O nas
Kontakt

Od syndromu paryskiego po wygórowane ceny: czy Miasto Świateł jest tak wspaniałe, jak je malują?

Laura Kowalczyk

A tourist takes a photograph of the Arc de Triomphe which is currently featuring a Paralympic Games symbol ahead of the event

Im bliżej igrzysk olimpijskich, tym więcej osób myśli o Paryżu. Oto wszystko, co musisz wiedzieć, zanim wybierzesz się w podróż.

Igrzyska Olimpijskie 2024 odbędą się już za kilka tygodni, więc wielu z nas więcej niż zwykle myśli o mieście-gospodarzu, Paryżu.

Przed zbliżającym się niezwykle popularnym wydarzeniem sportowym pojawiło się wiele głosów krytycznych pod adresem władz i przedsiębiorców, którzy zawyżyli ceny z tego powodu, a także pod adresem samej stolicy Francji.

Większość osób odwiedzających Paryż po raz pierwszy ma wyidealizowany obraz, spodziewa się piękna na każdym kroku, światowej klasy jedzenia i atrakcyjnych ludzi ubranych w idealne stroje.

W dużym mieście nie zdarza się to często i niektórzy turyści są niemile zaskoczeni, gdy oczekiwania nie pokrywają się z rzeczywistością.

To uczucie ma nawet swoją nazwę – syndrom paryski – i może być bardzo poważne, ponieważ niektórzy turyści cierpią na stan głębokiego szoku kulturowego.

Most Aleksandra III jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Paryża

Czym jest syndrom paryski i jak się objawia?

Jest to określenie wymyślone przez Hiroakiego Otę, japońskiego psychiatrę pracującego we Francji w latach 80.

Dotyczy to przede wszystkim turystów z Japonii (około 1,1 miliona turystów rocznie odwiedza Paryż), ale problem ten może dotyczyć również turystów z dowolnego kraju.

Agenci turystyczni, fani anime i kolorowe magazyny lubią reklamować Paryż jako „idealne” miejsce – piękną metropolię, idealną na romantyczny wypad lub pełną kultury wycieczkę ze znajomymi.

Po przybyciu na miejsce wiele osób jest zniechęconych jego często ukrytą, szemraną stroną: przestępczością, hałasem, prostytucją i brudnymi ulicami.

Podczas gdy niektórzy mogą być po prostu rozczarowani, u innych reakcja może być o wiele poważniejsza.

W niektórych przypadkach uczucie to jest tak silne, że może dawać widoczne objawy, powodując mdłości, zawroty głowy, halucynacje i przyspieszone bicie serca.

Jak powiedział w 2006 r. brytyjskiej gazecie The Guardian administrator japońskiej ambasady w Paryżu, co roku na tę chorobę zapada około 20 japońskich turystów.

Ludzie spacerują po kultowych ogrodach Tuileries w Paryżu

Czy Paryż jest nadal wart odwiedzenia, pomimo jego oczywistych wad?

Na forum r/Paris w serwisie Reddit komentatorzy bardzo otwarcie piszą o powodach, dla których turyści mogą zniechęcić się do odwiedzenia Miasta Świateł.

W wątku jeden z użytkowników zadał pytanie: „Paryżanie, dlaczego uważacie, że osoby odwiedzające to miasto po raz pierwszy będą zawiedzione?”

Odpowiedzi wahają się od „tak wielu samochodów i tak wielu ludzi” po to, że turyści „nie są traktowani przez 2 miliony Paryżan jak »król Wielkiej Brytanii«” i „brud” na ulicach.

Najczęściej wspominany problem? Odwiedzający Paryż oglądający serial Netflixa „Emily in Paris” przed przyjazdem. Pojazd Lily Collins podąża za 20-letnią Amerykanką, która porusza się po romansach, restauracjach i haute couture w stolicy Francji, pozornie przez różowe okulary.

Na drugim końcu skali subreddit jest pełen pozytywnych rzeczy na temat Paryża. Użytkownicy twierdzą, że sączenie kieliszka szampana – lub Kir Royale – w kawiarni na bulwarze, kupowanie croissanta lub czytanie książki w zielonym parku naprawdę nie ma sobie równych w żadnym innym mieście.

Funkcjonariusze policji rzecznej patrolują okolice Wieży Eiffla we wtorek przed zbliżającymi się do miasta Igrzyskami Olimpijskimi

Czy to mit, że Paryż jest drogi?

W siedzibie TylkoGliwice Travel mamy mieszane uczucia co do Paryża.

Harriet Reuter Hapgood jest szczególną fanką.

„Uwielbiam Paryż; myślę, że odwiedziłam go częściej niż jakiekolwiek inne miasto. To miasto, które można łatwo zwiedzić zarówno pieszo, jak i metrem” – mówi.

„Różnorodność muzeów jest niesamowita… i można też tanio zjeść: myślę, że to mit, że Paryż jest drogi. Przystawki w Bouillon Chartier od 1 €. Kanapka za 8 € z L'As du Fallafel w Marais to wystarczająco dużo jedzenia na lunch i kolację; każdy smak lodów z Berthillon, przeskok przez rzekę z księgarni Shakespeare & Co, jest wart 2,50 €.”

Rosie Frost jest mniej przekonana.

„To było ciekawe doświadczenie, ale rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie są rozczarowani, gdy przyjeżdżają, jeśli mają bajkowy widok na miasto. Paryż może być naprawdę drogi, a hotele są trochę niestabilne” — mówi. „Znalezienie jedzenia z ograniczeniami dietetycznymi również nie zawsze było łatwe. Fajnie było pojechać i zobaczyć tak sławne miejsce, ale nie wiem, czy bym tam wróciła”.

„Ludzie, którym nie podoba się Paryż, nie robią tego dobrze”

Kluczem do cieszenia się podróżą może okazać się spojrzenie na coś więcej niż tylko główne atrakcje Paryża.

„Całe miasto jest tak piękne i dobrze zaplanowane, że nie musisz wcale wchodzić na wieżę Eiffla ani wchodzić do Luwru: omiń kolejki, tłumy i wysokie ceny biletów, a po prostu spaceruj po dzielnicach, żywiąc się tanim jedzeniem z bulionów” – sugeruje Harriet.

Ian Smith twierdzi, że pomimo kolejek do muzeów i czasami zatłoczonych restauracji, Paryż nadal jest wart odwiedzenia.

„Ludzie, którzy nie lubią Paryża, nie robią tego dobrze. Jasne, idź i odwiedź wielkie atrakcje, takie jak Luwr i Łuk Triumfalny, ale prawdziwa zabawa w Paryżu to, cóż, po prostu bycie w Paryżu. Mieszkałem na przedmieściach Paryża przez rok i co weekend jeździłem do miasta. Ani razu nie byłem zawiedziony” – mówi.

Jeśli nie zaplanujesz wizyty zbyt szczegółowo i dostosujesz się do okoliczności, może to być znakomita podróż.

„Można spacerować po wielu częściach i natknąć się na najpiękniejsze budynki i kościoły, o których nie wspomina się w żadnym przewodniku, bo lista byłaby zbyt długa. Weź kieliszek wina, popatrz na ludzi, zatrzymaj się na wystawie lub targu i po prostu chłoń miasto” – mówi Ian.

„Pełno tu rzeczy do zrobienia bez konieczności planowania, dlatego prosimy o rozważenie zrezygnowania ze zwykłych miejsc turystycznych (przynajmniej z niektórych z nich)”.