O nas
Kontakt

Organizacje pozarządowe ostro krytykują „rażące i niewybaczalne” milczenie Stanów Zjednoczonych po tym, jak państwa zobowiązują się do przekazania 8,8 miliarda euro na rzecz Zielonego Funduszu Klimatycznego

Laura Kowalczyk

Organizacje pozarządowe ostro krytykują „rażące i niewybaczalne” milczenie Stanów Zjednoczonych po tym, jak państwa zobowiązują się do przekazania 8,8 miliarda euro na rzecz Zielonego Funduszu Klimatycznego

Kwestia wsparcia finansowego dla biedniejszych krajów będzie odgrywać główną rolę podczas zbliżającej się Konferencji Klimatycznej ONZ COP28.

Kraje rozwinięte zobowiązały się do przekazania 9,3 miliarda dolarów (8,8 miliarda euro) na pomoc biednym krajom w walce ze zmianami klimatycznymi.

Oświadczenie ogłoszono podczas konferencji, która odbyła się w czwartek w niemieckim mieście Bonn.

Wsparcie finansowe pomoże krajom rozwijającym się zmniejszyć emisję i przejść na czystą energię.

Grupy pozarządowe skrytykowały jednak to zobowiązanie, twierdząc, że fundusze nie wystarczają na walkę z kryzysem klimatycznym.

Kraje rozwinięte zwiększają swoje zobowiązania dotyczące przeciwdziałania zmianom klimatycznym

Zobowiązania złożone podczas czwartkowej konferencji darczyńców wysokiego szczebla pomogą uzupełnić zielony fundusz klimatyczny z siedzibą w Korei Południowej, utworzony w 2010 r. jako narzędzie finansowania krajów rozwijających się.

To największy tego typu fundusz, którego celem jest wsparcie finansowe biedniejszych krajów w ograniczaniu emisji, radzeniu sobie ze skutkami zmian klimatycznych i wspieraniu ich przechodzenia na czystą energię.

Pieniądze zadeklarowane na konferencji w Bonn zostaną wykorzystane na finansowanie projektów w krajach rozwijających się i wschodzących w latach 2024–2027.

Dwadzieścia pięć krajów przedstawiło nowe zobowiązania, a pięć oświadczyło, że ogłoszą swoje w najbliższej przyszłości. Sam rząd Niemiec zadeklarował zaoferowanie 2 miliardów euro.

„Uzyskana suma prawdopodobnie okaże się znacznie wyższa” – podają we wspólnym oświadczeniu niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz niemieckie Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Trzy czwarte państw wnoszących wkład zwiększyło swoje zobowiązania w porównaniu z poprzednią konferencją darczyńców w 2019 r., w tym Niemcy, Austria i Francja. Dania, Irlandia i Liechtenstein podwoiły swoje zobowiązania.

Nie było żadnej wzmianki o zobowiązaniach ze strony Stanów Zjednoczonych. Jednak w kwietniu prezydent Joe Biden ogłosił podczas wirtualnego szczytu klimatycznego w Białym Domu nowe finansowanie klimatyczne dla krajów rozwijających się o wartości 1 miliarda dolarów (950 milionów euro).

Kraje rozwinięte „nadal nie wykonują swojej części”

Pomimo zwiększonych zobowiązań organizacje pozarządowe skrytykowały te zobowiązania, twierdząc, że nie odpowiadają one temu, co jest potrzebne, aby zaradzić wpływowi zmian klimatycznych na bezbronne społeczności w krajach rozwijających się.

„Ekologiczny Fundusz Klimatyczny, pomyślany jako koło ratunkowe dla działań klimatycznych w krajach rozwijających się, jest powstrzymywany przez obojętność bogatych krajów” – powiedział Harjeet Singh, szef globalnej strategii politycznej Climate Action Network International, sieci ponad 1900 organizacji zajmujących się ochroną środowiska organizacje społeczeństwa obywatelskiego w ponad 130 krajach.

„Milczenie Stanów Zjednoczonych (…) jest rażące i niewybaczalne” – powiedział Singh.

„Kraje rozwinięte nadal nie robią, co w ich mocy, aby pomóc krajom rozwijającym się oraz dotkniętym osobom i społecznościom w podejmowaniu pilnych działań klimatycznych” – stwierdziła Liane Schalatek, zastępca dyrektora Fundacji Heinricha Bölla w Waszyngtonie.

Finansowanie działań klimatycznych będzie głównym tematem COP28

Kwestia wsparcia finansowego dla biedniejszych krajów będzie odgrywać główną rolę podczas zbliżającej się Konferencji Klimatycznej ONZ COP28, która rozpocznie się pod koniec listopada w Dubaju.

Sułtan Al Jaber, desygnowany na prezydenta COP28, powiedział agencji prasowej The Associated Press w oświadczeniu, że „obecny poziom uzupełnienia zapasów nie jest ani ambitny, ani odpowiedni, aby sprostać wyzwaniu, przed którym stoi świat”.

„Musimy pójść dalej w naszym wsparciu dla osób najbardziej bezbronnych, na które nasilający się wpływ klimatu negatywnie wpływa” – stwierdził.

Niemiecka minister rozwoju gospodarczego Svenja Schulze, która była gospodarzem konferencji w Bonn, wezwała więcej krajów do wniesienia „sprawiedliwego udziału” w wysiłki finansowe.

„Oprócz innych krajów uprzemysłowionych coraz częściej widzę odpowiedzialność także krajów, które nie należą do klasycznych darczyńców: na przykład państw Zatoki Perskiej, które wzbogaciły się dzięki energii kopalnej, lub krajów wschodzących, takich jak Chiny, które są obecnie odpowiedzialne za duży udział w emisji dwutlenku węgla” – powiedział Schulze.