Ekspert ds. bezpieczeństwa osobistego, dr J. Ervin Kis, powiedział TylkoGliwice, że ochroniarze słowackiego premiera Roberta Fico zareagowali zbyt późno i niezgodnie z protokołem.
Zdaniem eksperta ds. bezpieczeństwa osobistego zespół bezpieczeństwa Roberta Fico popełnił poważne błędy podczas środowego zamachu na słowackiego premiera.
Dr J. Ervin Kis pomógł TylkoGliwice przeanalizować dostępny materiał filmowy przedstawiający zamach na jego życie w centrum Handlovej.
Według Kisa, Fico, zaznaczony na powyższym obrazku czerwoną strzałką, nie zostaje zaatakowany przez swoich ochroniarzy, najbliższy znajduje się dobry metr od niego, tuż przed tym, jak napastnik otworzył ogień.
Kis wyjaśnił, że największy problem jest jednak po lewej stronie Fico, gdzie ochroniarze są jeszcze dalej. Ponieważ strzały padły z prawej strony, a z lewej strony nikt nie chronił Fico, ten upadł na ziemię bez kogoś, kto zapobiegłby jego upadkowi.
Ochroniarze nie rozważali szans na więcej niż jednego zabójcę
Zdaniem eksperta, w takich sytuacjach, gdy strzelec otworzy ogień, prawie nie da się uniknąć pierwszego strzału.
Jednak w idealnym przypadku druga kula powinna zostać wchłonięta przez ciało jednego z ochroniarzy. Jednak ochroniarze Fico zareagowali zbyt późno i niezgodnie z protokołem.
Kilka chwil później Fico leży na ziemi w wyniku postrzelenia. Jednak nadal nie jest osłonięty przez swoich ochroniarzy.
Mężczyźni po prawej stronie na powyższym zdjęciu byli zajęci rozbrajaniem napastnika, co zdaniem Kisa jest w porządku, chociaż spóźnili się z reakcją.
Ochroniarze bliscy Fico nie zakrywali go swoimi ciałami, co według Kisa mogłoby stanowić większy problem, gdyby napastników było więcej niż jeden. Drugi napastnik mógł strzelać dalej, a premier był łatwym celem.
Kis powiedział, że ochroniarze nie byli ani w stanie wzmożonej czujności, ani nie zareagowali odpowiednio, pomimo oznak potencjalnego ataku, które pojawiły się na kilka tygodni przed strzelaniną. Sam Fico powiedział wcześniej, że nie można wykluczyć zamachu na niego – wyjaśnił.
„24 kwietnia rzekomy strzelec głośno krzyknął na demonstracji: «Dość Fico». Zatem gdyby wywiad miał materiał filmowy z tego, gdyby wywiad już o tym wiedział i gdyby wywiad zareagował na to w tłumie 30 osób, ta osoba można było je odfiltrować” – powiedział Kis.
Po strzelaninie były szef słowackiej policji Istvan Hamran również powiedział, że w czasie ataku zawiodły zabezpieczenia i panował chaos.
Tymczasem słowacki premier po przejściu w piątek kolejnej operacji pozostaje w poważnym stanie.