O nas
Kontakt

Niedawna eskalacja sytuacji przypomina nam o konieczności zwalczania dezinformacji

Laura Kowalczyk

Niedawna eskalacja sytuacji przypomina nam o konieczności zwalczania dezinformacji

Nie ma wątpliwości, że w miarę rozprzestrzeniania się dezinformacji prowadzimy wojnę z informacjami uzbrojonymi, pisze Oliver Rolofs.

Dzisiejsze społeczeństwo informacyjne oferuje wykład na temat względności prawdy.

Na całym świecie są mistrzowie w sztuce naginania faktów. A tam, gdzie prawda nie ma już znaczenia, łatwiej jest prowadzić wojnę.

Ale dezinformacja nie jest nowym problemem. Już w roku 1710 irlandzki satyryk Jonathan Swift napisał w czasopiśmie The Examiner: „Fałsz leci, a prawda po nim utyka”.

Dwa wieki później legendarny brytyjski premier Winston Churchill zauważył: „Kłamstwo okrąża cały świat, zanim prawda ma szansę założyć spodnie”.

Mądrość słów Churchilla została ponownie tragicznie zademonstrowana zaledwie dwa tygodnie temu, kiedy byliśmy świadkami, jak Hamas i inni niegodziwi aktorzy najwyraźniej stosowali to podejście, aby instrumentalizować swoich zwolenników.

Po dochodzeniu okazało się, że niektóre z powszechnie rozpowszechnianych zdjęć rzekomego izraelskiego ataku rakietowego na szpital w Gazie wydają się być tragicznym, ale skutecznym przykładem dezinformacji.

Jednak dla wielu obserwatorów jasna analiza Open Source Intelligence (OSINT) nie miała większego znaczenia, ponieważ nie pasowała do ich z góry przyjętej narracji.

Tego rodzaju dezinformacja – niezależnie od tego, czy jest praktykowana przez ekstremistów, podmioty państwowe, takie jak Chiny, Rosja, Iran, czy inne siły tworzące fałszywe wiadomości, a wszystko to dodatkowo umożliwiane przez platformy mediów społecznościowych, usługi komunikatorów i rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT – stanowi coraz większe zagrożenie do globalnego pokoju i stabilności.

Wiernie przedstawia rzeczywistość opartą na faktach

Przez stulecia państwa narodowe ogłaszały prawa dotyczące rozpowszechniania kłamstw oraz dotyczące takich kwestii, jak zniesławienie, oszustwo, fałszywa reklama i krzywoprzysięstwo.

Obecne dyskusje na temat dezinformacji odzwierciedlają jednak nowy i szybko rozwijający się krajobraz komunikacyjny, częściowo dzięki innowacyjnym technologiom, które umożliwiają rozpowszechnianie niezrównanych ilości treści z niespotykaną dotąd szybkością.

W swoim raporcie z 2022 r. na temat zwalczania dezinformacji Sekretarz Generalny ONZ António Guterres zbadał wyzwania związane z poruszaniem się po tym jakościowo odmiennym krajobrazie medialnym i zapewnianiem, że sprzyja on, a nie podważa, prawa człowieka oraz międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo.

Przed mediami, dziennikarzami, platformami mediów społecznościowych i usługami kurierskimi stoi wyzwanie prawdziwego przedstawiania rzeczywistości w oparciu o fakty, szczególnie w epoce cyfrowej, w której każdy może być wydawcą.

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres rozmawia z reporterami podczas konferencji prasowej w Bagdadzie, marzec 2023 r.
Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres rozmawia z reporterami podczas konferencji prasowej w Bagdadzie, marzec 2023 r.

Państwa, a zwłaszcza firmy technologiczne, mają obowiązek podjąć odpowiednie kroki w celu zaradzenia tym szkodliwym skutkom. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż muszą jednocześnie ograniczać wszelkie naruszenia praw, w tym prawa do wolności opinii i wypowiedzi.

Jednakże Deklaracja Medialna UNESCO z 1978 r. mogłaby być w tym zakresie użytecznym światłem przewodnim. Nawet w dzisiejszej epoce technologicznej może służyć jako kompas moralny dla państw, firm technologicznych i medialnych świadczących wszelkiego rodzaju usługi komunikacyjne.

Zadania stojące przed mediami sformułowane w deklaracji UNESCO – przyczynianie się do wzmacniania pokoju i zrozumienia międzynarodowego, promowanie praw człowieka oraz walka z rasizmem, antysemityzmem, apartheidem i podżeganiem do wojny – są ważniejsze niż kiedykolwiek.

Przed mediami, dziennikarzami, platformami mediów społecznościowych i usługami kurierskimi stoi wyzwanie prawdziwego przedstawiania rzeczywistości w oparciu o fakty, szczególnie w epoce cyfrowej, w której każdy może być wydawcą o niespotykanym dotąd zasięgu.

Biorąc sobie tę zasadę do serca, można przezwyciężyć antagonizm konfliktów i polaryzację społeczeństw na całym świecie.

Podejście europejskie – solidny plan

Nie ma wątpliwości, że stoimy przed większymi wyzwaniami na tym froncie niż kiedykolwiek wcześniej.

Platformy dialogu i współpracy mają kluczowe znaczenie. Fora międzynarodowe, zwłaszcza te skupiające Globalną Północ i Globalne Południe, takie jak Światowy Kongres Mediów w Abu Zabi czy Globalne Forum Mediów Deutsche Welle w Bonn, oprócz formatów ONZ, mogą zapewnić tej kwestii niezbędną przestrzeń do poruszania silne podejście na poziomie globalnym.

Jest wiele do omówienia. Zwalczanie dezinformacji jest złożonym wyzwaniem. Chociaż jest to kwestia globalna, podejście europejskie może zapewnić solidne wytyczne dotyczące podejścia wielowarstwowego.

Flagi Unii Europejskiej powiewają na wietrze, gdy piesi przechodzą obok siedziby UE w Brukseli, wrzesień 2023 r
Flagi Unii Europejskiej powiewają na wietrze, gdy piesi przechodzą obok siedziby UE w Brukseli, wrzesień 2023 r

Obejmuje to, za pośrednictwem unijnego aktu prawnego o usługach cyfrowych (DSA), nowe regulacje dotyczące platform internetowych i poprawę środowiska informacyjnego obywateli UE poprzez budowanie przejrzystości i gwarancji bezpieczeństwa oraz pociąganie do odpowiedzialności przedsiębiorstw technologicznych.

DSA zostało wzmocnione poprzez unijny kodeks postępowania w zakresie dezinformacji, stanowiący mocny, choć dobrowolny zestaw zobowiązań ze strony firm technologicznych i medialnych.

Inne podejścia kierowane przez Europę obejmują stronę internetową i bazę danych EU vs Disinfo, aby podkreślić kampanie wpływów Rosji przeciwko UE, jej państwom członkowskim i sojusznikom.

Potrzebnych jest również więcej projektów aktywnie angażujących społeczeństwo, jak w przypadku Finlandii, która poprawiła sposób, w jaki obywatele oddzielają fakty od fikcji za pomocą skutecznych zestawów narzędzi w zakresie umiejętności korzystania z mediów.

Po drugiej stronie Atlantyku nowe oparte na współpracy rozwiązania ludzko-technologiczne – takie jak projekt Public Editor, system zbiorowej inteligencji, który oznacza w codziennych wiadomościach konkretne błędy w rozumowaniu, dzięki czemu wszyscy możemy nauczyć się unikać stronniczego myślenia, obecnie wdrażane także w Europie – mogłyby z pożytkiem kontynuować wysiłki w walce z dezinformacją.

Wojna z uzbrojoną informacją

Nie ma wątpliwości, że w miarę rozprzestrzeniania się dezinformacji prowadzimy wojnę z informacjami uzbrojonymi.

Komunikatorzy, politycy, media i liderzy opinii muszą współpracować ponad granicami i potrzebują całego zestawu instrumentów, aby skutecznie temu przeciwdziałać.

Inwestowanie w wysokiej jakości dziennikarstwo, edukację i regulacje oparte na faktach oraz korzystanie z technologii, takich jak narzędzia do słuchania w mediach społecznościowych, to arsenał, którego potrzebujemy, aby pomóc identyfikować i łagodzić pojawiające się zagrożenia, zanim świat pogrąży się w całkowitym zamieszaniu.