O nas
Kontakt

Nowe piosenki, historie i „społeczeństwa wojowników”: W obozach plemiennych walczących przeciwko zmianom klimatycznym

Laura Kowalczyk

Nowe piosenki, historie i „społeczeństwa wojowników”: W obozach plemiennych walczących przeciwko zmianom klimatycznym

Rodzime narody stojące na pierwszej linii frontu ze zmianami klimatycznymi stworzyły „sieć wsparcia”, aby dzielić się wiedzą i uzyskiwać dostęp do amerykańskich funduszy.

Kiedy Jeanette Kiokun znajduje nad morzem pomarszczoną brązową roślinę, urzędniczka plemienna rdzennego plemienia Qutekcak na Alasce nie jest od razu pewna, na co patrzy.

Ale koleżanka z tygodniowego plemiennego obozu klimatycznego pamięta to z lepszych czasów.

Jest to owoc dzikiej róży, tradycyjnie używany w herbatach i kąpielach przez plemię Indian Skokomish w stanie Waszyngton i inne plemiona.

„Robi się za gorąco i za szybko” – powiedziała Alisa Smith Woodruff, członkini plemienia Skokomish, o spalonych słońcem roślinach na brzegu Morza Salish.

Plemiona odczuwają jedne z najpoważniejszych skutków zmian klimatycznych w USA, ale często mają najmniej zasobów, aby zareagować.

To sprawia, że ​​intensywne obozy poświęcone zwalczaniu skutków zmian klimatycznych są ważnym poligonem i przestrzenią budowania społeczności.

W tegorocznym obozie w Port Angeles w stanie Waszyngton uczestniczyli przedstawiciele co najmniej 28 plemion i organizacji międzyplemiennych.

Od 2016 roku ponad 70 plemion wzięło udział w podobnych obozach organizowanych przez Stowarzyszone Plemiona Indian Północno-Zachodnich w innych miejscach w całych Stanach Zjednoczonych.

Na czym polegają plemienne obozy klimatyczne?

Lindsey Wasson/AP
W obozie uczestniczyły delegacje z prawie dwudziestu plemion, aby łączyć się i dzielić wiedzą.

Uczestnicy wysłuchali wypowiedzi przywódców plemiennych i naukowców oraz dowiedzieli się o ogrodzie małży, który walczy z zakwaszeniem oceanów.

Odwiedzili rzekę Elwha, gdzie niedawno przywrócono wybiegi dla łososi po tym, jak plemię Dolnego Elwha Klallam walczyło o zburzenie dwóch tam.

Dowiedzieli się także, jak najlepiej wykorzystać nowo dostępne fundusze federalne, aby zatrudnić personel klimatyczny, przywrócić siedliska i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.

Poświęcają też czas na skupienie się na praktykach kulturowych, takich jak tkanie cedrów, aby odpocząć od trudnych realiów zmian klimatycznych.

Tworzymy nowe wizje, które realizujemy z myślą o pozytywnym wyniku dla naszych ludzi.

„(To, co) ten obóz zrobił dla nas, to uświadomienie nam, że istnieje sieć, sieć wspierająca, w której możemy sobie nawzajem pomóc” – powiedział Jonny Bearcub Stiffarm, członek rady doradczej ds. klimatu ds. klimatu plemiona Fort Peck Assiniboine i Sioux w Montanie.

„Tworzymy więc nowe piosenki. Tworzymy nowe historie. Tworzymy nowe wizje, które realizujemy dla pozytywnego wyniku naszych ludzi. Tworzymy nowe społeczeństwa wojowników, nowe społeczeństwa wojowników klimatycznych”.

Rewitalizacja starych sieci plemiennych pod kątem nowych wyzwań klimatycznych

Dzielenie się wiedzą między plemionami nie jest niczym nowym. Przed kolonizacją istniały szlaki handlowe przez Amerykę Północną.

Podczas pierwszego kontaktu plemiona ze wschodniego wybrzeża wysyłały biegaczy jak najdalej na zachód, aby podzielić się wiadomościami, powiedziała Amelia Marchand, obywatelka Skonfederowanych Plemion z rezerwatu Colville.

„To coś w rodzaju rewitalizacji i przedłużenia tego” – stwierdziła.

Kiokun jest jednym z zaledwie trzech pełnoetatowych pracowników rdzennego plemienia Qutekcak. W 2022 r. osuwisko odcięło główną drogę i wyrzuciło gruz do zatoki, niszcząc popularne miejsce połowów starszych plemiennych, powiedział Jami Fenn, menadżer ds. dotacji finansowych plemienia.

Z zeszłorocznego obozu przybyła grupa złożona z plemion i wiosek indiańskich z całego regionu Chugach na Alasce, w tym rdzenne plemię Qutekcak, skupiona na reagowaniu na zmiany klimatyczne.

Grupa pracuje obecnie nad uzyskaniem dotacji od Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), aby móc odbudować siedliska ryb zniszczone przez osuwiska i nawiązać współpracę z podmiotami federalnymi w kwestiach związanych ze zmianami klimatycznymi.

Lindsey Wasson/AP
Jeanette Kiokun, urzędniczka plemienna rdzennego plemienia Qutekcak na Alasce, pozuje na brzegu jeziora Crescent podczas plemiennego obozu klimatycznego w 2023 r.

Uczestnikami obozu są zarówno ci, którzy jako pierwsi zaczynają rozważać działania przeciwdziałające skutkom zmian klimatycznych, jak i ci, którzy mają plany od dawna.

W ubiegłym roku po raz pierwszy wzięło w nim udział plemię Jamestown S’Klallam z Waszyngtonu. Wkrótce potem dołączyli do personelu pracownika zajmującego się zmianami klimatycznymi, zainstalowali swoje pierwsze panele słoneczne i rozpoczęli przyjazną rywalizację ze Skonfederowanymi Plemionami z Rezerwatu Indian Umatilla, aby zobaczyć, które z nich stanie się neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla do 2032 r. W tym roku członkowie plemienia -byłem gospodarzem obozu.

Loni Greninger, wiceprzewodnicząca plemienia Jamestown S’Klallam Tribe, powiedziała, że ​​utkwił jej w pamięci komentarz uczestnika z zeszłego roku, dotyczący tego, jak zachodni cedr czerwony – który ma kluczowe znaczenie dla tożsamości kulturowej plemienia – może wymrzeć na północno-zachodnim Pacyfiku z powodu nadmiernej ciepło w wyniku zmian klimatycznych.

„Myśleć o świecie, w którym nie byłoby już cedru, gdzie nie czuję jego zapachu, gdzie nie mogę go dotknąć, gdzie nie mogę z nim pracować, gdzie nie mogę z nim tkać, gdzie Nie mogę już z niego korzystać. To przykuło moją uwagę” – powiedziała. „Nie chcę żyć w takim świecie”.

W jaki sposób narody tubylcze mogą uzyskać dostęp do funduszy państwowych na plany klimatyczne?

Tegoroczny obóz stał się jeszcze bardziej pilny. Rząd federalny przyznał ponad 720 milionów dolarów (około 648,8 miliona euro) w ramach ustawy o redukcji inflacji, aby pomóc plemionom w planowaniu zmian klimatycznych i przystosowaniu się do nich.

Jednak Marchand ze Zrzeszonych Plemion Indian Północno-Zachodnich stwierdził, że korzystanie z tych możliwości może być „przytłaczające” dla personelu plemiennego godzącego wiele obowiązków.

Szkolenie pomaga plemionom dostrzec, „czym jest nisko wiszący owoc… gdzie mogą wykorzystać swoją energię” – powiedziała.

Pod koniec obozu każdy zespół plemienny zaprezentował projekty, nad którymi pracował i omówił wpływ zmian klimatycznych.

Skonfederowane plemiona Salish i Kootenai w Montanie były jednymi z pierwszych plemion w USA, które opracowały plan reakcji na zmianę klimatu, a przewodniczący komitetu doradczego plemienia ds. zmian klimatycznych chętnie podzielił się nim z innymi uczestnikami obozu.

„Nie musisz tego kraść, jest twoje” – powiedział grupie Michael Durglo Jr. „Wszystko, co mam, jest twoje”.

Rdzenne plemię Qutekcak planuje młodzieżowy obóz klimatyczny na Alasce, a Durglo zgodził się już uczyć w ramach sześciotygodniowego programu.

Kiokun, plemienny urzędnik plemienny, również planuje pomóc w tej pracy.

„Myślę, że odkryłam nową pasję” – powiedziała.