderzeniach w głowę ze strony funkcjonariuszy – wywołała ogólnokrajowe protesty, które były jednym z największych wyzwań dla irańskiego reżimu od lat.

Jak podaje Iran Human Rights, zginęło ponad 550 osób, a prawie 20 000 zostało zatrzymanych, a siły bezpieczeństwa ostro stłumiły ten sprzeciw.

W Iranie kobiety zgodnie z prawem muszą zakrywać włosy chustą. Zasady te są głęboko niepopularne wśród dużej części społeczeństwa, a po zeszłorocznych zamieszkach irańskie kobiety coraz częściej nie noszą hidżabów.

Oczekuje się, że wkrótce wejdzie w życie nowy projekt ustawy, który będzie nakładał dalsze kary na niezamaskowane kobiety, gdyż władze starają się ograniczyć nieprzestrzeganie zasad.

„Rok po zabójstwie Mahsy Jiny Amini w irańskim areszcie państwowym po jej aresztowaniu z powodu noszenia hidżabu i po setkach zabójstw dokonanych na ulicach przez państwowe siły bezpieczeństwa podczas protestów, które po nich nastąpiły, kolejna młoda kobieta jest w stanie krytycznym, a kolejna rodzina w Iran znajduje się w tej samej rozdzierającej serce sytuacji” – powiedział Hadi Ghaemi, dyrektor wykonawczy Centrum Praw Człowieka w Iranie (CHRI).

„Nie można zaprzeczyć historii przemocy wobec kobiet i kultury bezkarności stosowanej przez irański rząd” – stwierdził Ghaemi. „Społeczność międzynarodowa musi się zjednoczyć, aby nałożyć znaczące i skoordynowane koszty dyplomatyczne na rząd, który obecnie regularnie zabija swoich obywateli, aby ich uciszyć”.