O nas
Kontakt

Niemiecki sąd najwyższy orzekł, że ideologia skrajnie prawicowej partii uniemożliwia jej finansowanie

Laura Kowalczyk

A party flag is seen on the façade of the then headquarters of the German right wing party NPD in Berlin, Germany, Thursday, Feb. 7, 2008.

Wiceprezes sądu stwierdził, że koncepcja polityczna partii jest niezgodna z gwarancją godności ludzkiej zawartą w niemieckiej konstytucji.

Niemiecki sąd najwyższy orzekł we wtorek, że mała skrajnie prawicowa partia nie otrzyma funduszy państwowych przez następne sześć lat, ponieważ jej wartości i cele są niezgodne z konstytucją i mają na celu zniszczenie demokracji w kraju.

W swoim wyroku Federalny Trybunał Konstytucyjny napisał, że Die Heimat, wcześniej znana jako Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec (NPD), „w dalszym ciągu lekceważy podstawowy porządek wolności demokratycznej i zgodnie ze swoimi celami oraz zachowaniem swoich członków i zwolenników, ma na celu jego wyeliminowanie”.

Sędzia składu Doris Koenig, wiceprezes sądu, wyjaśniła jednomyślną decyzję, stwierdzając, że koncepcja polityczna partii jest niezgodna z gwarancją godności ludzkiej określoną w niemieckiej konstytucji, czyli Ustawie Zasadniczej.

Die Heimat wyznaje etniczną koncepcję niemieckiej tożsamości i koncepcję, że „wspólnota narodowa” kraju opiera się na pochodzeniu, stwierdził sędzia.

Ludzie zbierają się, protestując przeciwko partii AfD i prawicowemu ekstremizmowi przed budynkiem Reichstagu w Berlinie w Niemczech.
Ludzie zbierają się, protestując przeciwko partii AfD i prawicowemu ekstremizmowi przed budynkiem Reichstagu w Berlinie w Niemczech.

„Propagowanie wspólnoty zdefiniowanej etnicznie prowadzi do lekceważenia cudzoziemców, migrantów i mniejszości, co narusza godność człowieka i zasadę elementarnej równości prawnej” – stwierdził Koenig.

Niemiecki rząd oraz niższa i wyższa izba parlamentu pozwały partię do sądu. Przedstawili dowody, które ich zdaniem dowodziły, że Die Heimat jest organizacją rasistowską o ideologii antymuzułmańskiej i antysemickiej, a także wskazali na to, że odrzuca osoby transpłciowe.

Rząd stworzył możliwość odmowy finansowania przez państwo partii politycznej po niepowodzeniu dwóch prób wprowadzenia zakazu Die Heimat. O sprawie poinformowała niemiecka agencja informacyjna dpa.

Lider partii Frank Franz bagatelizował znaczenie wtorkowego orzeczenia.

„Tak, to nie jest dla nas miłe” – stwierdził Franz, według dpa. „Ale każdy, kto myśli, że to wyrzuci nas z gry i zatrzyma, jest w wielkim błędzie”.

Ile pieniędzy otrzymał Die Heimat?

Partie polityczne w Niemczech otrzymują wsparcie finansowe głównie w oparciu o swoją reprezentację w parlamentach krajowych, krajowych i europejskich.

Według dpa Die Heimat nie otrzymało żadnego wsparcia ze strony państwa od 2021 r. W 2016 r. otrzymało około 370 600 euro, kiedy to zdobyło 3,02% głosów w wyborach stanowych we wschodnim kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie.

Inna skrajnie prawicowa partia, Alternatywa dla Niemiec (AfD), zyskuje na popularności w ostatnich sondażach. Ostatnie sondaże plasują AfD na drugim miejscu w kraju z poparciem na poziomie około 23 dolarów, znacznie powyżej 10,3%, które uzyskała w ostatnich wyborach federalnych w Niemczech w 2021 roku.

Sondaże we wschodnich niemieckich bastionach, w Brandenburgii, Saksonii i Turyngii, pokazują, że AfD jest najpopularniejszą partią przed jesiennymi wyborami.

Czołowi niemieccy politycy dyskutowali nad możliwością podjęcia próby zdelegalizowania AfD lub wykluczenia jej ze wsparcia finansowego, ale nikt jak dotąd nie podjął poważnej próby.

W ten weekend ponad 800 000 ludzi wyszło na ulice głównych miast Niemiec, aby potępić partię skrajnie prawicową.

Demonstracje nastąpiły po ubiegłotygodniowej wiadomości, że niektórzy członkowie skrajnie prawicowej partii wzięli udział w tajnym spotkaniu w listopadzie ubiegłego roku, na którym rzekomo omawiali plany masowych deportacji imigrantów i Niemców ze środowisk migracyjnych.

Skandal ożywił spór o to, czy największa skrajnie prawicowa partia w kraju powinna zostać zdelegalizowana.

Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser z radością przyjęła we wtorek decyzję Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzając, że „wysyła ona jasny sygnał: nasze demokratyczne państwo nie finansuje wrogów konstytucji.

„Siły, które chcą skorodować i zniszczyć naszą demokrację, nie mogą otrzymywać na to ani centa funduszy państwowych” – dodał Faeser. „Nawet jeśli przeszkody konstytucyjne dla przyszłych postępowań pozostaną wysokie, mamy teraz kolejne narzędzie do ochrony naszej demokracji”.