Po nominacji ministra spraw zagranicznych Hadji Lahbiba przez Belgię znamy już 27 wysokich rangą urzędników, którzy prawdopodobnie będą kierować organem wykonawczym UE przez następne pięć lat. TylkoGliwice zagląda za kulisy CV.
Znamy już 26 kandydatów, którzy prawdopodobnie będą pełnić funkcję komisarzy europejskich pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen – od posłów do Parlamentu Europejskiego, przez naukowców, po dziennikarzy.
Von der Leyen została wybrana na drugą kadencję na stanowisku przewodniczącej Komisji, a państwa członkowskie UE miały czas do minionego piątku, aby zaproponować swoich kandydatów, którzy będą wspólnie z nią przewodniczyć organowi wykonawczemu UE.
Belgia, pogrążona w chaosie politycznym po czerwcowych wyborach, była ostatnim krajem, który się nie poddał i 2 września zaproponował kandydaturę ministra spraw zagranicznych Hadży Lahbiba.
Nadal nie wiemy, kogo von der Leyen wybierze do Bułgarii — która zgodnie z jej prośbą zaproponowała zarówno mężczyznę, jak i kobietę. Może również sprzeciwić się niektórym męskim wyborom, aby osiągnąć równowagę płci, tak jak najwyraźniej zrobiła to odrzucając Victora Negrescu z Rumunii.
Choć wielu z nich to byli politycy, wśród kandydatów na komisarzy można zaobserwować eklektyczną mieszankę doświadczeń — począwszy od von der Leyen, która wcześniej kształciła się na ginekologa.
Lahbib będzie jednym z trzech byłych ministrów spraw zagranicznych, którzy będą zasiadać w kolegium komisarzy, w którego skład wchodzą również trzej byli premierzy, pięciu byłych ministrów finansów i jedenastu byłych posłów do Parlamentu Europejskiego.
W skład zespołu wchodzą również dziennikarze z Belgii i Finlandii, naukowcy z Cypru i Chorwacji oraz zawodowi dyplomaci z Węgier, Słowacji i Polski.
Gdy w połowie września będzie znana ostateczna lista, poszczególnym komisarzom zostaną przydzielone teki, a oni sami przedstawią swoją kandydaturę do zatwierdzenia przez Parlament Europejski.
Może się to okazać trudne – zwłaszcza dla tych, którzy najwyraźniej nie mają dużego doświadczenia (macha 35-letniemu Glennowi Micaleffowi z Malty) – lub, co gorsza, dla tych, których wcześniej przyłapano na nazywaniu posłów do Parlamentu Europejskiego „idiotami”. (Ukłon, Olivér Várhelyi z Węgier).
Ci, którym się to uda, będą odpowiadać za kluczowe kwestie, od ochrony środowiska po wsparcie Ukrainy.
Kliknij na każdego z kandydatów, aby przyjrzeć się życiorysom osób, które będą kształtować politykę UE w nadchodzących latach.